Chusty i nosidelka :)

[_Roszpunka_]

kilolku super te nosidła na 1 rzut oka myślałam że to Michaś na 1 zdjęciu

dziunka moze jeszcze poprubuję;-) dzięki:-)

 

[martolinka]

Kilolku dasz namiary na tuli?
Super wygladacie!!!!!!!!!!1

 

[agrafka80]

Kilolku dasz namiary na tuli?

ja mogę dać
Tuli

 

[kilolek]

Kilolku dasz namiary na tuli?
Super wygladacie!!!!!!!!!!1

dzięki
Tuli
ja miałam z tąd Nosidełko Ergonomiczne TULI chce podbić Wasze serca

 

[kilolek]

miałam ostatnio przyjemnośc poużywać 3 chusty Nati ring no i zachwyona jestem, choć nie wszystkimi trzema. Generalnie na krótkie dysttanse, po domu, do sklepu są super. Młody też zahwycony, bo on uwielbia na biodrze. Super mozna dociagnąć i sztywno dzieciazek siedzi przytulony, no luksus po prostu. Tylko na dluższa mete to mi dziekco zaczelo ciażyć i dopływ krwi do ręki odcinać, ale fakt, że nie opanowałam jeszze o końca tego zakładania, bo wciąz jakoś na szyję mi schodziło. W każdym razie kilka fotek

 

[Kasiiula]

Michas widac zadowolony

 

[kilolek]

taaa ale on w co bym nie wsadzila to jest zadowolony, w garnku tez mu się podobało... bez komentarza...

 

[agrafka80]

taaa ale on w co bym nie wsadzila to jest zadowolony, w garnku tez mu się podobało... bez komentarza...

hihi.... no to ja mam tu przypadek bardziej wymagający i marudny, ale na biodrze jej się podoba. Noszę w kółkowej z chusta.pl, nie wiem czy ona ma jakąś nazwę.
Chusta jest fajna,szybko się złamała i po kilku noszeniach jest mięciutka. Ale samo noszenie dobre tylko na chwilę po domu, albo na szybkie wyjście czy ewentualnie awaryjne niesienie na rękach ze spaceru. Na dłuższą metę trochę ciąży na tym jednym boku, no i jedna ręka jest zablokowana częściowo przez dziecko, a druga obciążona chustą więc nie można swobodnie poruszać rękami.

 

[martolinka]

Agrafka , kilolek super chusty

Powiedzcie jak Wasze chusty "znoszą"upały? Ja ostatnio omotałam małego i spoceni bylismy okropnie wiec na razie rezygnuje...

 

[agrafka80]

Martolinko, ja dużo i długo Ali w tym nie noszę, max 15-20 minut na raz, tylko tyle, żeby przygotować coś w kuchni, czy podlać kwiatki , albo wrócić ze spaceru.
Ona jeszcze kiepsko siedzi i chowam jej rączki, więc jak ją przymotuje to jest cienko ubrana, bodziak - albo bodziak i cienkie spodenki tylko i przez tych 20 minut nie zdążymy się jakoś strasznie zgrzać.

Ale to też zależy od temperatury ciała - jak mój mąż ją weźmie na ręce to jest cała mokra po 5 minutach