reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bunt, histerie... czyli o emocjach naszych dzieci.

Tylko, że ja mam pod opieką jeszcze dwójkę starszych dzieci (8 i 10 lat) więc nie mogę się w 100% poświęcić tylko jednemu dziecku.
Oczywiście że próbuję odwrócić jej uwagę, ale szczerze mówiąc mogę stawać na głowie i to nie pomaga, poważnie.
Poza tym przez cały ostatni rok ona miała inną opiekunkę (au-pair), z którą była chyba od 4 czy 5 miesiąca życia.. i nie było takich problemów jak teraz :(
 
reklama
w takim razie dziecko musi sie troszeczkę przyzwyczaić i nie ma się co dziwić bo nie dość ze mama ja zostawia to i "stara" opiekunka sobie poszła, tak to wygląda oczami dziecka tak wiec musisz sie starać podwójnie a tamte dzieci sa juz na tyle duże ze mogą ci tylko pomoc, dobry pomysł z tymi ziemniaczanymi pieczarkami wszyscy moga sie w to bawiac, no niestety jak sie podjelas opieki nad 3 dzieci to musisz sie troszeczke bardziej starac niz przecietna opiekunka z 1 dzieckiem... dzieci sa rozne mama dziewczynki tez niech podrzuci jakieś pomysły, moze kregle tez pomoga ;-)
 
Ja nie mam aż takiego problemu, ale nie mogę powiedziec ze dziecko chętnie jeździ do lekarza. Kiedyś było gorzej ale chyba wynikało to z tego,ze do lekarza jeździmy sporadycznie- tylko przy okazji szczepień. Nasza córka nie choruje i po prostu nie spotyka zbyt często lekarzy. Któregos dnia dokładnie wytłumaczyłam jej jak będzie wygladac wizyta i co pani doktor będzie robiła. Kupiliśmy zabawki, którymi moglismy badac córkę i ona nas. Pokazywaliśmy dokładnie jak będzie wyglądało badanie. Na koniec dodaliśmy,że jak będzie grzeczna to po wizycie w nagrodę pójdziemy na lody. (jeśli dziecko choruje to można obiecać coś innego). Ta wizyta była super, nie było płaczu i córka sama chętnie weszła do przychodni. Być może to wam troszkę pomoże. Przede wszystkim nie należy ukrywac gdzie i po co się jedzie. Trzeba dziecko przygotowac na wizytę. U nas to skutkuje.

Dodam,że po wizycie zawsze opowiadam babci, dziadkowi, kolezankom jaka córka była grzeczna i zawsze robię to tak,żeby słyszała że chwalę jej zachowanie.
 
Ostatnia edycja:
moj synek tez placze jak tylko ja wychodze z domu, ale tylko jesli widzi ze wychodze, jesli spi a ja wyjde to wstaje normalnie i nawet mnie nie szuka :-) ale jak tylko widzi ze za mna zamykaja sie dzrwi to jest placz, wtedy tatus zajmuje go zabawa, badz czyms dobrym do jedzenia, ewentualnie sie wyglupiaja, tarzajac po podlodze :-) i malemu szybko przechodzi, tatus tez musi mu wtedy wytlumaczyc dlaczego mamam wyszla, i ze zaniedlugo wroci.
 
zawsze słyszałam, na studiach się uczyłam o słynnym buncie dwulatka ale igdy, przenigdy nie wiedziałam, ze to jest aż tak silne :) normalnie czasami wymiękam. moje dziecko potrafi tak wrzeszczeć, krzyczeć, płakać jak czegoś chcę ze czasem nie daję rady... kiedy to minie?
mój Wiktorek ma rok i 7 miesięcy wiec to chyba już u schyłku ? pocieszam się :)


u nas jest podobnie. nie weim skad sie to bierze, bo ja niby nerwowa jestem, ale w domu nie am klotni, zayjemy sobie w zgodzie, Julitka nie ejst swiadkiem awantur, czy podniesionych glosow. a nerwus i uparciuch z niej, ze hohohoho!

zawsze mysalalm, ze wezme ja an przetrzymanie i w koncu jej sie znudzi plakac, wrzeszczec, rzucac, ale to nie ten typ. ona moze do upadlego:crazy:. najgorsze jest to, ze zazwyczaj te histerie sa o byle co: ubrac sie, umyc sie -takie codZinne czynnosci
trudno nam z tym jje buntem. nie mamy sposobu, zeby nagle przestala i wrocila do normalnosci. czasem skutkuje prosba, tlumaczenie, czasem nic, niekeidy krzykne, bo juz nie mam nerwow.
ciezko, ciezko:-:)-(
 
