nice no szkoda, że znów pojawiają się uczulenia.
Myśmy próbowali pomidorków w daniach ze słoików.
Może spróbuj z tymi z działki skoro to " swojskie", najlepiej zupkę z ryżem.Ale z tego co pamiętam, to pomidora poleca się dawać po roczku,gdyż też jest jednym z najczęstszych alergenów. Choć widzę, że sporo mam też podawała. Natalkę chyba uczulił, więc narazie rezygnujemy.
Ale muszę się pochwalić, bo przez weekend moja babcia zrobiła zupkę jarzynowa 9 składnikową ( seler, pietrucha, marchewa ,ziemniak, fasolka szparag, groszek zielony , por, natka pietruszki,cebula)na wywarze z drobiu i nic jej nie było, wcinała tak, że musiałam dać jej dokładkę. A w niedzielę zjadła rosołek z makaronem,też na wywarze.
Wczoraj jej zrobiłam tą samą jarzynową, to już nie chciała :-( chyba babcia czarowała cosik nad tą zupką, że tak jej smakowała.
Myśmy próbowali pomidorków w daniach ze słoików.
Może spróbuj z tymi z działki skoro to " swojskie", najlepiej zupkę z ryżem.Ale z tego co pamiętam, to pomidora poleca się dawać po roczku,gdyż też jest jednym z najczęstszych alergenów. Choć widzę, że sporo mam też podawała. Natalkę chyba uczulił, więc narazie rezygnujemy.
Ale muszę się pochwalić, bo przez weekend moja babcia zrobiła zupkę jarzynowa 9 składnikową ( seler, pietrucha, marchewa ,ziemniak, fasolka szparag, groszek zielony , por, natka pietruszki,cebula)na wywarze z drobiu i nic jej nie było, wcinała tak, że musiałam dać jej dokładkę. A w niedzielę zjadła rosołek z makaronem,też na wywarze.
Wczoraj jej zrobiłam tą samą jarzynową, to już nie chciała :-( chyba babcia czarowała cosik nad tą zupką, że tak jej smakowała.
