reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Ciąża bliźniacza

a siusiaki normalnie tzn myje sie tak jak sa :)i uklada sie siusiaka w dol w piluszce :)

Kasiona strasznie sie ciesze że wszystko ok u Was i ze nie doskwiera za bardzo to cięcie.Mówisz ,że jest dużo roboty z dwójką..?hehe
a jeszcze te siusiaki:)ja sie ciesze ze sie je myje tak jak sa :)) chodzi mi o to czy tam sie w środku cos czysci,czy sie jakos skórke lekko ściąga czy nie tykac lepiej?;)
chłopcy podobni do siebie,ale jeden chyba większy?jak Ci wyciągali ich z brzucha to wiedziałas który jest który?czy po prostu pierwszy to Luca,,drugi Nicolas?
pozdrawiam i dzięki za info!

p.s. a.. i jak opowiadałam mojemu jak Ci wody odeszły i ze u mnie też tak moze byc to zbladł :)))
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ayla ja czytałam wczoraj w książce Moje pierwsze dziecko żeby u chłopaków absolutnie nie śćiągać skórki a u dziewczynek nie myć wewnętrznej strony warg sromowych i że te miejsca czyszczą się same :-)
 
Justella no niestety do h&m sie nie wybiore :/. Olis wlasnie te bodziaki jakies takie srednie mi sie wydaja. Znalazlam stronke z ktorej mozna zamowic spiochy z napisem ale to wyjdzie mi 40 zl bo przesylka droga Śpiochy - ŚPIOCHY Z NAPISEM KOCHAM MOJEGO TATĘ - NIEBIESKIE 62cm - MAGDA jakos tak za 2 rzeczy tyle kasy hmm chyba oszalalam heh
a tak bym chciala takie miec moj by sie ucieszyl :)

Justella ja nigdy wczesniej nie lezalam w szpitalu dopiero w ciazy. Poszlam na zywiol hehe o! wez jeszcze mp3 jak bedziesz miala dosc wspollokatorek :)

Kasiona to takie budujace ze wszystko jest ok, ze tak sie cieszysz macierzynstwem, ja sie strasznie boje jak to bedzie. Ja nigdy noworodka w rekach nie trzymalam i strasznie sie boje.
A i jeszcze glupie pytanie czy wiadomo ze wody to wody? maja jakis kolor? czy jak leca to duzo? ja sie schizuje bo jak mam mokro ze to wody i ze nie bede wiedziala c to leci.
 
No nie da sie ukryc ze pierwszy moment jak trzeba wstac po cesarce jest ciezki i boli..i tak boli przez pierwsze dni, ale dla mnie o wiele gorsze byly te okropne skurcze przed cesarka, ja w pare godzin po zabiegu juz lazilam po korytarzu tam i z powrotem bo balam sie usiasc, bo wstawanie bylo najgrosze :-) uwazam jednak ze jest to bol do przezycia, zreszta na sali mialam mame ktora rodzila naturalnie i tez mowila ze szwy na ,,malej " ja ciagna i boli..wiec w sumie z dwojga zlego wolalam te szwy ciagnace po brzuchem a nie miedzy nogami hehe mysle ze to kwestia organizmu, ja mialam to szcescie ze szybko doszlam do siebie

Ayla sisiaka mi powiedzieli w spzitalu zeby zosatwic jak jest i niczego nie obciagac ;-)

A co do tych odchodzacych wod, to tak ze mnie chlusnelo ze nie mialam watpliwosci ze to ten moment..i sa bez koloru a zapachu to nie wiem-nie zdazylam powachac :)
 
Ostatnia edycja:
Olis teraz zobaczylam na twoj suwaczek przeciez raz dwa i tez bedziesz rodzisz, masz termin cesarki juz?

Jedynka tez sie balam..ja nawet na poczatku to sie balam wlasne dzieci na rece wziasc, nie mowic juz o przewijaniu, jak pierwszy raz przewijam papmersa to wstyd sie przyznac ale oderwalam te rzepy bo myslalam ze pod spodem jest lepiec taki..masakra naszcescie nikt nie widzial hehe a teraz? nie przewinelabym ich jedna reka ale jest to jak chceb powszedni... w szpitalu to byla jednak masakra pelno rurek, na poczatku to byl dla mnie mega stres..nie dosc ze taki maluszek to jeszcze obwiazany ze wsyztskich stron tymi sprzetami eh..
 