Rany, ja myslalam, ze jak Kuba skonczy 3 latka to poprawa bedzie ale sie niestety zawiodlam... I nawet - kiedy mial 2 latka, 2,5 to jakos latwiej mu bylo zrozumiec, ze czegos nie wolno, ze cos jest zle. Teraz robi jakby na zlosc i kiedy mu mowie np. nie trzaskaj drzwiami, to po chwili z wrednym usmieszkiem :-( zrobi to powtornie.
Stosujemy karnego jezyka ale ta metoda nie dziala.
To co moge powiedziec dobrze to to, ze na spacerach, w gosciach czy w sklepie Kuba jest "zlotym" dzieckiem. W domu jest masakra. Najwiekszy problem mamy z krzyczeniem i piszczeniem. Nie mozemy sobie z tym poradzic. Norma tez stalo sie ciagle wspinanie na wszystko: lozko ( i skakanie po nim), meble i co jest chyba najgorsze - na tate, kiedy np. pije kawe, nie raz juz maz sie musial na 5 minut przed wyjsciem do pracy przebierac. Mysle sobie czesto tak, ze wolalabym juz tego mojego 2 latka, bo wtedy przynajmniej nie pyskowal, teraz jak mu zwroce uwage to on do mnie:"cicho"!, albo "sio, idz sobie!"
Staramy sie jak mozemy, rozmawiac, tlumaczyc, nagradzac za dobre zachowania ale prawda jest taka, ze zlych zachowan jest wiecej. Zastanawiam sie juz od dluzszego czasu nad wizyta u psychologa, moze on doradzi, pomoze, wskaze bledy.:-(
 
mam problem , moje dziecko ma 2 i pół roku, chłopczyk, wszedzie go pełno , dziennie biega z pokoju do pokoju bez celu, nie potrafi sie zabawic ino by wojował , zabawke ma na 2 minuty
ale za to bajki to by cały dzień ogladał , wogóle nie rozumi słowa nie , wszystko wzmusza krzykiem , i prawie nic nie mówi tylko mama tata , że jak coś chce to wtedy powtórzy literki czy jakies mało skomplikowane słowo, lubi też machac raczkami jak sie mu cos podoba ale jak mu zwroce uwage to wyrzuca mnie z pokoju ,rozumi wszystko co do niego powiem , wykonuje polecenia tzpu + przynies klocek , misia itd. sama nie wiem co mu jest czy to autzym czy ADHD , dodam ze lubi bardzo dzieci , prosze o jakas porade bo zachwile oszaleje przez te moje myśli a jestem w ciazy
 
mam problem , moje dziecko ma 2 i pół roku, chłopczyk, wszedzie go pełno , dziennie biega z pokoju do pokoju bez celu, nie potrafi sie zabawic ino by wojował , zabawke ma na 2 minuty
ale za to bajki to by cały dzień ogladał , wogóle nie rozumi słowa nie , wszystko wzmusza krzykiem , i prawie nic nie mówi tylko mama tata , że jak coś chce to wtedy powtórzy literki czy jakies mało skomplikowane słowo, lubi też machac raczkami jak sie mu cos podoba ale jak mu zwroce uwage to wyrzuca mnie z pokoju ,rozumi wszystko co do niego powiem , wykonuje polecenia tzpu + przynies klocek , misia itd. sama nie wiem co mu jest czy to autzym czy ADHD , dodam ze lubi bardzo dzieci , prosze o jakas porade bo zachwile oszaleje przez te moje myśli a jestem w ciazy
Witaj najlepiej idź z nim do specjalisty i to jak najszybciej !Z pedaggicznego punktu widzenia moim zdaniem to adhd dziecko autystyczne zamyka się w swoim świecie a Ty jednak masz z nim kontakt!!!
 
mam problem , moje dziecko ma 2 i pół roku, chłopczyk, wszedzie go pełno , dziennie biega z pokoju do pokoju bez celu, nie potrafi sie zabawic ino by wojował , zabawke ma na 2 minuty
ale za to bajki to by cały dzień ogladał , wogóle nie rozumi słowa nie , wszystko wzmusza krzykiem , i prawie nic nie mówi tylko mama tata , że jak coś chce to wtedy powtórzy literki czy jakies mało skomplikowane słowo, lubi też machac raczkami jak sie mu cos podoba ale jak mu zwroce uwage to wyrzuca mnie z pokoju ,rozumi wszystko co do niego powiem , wykonuje polecenia tzpu + przynies klocek , misia itd. sama nie wiem co mu jest czy to autzym czy ADHD , dodam ze lubi bardzo dzieci , prosze o jakas porade bo zachwile oszaleje przez te moje myśli a jestem w ciazy
Witaj najlepiej idź z nim do specjalisty i to jak najszybciej !Z pedaggicznego punktu widzenia moim zdaniem to adhd dziecko autystyczne zamyka się w swoim świecie a Ty jednak masz z nim kontakt!!!Być może to żadna z tych objawów, tylko brak dyscypliny, cierpliwości itd.
 
reklama
Witam ;-)
Przedewszystkim nie panikuj tylko idz do pediatry i opowiedz o swoich obaw , powinnas dostac skierowanie do neurologa i On Ci pomoze ;-)

Moj siostrzeniec majac dwa lata kompletnie nie mowil a jego jedynym kontaktem z otoczeniem byl krzyk , wogole nie mowil ..mama czy tata.. i czasem jak szedl przewracal sie , byl nadpobudliwy i powiem Ci nachodzila sie z Nim po lekarzach przez dobre pol roku i stwierdzono u Niego (teraz nie pamietam fachowej nazwy) lekka odmiane autyzmu !!
w tamtym roku zaczela chodzic z Nim 2 razy w tyg na zajecia z logopeda , psychologiem i naprawde mu pomoglo bo zaczal mowic , nie przewraca sie i nie jest juz tak bojowo nastawiony do wszystkich !!
 
Ostatnia edycja:
Do góry