reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
anglestw dzięki :-* ja też się modlę...

Zastanawia mnie tylko jedna rzecz... zrobiłam ten test, nakropiłam siuśki i kreska testowa od razu się pojawiła, jeszcze przed kontrolną... i zaraz kontrolna, obie bardzo intensywne. dziwię się bo ostatnio na testową musiałam trochę poczekać. Kupię sobie dziś jeszcze jeden test i zobaczymy...
 
MashaFre popłakałam się jak przeczytałam Twój wpis. Mi ginka mówiła, że intensywność krech zależy od ilości progesteronu więc jesli są grube i wyraźne to tym lepiej, bo u mnie ich słabość upewniła ją do dania mi duphastonu. Kiedy lekarz? Trzymam mocno kciuki !!
 
dziś zadzwonię, pamiętam jak mówił, żeby zadzwonić do Niego od razu jak test wyjdzie pozytywny, ale teraz w pracy nie mam za bardzo możliwości, więc dryndnę sobie jak wyjdę, czyli po 17... mam milion myśli na minutę, tak strasznie się boję...ale powiem Wam, że czułam że coś wisi w powietrzu... tak podświadomie, chociaż bałam się zrobić test wcześniej...

martavel -
dziękuję :-*
 
Masha dzwoń możliwie najszybciej i idź na wizytę równie szybko! Najlepiej jeśli dostałabyś zapobiegawczo jakąś lutkę albo dupka...
mam nadzieję że nie męczysz się bardzo w pracy...
 
Masha &&&&&&&& mocno zacisnięte :tak: Modlimy się!!!

Dziewczynki...ale to nie moja bratowa......tylko męża bratowa. Jest ode mnie o 9 lat starsza. Jak zaczęłam "chodzić" z moim obecnym mężem......to robiła wszystko żeby rozwalić Nasz związek. Chciała aby Mój R. był z jej siostrą.
Od początku mnie nienawidziła.
Po naszym ślubie jej córka (która ma w tej chwili 15 lat) przestała mi nawet mówić "dzień dobry". A jak teściowa zapytała ją dlaczego nie mówi do mnie "ciocia" to powiedziała że jej przez gardło nie przejdzie!!!! Wyobrażacie sobie?
Szkoła oczywiście mamusi!!!

Jak poroniłam to ani szwagierka ani brat mojego męża Nas nie odwiedzili, nie zapytali jak się czujemy.......tylko napisała mi sms-a......cytuję: "To co Ty robisz i jak żyjesz to mnie nie interesuje,bo mam ważniejsze rzeczy na głowie".

A teraz w sobote zaczęła wywalać przy stole wszystkie brudy. Zrobiła nawet wymówkę o głupią dynie. Bo jej mąż dał Nam dynie. Zaprawiłam ją w słoiki. Powiedziała przy stole że "miałam sobie zrobić placki z dyni, ale mój mąż nie skonsultował ze mną i dynia poszła do KOGOŚ"!!!
Nosz kurrrrrr..........Nawet takie coś???? Jak można być tak podłym!!!
Po prostu przeszkadzała jej moja obecność.......Takze ucieszyła sie jak wyszliśmy stamtąd........dopięła swego.
A ze u kobiety w ciąży buzują hormony to najzwyczajniej w świecie nie wytrzymałam i musiałam się wypłakać.

Nie wyobrażamy sobie z moim mężem że mielibyśmy iść tam w Wigilie i podzielić się opłatkiem.
Wiem że szwagierka bedzie "nienawidziła" nasze dziecko. Dlatego żeby je uchronić przed nią i jej głupimi tekstami to po prostu będziemy unikać z nią spotkań.
Już kiedyś powiedziała że ona nie lubi chłopców :baffled:
 
reklama
Gratuluje kolejnej mamie z fasolką:tak:
Misia, cóż niektóre osoby tak mają... Nudzi się im i muszą podkręcać atmosferę. Mówisz, ze nie lubi chłopców tak? Pewnie ma same dziewczynki:-D i głupio się jej przyznać:-D
 
Do góry