enya81
Fanka BB :)
Magdalena hehe ja mam termin z USG na 17.10 więc trochę później niż Ty:-)
Karola a mnie się wydaje że to wiązadła, w ciąży z córką też mnie tak cosik bolało tylko ja wtedy byłam nieściachana totalnie i każdy ból tłumaczyłam że "tak musi być". Mało tego- chodziłam z 2,5 cm rozwarciem ot tak i jak ginka pytała czy mnie nie bolało to powiedziałam że coś tam bolało, tzn rozpierało ale stwierdziłam że to normalne hehehe. No i donosiłam bez problemów!!! Te nasze historie i świadomość to niestety przekleństwo....
Karola a mnie się wydaje że to wiązadła, w ciąży z córką też mnie tak cosik bolało tylko ja wtedy byłam nieściachana totalnie i każdy ból tłumaczyłam że "tak musi być". Mało tego- chodziłam z 2,5 cm rozwarciem ot tak i jak ginka pytała czy mnie nie bolało to powiedziałam że coś tam bolało, tzn rozpierało ale stwierdziłam że to normalne hehehe. No i donosiłam bez problemów!!! Te nasze historie i świadomość to niestety przekleństwo....
. Mam nadzieję że Nam się uda ;-).
...często tak mam,ale dziś to był tak silny ból,że nie mogłam wytrzymać.nie powiem zastanawiałam się czy nie jechać na IP,ale była 2 w nocy,mąż na 8 do pracy,Ala nie miałaby z kim zostać...zresztą święta,oprócz usg nic by mi nie zrobili,a jeśli na usg byłoby ok to leżała bym 5 dni,bo tyle u nas trzymają i dostawała nospe+to co biorę w domu...na szczęście przeszło...mam już dość.a tak się cieszyłam jak na początq krwiak znikną,że ta ciąza jest inna,łatwiejsza...okazuje się,że im bliżej końca tym niekoniecznie...