reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Doris gratuluje [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️[emoji7][emoji7][emoji7]
Zycze Ci szybkiego powrotu do formy i przespanych nocy :)


Nie ma stópki tak małej, by nie zostawiła śladu...
 
reklama
Hej.
U mnie burzowo dzisiaj. Bo oczywiście mam pranie przed wyjazdem wiec leje :/
W niedzielę jedziemy do Młodego nad morze. Juz się zdazylam za nom stesknic :p dzisiaj mi pokazywał jak sobie kolanko obił ;)
 
Witam was wszystkie.
Długo zbierałam się żeby coś tu napisać... jeszcze niedawno pisałam na forum przyszłych mam. Straciłam mojego Aniołka w 7 tc. Czuję się beznadziejnie, bezradnie i nie mogę się pozbierać... od tygodnia nie wychodzę z domu i nawet nie przebieram się z pieżamy. Codziennie czekam tylko żeby skończył się już dzień i żeby wrócić do łóżka. Mam 6 letnią córeczkę, jest wspaniała! Mam wyrzuty sumienia, że nie poświęcam jej tyle uwagi i nie śmiejemy się tak jak jeszcze tydzień temu... nie umiem!
Mieszkam w UK i opieka nad kobietą w ciąży jest tu tragiczna. Męczyłam się przez cały weekend, jeździłam po szpitalach a oni nie zrobili nic!!! Aaa nie- sorry- zbadali mi krew i mocz i powiedzieli że wyniki mam dobre (??!!!??!) Lało się ze mnie jak z wiadra a oni że na usg muszę czekać do poniedziałku bo w weekend nie robią!! Więc pojechałam w ten poniedziałek... i wróciłam już sama.
Bardzo chcieliśmy tego Dzidziusia!! Kochaliśmy Go tak bardzo...ale Bóg chyba chciał inaczej...
Gdzieś tam przez głowę przechodzi myśl żeby spróbować jeszcze raz ale bardzo się boję... zwłaszcza tutaj, gdzie pierwsze usg jest po 12 tc a całą ciąże prowadzi położna.

Mam pytanie do dziewczyn które nie miały zabiegu łyżeczkowania i czyściły się same- czy miałyście usg kontrolne żeby sprawdzić czy jest już ,,czysto"? Mi tutaj nie powiedzieli nic konkretnego. Tylko tyle że powinnam oczyścić się sama i zapytali czy mam podpaski. Poczułam się jak przedmiot.
 
MumToBe bardzo mi przykro, [*] dla twojego Aniołka.
Ja pierwszą ciążę też poroniłam w Anglii, jak zaczęłam krwawić zadzwoniłam do położnej, która kazała jechać do szpitala tam zrobili krew i odesłali do domu. Też oczyściłam się sama. Kontrolne usg miałam dopiero po miesiącu przy okazji wizyty w PL.
 
Doris ogromne gratulacje :) Olafku witaj na świecie :)
Dużo zdrowka dla Was :)

Witam nowe Aniolkowe Mamy.
Światełka dla Waszych Kruszynek (*).

MumToBe ja też poronilam samoistnie. Nie miałam robionego usg po poronieniu.
Sama zrobiłam je prywatnie ale dopiero po chyba 3 miesiącach jak zamierzalismy na nowo starać się o dzidzie. Wolałam mieć pewność ze wszystko jest w porządku.
Ze staraniami czekaliśmy 4 miesiace ponieważ okazało się ze mam toksoplazmoze (przez ktora poronilam). Musiałam poczekać aż mój organizm wytworzy przeciwciala i sam zwalczy chorobę.

Pamiętajcie dziewczyny ze nadzieja umiera ostatnia :) Trzeba wierzyć i walczyć o swój cud. Nam już się udalo....teraz kolej na Was :)
 
Ostatnia edycja:
Dzięki za odpowiedzi dziewczyny.
Magdalena26 tu jest straszna znieczulica! Mają cię w dupie wtedy, kiedy najbardziej ich potrzebujesz.
Bardzo chciałabym skontrolować czy wszystko się wyczyściło. Pewnie będą próbowali się mnie zbyć bo przecież to żadna konieczność. Wiem, że jest jeszcze za wcześnie bo wciąż krwawie ale jak już będzie po wszystkich to twardo postawie na swoim i poprosze o usg i badania krwi. Nie chciałabym przeżyć tego co moja siostra- niedość że też straciła swojego Aniołka to nie oczyściła się do końca i skończyło się chemioterapią.

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Mi gin. kazal przyjsc 2 tyg po poronieniu zeby sprawdzic czy wszystko ok, zostal maly krwiaczek, ktory usunal na miejscu. Po 2 tyg. od wizyty dostalam okres i mialam zielone swiatlo do nastepnych staran.