Ostatnia edycja:
Kasiona ja byłam w szpitalu na sterydach bo szyjka sie skracala 3tyg temu i panika ze zaraz urodze, a tymczasem jeszcze 3w1 jestesmy, lekarz potem powiedzial ze juzv takiego parcia nie ma (w szpitalu dali mocniejszy lek na twardnienie brzucha, teraz to mam do 5 razy dziennie max) i to chyba tak zatrzymalo akcje i lekarz cos mowil o 10.09 zobaczymy czy donosze, juz mi strasznie ciezko. a jak wyglada połóg?€ duzo tego wszystkiego sie leje? matko dzis dzien 100 pytan do Kasiony:):)
 
Kasiona ja byłam w szpitalu na sterydach bo szyjka sie skracala 3tyg temu i panika ze zaraz urodze, a tymczasem jeszcze 3w1 jestesmy, lekarz potem powiedzial ze juzv takiego parcia nie ma (w szpitalu dali mocniejszy lek na twardnienie brzucha, teraz to mam do 5 razy dziennie max) i to chyba tak zatrzymalo akcje i lekarz cos mowil o 10.09 zobaczymy czy donosze, juz mi strasznie ciezko. a jak wyglada połóg?€ duzo tego wszystkiego sie leje? matko dzis dzien 100 pytan do Kasiony:):)

hehe

Polog wyobrazalam sobie znacznie gorzej, pewnie po porodzie sn jest gorzej, mialam krwawienia jak okres teraz juz w zasadzie zanikly, kilka razy mialam bol brzucha i czulam jak macica sie obkurcza i tyle..gorzej z psychika jak wychodzilam ze szpitala sama bez dzieci, ryczalam cala droge powrotna do domu i jak zobaczylam swoj brzuch po porodzie..w pierwsze dni nie wiele sie roznil do tego jak w ciazy bylam..masakra myslalam ze tak juz zosatnie ale teraz po miesiacu wrocilam do wagi sprzed ciazy prawie jeszcze 1,5 kg :) ( w sumie przytylam 17 kg) i zostalo troche skory taka oponka ale jestem pelna nadziei ze zlikwiduje ja ciwczeniami no i roztepy ktore wyszly w pare dni po porodzie dopiero..eh jest ich pare i sa male ale i tak mnie wk...ale wierze ze tez je jakos zmniejsze chociaz:)

nasluchalam sie roznych histori o pologu i teraz wiem ze wcale nie jest tak zle i ze to zalezy od osoby
 
reklama
To gratulacje dla Karolinkare i teraz niech cała trójeczka szybko wraca do formy :)

Justella trzymaj się w szpitalu, czas zleci szybko a przynajmniej dzieciaczki będą bezpieczniejsze gdy się urodzą.

Dziś faktycznie "100 pytań do Kasiony" :) ale przynajmniej mozna się coś ciekawego dowiedzieć.

Ja to jeśli chodzi o poród to będę szła jak cielątko na rzeź bo mam zerowe pojęcie o tym wszystkim i trudno, jakoś te dzieci wyciągną. Bardziej się boję że nie wiem co musze zabrać do szpitala, że nie będę umiała tam zająć się dziećmi ale pocieszam się że podobno pielęgniarki bardzo pomagają.
Więc byle potem wrócić do domu to mąż mi pomoże bo on bardziej obyty z tym :)
Mam tez nadzieje że na początku dużo gości nie będzie.

Dzis odebrałam wyniki badań i mnie mile zaskoczyły. Hemoglobina lepsza niż 3 tyg temu, inne wyniki też lepsze niż ostatnio. W moczu nie ma bakterii a poprzednio było ich sporo ale piłam dużo wody i się wszystko ładnie wypłukało.
To teraz tylko czekać na jutrzejszą wizytę i mam nadzieję że z szyjką dobrze i z dzieciaczkami.
 
Do góry