reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Alergia i problemy z nią związane

LASOTKA - a po tym krochmalu nie była skóra wysuszona? Bo czytałam już o różnych leczniczych kąpielach i było że to trochę obsusza skórę, no i się bałam spróbować. Będę wdzięczna za informację. A-Dermy jeszcze nie próbowałam. Na razie jedziemy z Lipikarem. Były Emolium, Oilatum, cała seria Alantanów przeróżnych, robione kremy itd.


Dzięki dziewczyny za wszystkie rady i wsparcie. Bez Was bym się totalnie załamała.
Zwierzęcia żadnego nie mamy, więc ten trop odpada.
Z tą kaszą jaglaną spróbuję jak wrócę do Warszawy. Na razie wczoraj i dziś dostał śliwki (jadł już je wielokrotnie wcześniej), no i patrze czy coś wyjdzie czy nie.
U dermatologa raz już też byłam, ale zostawię to bez komentarza w ogóle... Albo skomentuje - tak po krótce: przepisał maść, którą już od dawna używam no i skoro do niego poszłam to chyba można się domyśleć że nie do końca działa jak powinna, do tego lek w syropie, a mały na wszystkie syropy się uczula po jakimś tygodniu i robioną maść, o której mu powiedziałam, że już ją stosowałam i podrażniała małemu skórę. Na co lekarz powiedział 'niemożliwe'. Wyszłam wkurzona, receptę wywaliłam i tyle po wizycie.

ROXI - a nie słyszałaś o jakimś dobrym dermatologu dziecięcym?
 
reklama
my ok 5mca dawaliśmy troszke kaszki mannej i było ok a teraz to już daje jak leci... obiadki z kaszką, bułki trochę i biszkoptów, więc wogóle nie zwracam uwagi czy coś ma gluten czy nie i jest ok, żadnych zmian strasznych nie ma.

nice-girl u nas też sucha popękana skóra i miejscami wysypka... ale odpuściłam juz dermatologa, choć trafiłam do dosyć rozsądnego, Mamy maść protopik i od czasu do czasu stosujemy, poza tym kąpiel co 2-3 dni a jak trzeba to częściej tylko przetarcie na mokro z atoperalem. i kremy na codzień Balneum i Linola na zmiane z maścią cholesterolową.
 
nice, no to tak jak pisałam jak się trafi na kiepskiego lekarza to tylko człowiek się wkurzy i zniechęci. To musi być lekarz, który juz miał takie przypadki ale to nie bedzie dla niego kolejny taki sam tylko odrębny przypadek do którego trzeba podejść indywidualnie. Niestety takich lekarzy jak na lekarstwo :( Ja nie znam żadnego dobrego ale spróbuje się zorientować w temacie, jak coś bede wiedzieć to napisze :) Póki co śle wam tulaski :*
 
Nice ja kąpalam w krochmalu i żadnej różnicy w wyglądzie skóry nie widziałam a lekarka z poznania jak byliśmy na wizycie nie kazala tak kąpać że krochmal właśnie wysucza,kąpałam też w siemiu lnianym i jak dla mnie lepsze od krochmalu ale tez bez jakiś większych rewelacji,później nastapil okres że kąpałam tylko w wodzie bez niczego a jeszcze później dawałam do wody jedna tabletkę kalii,a co do lekarzy to jak jechaliśmy znowu do ktoregoś na kolejną wizytę to tak na prawdę śmialam się że jedziemy zaplacić za wizytę bo jęśli ja sama nie znajdę od czego alergia to mi żadej lekarz nie powie tylko będzie podejrzewal raz to raz tamto,wiem jak się ciężko czujesz bo jak u nas byl taki fatalny okres to ja się tylko modliłam i w myslach błagałam żeby mi ktoś wreszcie powiedzial co go uczula bo to przecież połowa sukcesu juz a tak caly czas szukasz igly w stogu siana:-(
 
LASOTKA - a po tym krochmalu nie była skóra wysuszona? Bo czytałam już o różnych leczniczych kąpielach i było że to trochę obsusza skórę, no i się bałam spróbować. Będę wdzięczna za informację. A-Dermy jeszcze nie próbowałam. Na razie jedziemy z Lipikarem. Były Emolium, Oilatum, cała seria Alantanów przeróżnych, robione kremy it

nice, otóż powiem tak - czytałam i tez się tego krochmalu obawiałam, ale brakowało mi pomysłów, zastosowałam i owszem pomogło. Nie, nie zauważyłam większego wysuszenia. Najbardziej jednak pomogła a-derma
Teraz znów wychodzimy z krostek już 3 tygodnie (uczulenie najprawdopodobniej na banany), tym razem na muszelce :/ próbowaliśmy wszystkiego, maści hydrocortizonum itd i nic
dostaliśmy w koncu clotrimazolum 2xdziennie i po każdej zmianie pieluszki zaczęłam stosować a-dermę i wysypka zeszła w ciągu 2 dni Teraz prawie nie ma jej wcale.
 
Ostatnia edycja:
Dermatolog stwierdził dziś u Oliwki AZS :-( martwi mnie to bardzo, może któraś z mam napisze mi o Azs, jak się objawiło u dziecka, jaki ma teraz wyraz, czym się leczycie i czy to w ogóle jest do wyleczenia?
 
No to może spróbuje tego krochmalu - jakąs nie za duża dawkę na początek. Może na te ranki pomoże.

KANIA - napisz coś więcej jak to u Oliwki wygląda, co stosujesz i czy pomaga. Wiesz co ją uczula? U nas to jest masakra i skóra jest zniszczona doszczętnie.

