reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża a ospa

reklama
Moim zdaniem nie da się zatrzymać dziecka w domu na tyle, żeby się nie zaraził. Moje dzieci były chore w grudniu, mamy koniec stycznia a dzieci w szkole dalej chorują. Czy szczepienie teraz pomoże? Zapytałabym specjalisty. Z tego co wiem szczepienia są dwa. Czy jedno od razu uodporni dziecko? No nie wiem...
 
Moim zdaniem nie da się zatrzymać dziecka w domu na tyle, żeby się nie zaraził. Moje dzieci były chore w grudniu, mamy koniec stycznia a dzieci w szkole dalej chorują. Czy szczepienie teraz pomoże? Zapytałabym specjalisty. Z tego co wiem szczepienia są dwa. Czy jedno od razu uodporni dziecko? No nie wiem...
To zalezy jakie dziecko duze I czy matka pracuje. Bo ja nie pracowalam, dziecko mialo 4 latka czyli nie musialo chodzic I czas ospowy przesiedzialo w domu.
 
To zalezy jakie dziecko duze I czy matka pracuje. Bo ja nie pracowalam, dziecko mialo 4 latka czyli nie musialo chodzic I czas ospowy przesiedzialo w domu.
No racja :) U mnie nie było takiej opcji, o ile córka do przedszkola chodzić nie musiała, bo ja i tak w domu dogorywałam przez pierwszy trymestr, tak syn w pierwszej klasie miałby już duże zaległości, no i on ma obowiązek szkolny.
 
Poradźcie mamusie jsk się chronić przed ospą w ciąży syn chodzi do przedszkola a tam ponoć panuje ospa. Narazie siedzi w domu przez ferie a co potem robić ? Miała któraś z was taki przypadek ?
Przeszłam ospę w 35/36 TC. Nie przechodziłam w dzieciństwie. Przez tydzień leżałam w szpitalu u podawano mi leki dożylnie. Mała urodziła się zdrowa, jedynie zaraz po porodzie miala robione dodatkowe usg główki i brzuszka.
 
Ja nie chorowałam na ospę i z tego powodu dostałam kategoryczny zakaz kontaktowania się z jakimikolwiek dziećmi, nawet szczepionymi. Szczepionka nie zawsze chroni przed ospą - sama jestem szczepiona dwukrotnie i niestety nie nabyłam mimo to odporności. Poza tym zaszczepienie dziecka, nawet jakby miało pomóc, to dopiero po ok 2 miesiącach - tyle trzeba na wytworzenie przeciwciał. Ospa to duże ryzyko dla ciąży, zależnie od trymestru, ale ja bym nie ryzykowała, szczególnie teraz, kiedy są stwierdzone przypadki zachorowań w przedszkolach i szkołach.
 
Myślę, że możesz się zaszczepić. Ja przechodziłam ospę w ciąży, w dzieciństwie nie chorowałam, starsza córka przyniosła z przedszkola. Tak się złożyło, że był to początek 3 trymestru, czyli podobno najlepiej, jak można trafić. Lekarz mówił, że w pierwszym trymestrze może (ale nie musi!) dojść do uszkodzenia płodu lub jego obumarcia, natomiast w trzecim, jeśli dziecko się urodzi w trakcie gdy matka jest chora, może urodzić się również chore na ospę, a to dla takiego maleństwa może być bardzo niebezpieczne. Ja, jak się zaraziłam, dostałam Heviran i przeszłam ospę bardzo łagodnie, z córeczką wszystko w porządku :) Ubolewam tylko, że nie nabyła odporności i i tak musiałam ją później na tę ospę zaszczepić. Natomiast kiedy rozmawiałam z moją ginekolożką zaraz po tym, jak starsza córka zachorowała, poradziła mi się zaszczepić mimo tego, że byłam w ciąży (a wręcz właśnie szczególnie dlatego). Tylko ja jakoś głupio stwierdziłam, że jak przez tyle czasu się nie zaraziłam, to pewnie i tym razem nic się nie stanie. Tak to jest jak człowiek próbuje być mądrzejszy od lekarzy.
 
Aha - szczepienie rzeczywiście może nie uchronić przez zarażeniem jeśli nie ma wystarczająco czasu na to, ale nawet zaszczepienie się zaraz po ekspozycji może pomóc w ten sposób, że złagodzi przebieg choroby. Taką informację uzyskałam od lekarki, kilka dni po ekpozycji.
 
Myślę, że możesz się zaszczepić. Ja przechodziłam ospę w ciąży, w dzieciństwie nie chorowałam, starsza córka przyniosła z przedszkola. Tak się złożyło, że był to początek 3 trymestru, czyli podobno najlepiej, jak można trafić. Lekarz mówił, że w pierwszym trymestrze może (ale nie musi!) dojść do uszkodzenia płodu lub jego obumarcia, natomiast w trzecim, jeśli dziecko się urodzi w trakcie gdy matka jest chora, może urodzić się również chore na ospę, a to dla takiego maleństwa może być bardzo niebezpieczne. Ja, jak się zaraziłam, dostałam Heviran i przeszłam ospę bardzo łagodnie, z córeczką wszystko w porządku :) Ubolewam tylko, że nie nabyła odporności i i tak musiałam ją później na tę ospę zaszczepić. Natomiast kiedy rozmawiałam z moją ginekolożką zaraz po tym, jak starsza córka zachorowała, poradziła mi się zaszczepić mimo tego, że byłam w ciąży (a wręcz właśnie szczególnie dlatego). Tylko ja jakoś głupio stwierdziłam, że jak przez tyle czasu się nie zaraziłam, to pewnie i tym razem nic się nie stanie. Tak to jest jak człowiek próbuje być mądrzejszy od lekarzy.
Dziękuję
 
reklama
Ja przed ciążą zaszczepilam siebie i dziecko żłobkowe, niestety tylko jedna dawka. Gin powiedział że jak młoda się zarazi to mam sobie zrobić badanie czy jestem odporna, a jak nie to się wyprowadzić na 3 tyg:)
 
Do góry