Napisane na iPad w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witam was wszystkie.
Długo zbierałam się żeby coś tu napisać... jeszcze niedawno pisałam na forum przyszłych mam. Straciłam mojego Aniołka w 7 tc. Czuję się beznadziejnie, bezradnie i nie mogę się pozbierać... od tygodnia nie wychodzę z domu i nawet nie przebieram się z pieżamy. Codziennie czekam tylko żeby skończył się już dzień i żeby wrócić do łóżka. Mam 6 letnią córeczkę, jest wspaniała! Mam wyrzuty sumienia, że nie poświęcam jej tyle uwagi i nie śmiejemy się tak jak jeszcze tydzień temu... nie umiem!
Mieszkam w UK i opieka nad kobietą w ciąży jest tu tragiczna. Męczyłam się przez cały weekend, jeździłam po szpitalach a oni nie zrobili nic!!! Aaa nie- sorry- zbadali mi krew i mocz i powiedzieli że wyniki mam dobre (??!!!??!) Lało się ze mnie jak z wiadra a oni że na usg muszę czekać do poniedziałku bo w weekend nie robią!! Więc pojechałam w ten poniedziałek... i wróciłam już sama.
Bardzo chcieliśmy tego Dzidziusia!! Kochaliśmy Go tak bardzo...ale Bóg chyba chciał inaczej...
Gdzieś tam przez głowę przechodzi myśl żeby spróbować jeszcze raz ale bardzo się boję... zwłaszcza tutaj, gdzie pierwsze usg jest po 12 tc a całą ciąże prowadzi położna.

Mam pytanie do dziewczyn które nie miały zabiegu łyżeczkowania i czyściły się same- czy miałyście usg kontrolne żeby sprawdzić czy jest już ,,czysto"? Mi tutaj nie powiedzieli nic konkretnego. Tylko tyle że powinnam oczyścić się sama i zapytali czy mam podpaski. Poczułam się jak przedmiot.

Witaj i bardzo mi przykro :(

Mieszkam w Holandii.
We wtorek mialam wizyte u ginekologa, tabletki poronne i od razu tez dostalam termin kontolnego USG za 2 tygodnie.
Dopilnuj tego USG chocby nie wiem co. To ogromnie wazne dla Twojego zdrowia.

Doskonale Cie rozumiem.
20 kwietnia dowiedzialam sie, ze dzidzius nie zyje. Z wtorku na srode (28-29) poronilam. Od dwoch tygodni rycze :( teraz rycze jak K nie widzi bo nie chce aby czul sie zle. Mielismy tyle planow, wszystko ustawione pod narodziny naszego pierwszego dziecka i teraz te plany sa bez sensu. Stracilam w tej chwili sens zycia i nie wiem ile zajmie mi poukladanie sobie znow wszystkiego :(

Bardzo bardzo mi przykro Mum :(


[emoji174]
Nie ma stópki tak małej, by nie zostawiła śladu...
 
Doris, GRATULUJĘ :-) :) Olafek cudny :-) :):tak:szybkiego powrotu do formy i do domku &&&&&&&&&&&&
Renia, również gratuluję :-) :)

Witam nowe aniołkowe mamusie i zapalam światełka dla Waszych aniołków [*][*][*]
W prawdzie ja miałam zabieg, ale mój gin obstawał przy odczekaniu 2 pełnych cykli i w trzecim zielone światło. Tyle, że ja psychicznie więcej potrzebowałam, żeby nabrać sił. Chodziłam prywatnie, więc zawsze kontrola po zabiegu była.

Pleni, jak tam Twoje szkraby się chowają?

U mnie masakra... najpierw, przez 1,5 tyg., był MEGA katar (jak się okazało na zęby, bo Kajulce 2 dolne jedynki na raz wyszły) a teraz po krótkiej przerwie gorączka :hmm:tzn. temperatura waha się pomiędzy 37,8 a 38,3. Jak przekroczyła 38 to dałam jej nurofen i spadła do 37. Niestety teraz znów się podnosi.... położyłam jej zwilżoną pieluszkę na główkę, ale budzi się co chwilę i płacze... serce się kraje, nie wiem co robić, nie ma na kim się oprzeć w takiej chwili... czy podawać leki, czy niech sama walczy (i niestety męczy się a ja z nią) i buduje odporność,czy dać jej znów nurofen... Boję się, że jak pójdę spać, to przeoczę jakiś skok temperatury czy coś...a padnięta jestem bo to już będzie 3 noc taka zarwana...:hmm: Temperaturze póki co towarzyszy markotność, marudzenie, szkliste oczka... nie ma kataru ani kaszlu... więc albo kolejne zęby idą, albo to ta 3-dniówka....:baffled::confused: Oczywiście jak dałam jej nurofen po południu to całkiem inne dziecko. Zaczęła gaworzyć, bawić się i pełzać po pokoju - po prostu odżyła...
A no i oczywiście w mieszkaniu nie da się temperatury obniżyć poniżej 25-26 stopni :wściekła/y::angry: Przepraszam za wyrażenie: pierd....ne mieszkanie !!!!!!!!!!!! :crazy: Teraz wiedziałabym na co zwracać uwagę przy kupnie mieszkania...:hmm:

Rzadko się odzywam, ale regularnie podczytuję. Pozdrawiam wszystkie serdecznie :happy2:
 
reklama
Mum- witaj, bardzo mi przykro ze i ciebie to spotkalo :((
Gdy ja ronilam pierwsza ciaze to polski lekarz rowniez nie zrobil nic zeby mi pomoc. Odeslal mnie do domu z nospa i tyle. Usg zrobilam po 2 tyg prywatnie. Oni tak wczesnych ciaz nie traktuja powaznie a moze nie sa w stanie nic zrobic, juz sama nie wiem. Musisz byc silna dla starszej coreczki, przejsc przez etapy zaloby w swoim tempie. Najwazniejsze zeby nie tracic nadzei, Twoj Aniolek do Ciebie przyjdzie tylko po prostu troche pozniej, widocznie to nie byl dla niego dobry czas.
 
Do góry