Zdjęć to chyba nie będę wklejać, bo nie każdy dobrze znosi widoki ala dyżur chirurgiczny. Na dłoniach i nóżkach są sączące się rany, strupy z krwi. Wygląda to tak jakby mały przejechał skórą po asfalcie, albo przeżył poważne poparzenie. Teraz akurat troszkę podleczone (tzn. nie ma takich sączących miejsc ze zdartym naskórkiem, tylko jakieś malutkie punkciki), ale to i tak ciągle wraca. Hehe - pewnie mu teraz akurat zejdzie,bo w poniedziałek do alergologa idziemy. Ostatnio też tak było, że poszliśmy, a mały prawie czystą skórę miał. No ale na szczęście robimy co jakiś czas zdjęcia, więc pokazaliśmy jak to wygląda.

Co do leczenia to z leków przerabialiśmy: Zyrtec w kroplach - pomagał jakieś 2 tyg, potem mały się na niego uczulił; Ketotifen - robiony na zamówienie (kruszone tabletki i odważona odpowiednia dawka na jego masę), żeby nie był w syropie, bo on się wtedy uczula zaraz - pomagał jakiś miesiąc niecały, potem było gorzej, odstawiłam i jest lepiej - więc chyba też się uczulił, albo po prostu przestał na niego działać.

Maści robione - cholesterolowa (fajna, polecam, tłusta więc nie najlepsza na upały);
maść z Hascobazą (lekka, dobra na upały, ale nie natłuszcza za macno);
cholesterolowa z wit. A czy E - nie pamiętam dokładnie, ale podrażniała małemu skórę

Kremy: Emolium emulsja nawilżająca - taka sobie,
Emolium emulsja specjalna - dużo lepsza ale też bez rewelacji,
Alantan Dermoline z wit A+E - fajną warstwę na skórze zostawia, bardzo dobry był na początku, potem już nie wyrabiał
Alantan Plus - dobry na wysypkę sączącą, albo taką zaognioną, stosujemy co jakiś czas
Oilatum Soft - ok, ale nie było po nim ani lepiej ani gorzej
zwykłe Bambino - fajne na suchą złażącą skórę do smarowania w ciągu dnia, zwłaszcza na brodę jak dziecko się dużo ślini, bo ochrania skórę, ale trzeba coś lepszego też stosować naprzemiennie, bo sam nie wystarcza
Lipikar Baume - bardzo dobry, u nas na razie najlepiej się sprawdził jeśli był stosowany naprzemiennie z maścią cholesterolową.
Sudocrem - smaruję nim te sączące się ranki, bo jest antyseptyczny i ma działanie ściągające i szybciej się wtedy goi i zarasta
Nivea krem sos - nawet nawet, ale strasznie tłusty.
Jeszcze z Oillana stosowałam różne kosmetyki, ale też bez rewelacji żadnych.
Do kąpieli najbardziej mi się podobał olejek z Linomaga (Linuś), ale na razie odstawiłam,bo nie wiem czy nie uczula. Będę testować. W każdym bądź razie lepiej natłuszczał skórę niż emulsja z Oillanu i Oilatum.
jak mi się coś jeszcze przypomni to dopiszę.


Z maści sterydowych/ z antybiotykiem:
-Locoid krem
-Elocom maść
-Pimafucort maść
Sterydy jak sterydy - wszystkie działają. Chociaż mam wrażenie że po Pimafucorcie mały ma regres tzn że się goi a potem jak przestanę smarować to się pogarsza gwałtownie. Najczęściej używam Locoidu, bo niby najsłabszym sterydem jest, no i to krem a nie maść więc ma przyjemniejszą konsystencję.
 
Ostatnia edycja:
Kania, azs to temat rzeka, pewnie ilu ludzi tyle różnych przypadków dlatego nawet lekarze rozkładają ręce i jak się nie trafi na to co akurat wam pomoże to tak można szukać w nieskończoność :-( Zresztą widać po powyższym opisie nice, że jest tego troche. U nas to nie jest taki typowy azs, przynajmniej nikt go nie stwierdził :no2: właściwie tylko plamki na policzkach mieliśmy! za to ewidentnie jest alergia pokarmowa i nie ważne były stosowane maści, raczej chodziło o diete. Kąpiemy w Oilatum tak dla spokojności, policzki natłuszczamy i to właściwie tyle. Sterydów nigdy nie stosowaliśmy chociaż mieliśmy przepisane ale uważałam, że to ostateczność przy jakiś zaostrzonych stanach, maść cholesterolowa jakoś się u nas nie przyjeła i więcej chyba nie testowaliśmy.

Napisz jak to wygląda u Oliwki, czy to tylko na buźce czy na ciele również. I nie martw się na zapas, są różne przypadki, może u was to będzie ten lżejszy :tak:
 
reklama
Kania,tak,jak Roxi pisze- azs to temat rzeka i oznacza chyba po prostu zmiany skórne wywołane alergią.Ja na Twoim miejscu na chwile odstawiłabym np. żółtko,gluten,truskawki ,jogurty- czyli "najpopularniejsze" alergeny...co do MM,to problem,bo jesli top skaza białkowa,to Oliwka musiałaby przejść na np.Pepti,a w tym wieku to może byc ciężko z zaakceptowaniem go.Wiem,że Sinlac może zastąpic 1 posiłek mleczny.Czy lekarz cos Wam zalecił?Jakąś dietę eliminacyjną czy coś?
Nice- ja kupiłam ten olejek Linuś,niezły.Ale chyba wróce do Babydream - wydaje mi sie,że bardziej natłuszcza i mniej alergizujących składników- spróbuj może tego.Wygląda podobnie ,jak ten Linuś- też biała buteleczka z różową nakrętką.
 
Do góry