reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja bardzo często chodziłam z dziećmi prywatnie do lekarzy. Raz że mnie na to stać, dwa nie ma takich kolejek. USG głowy z opisem to u nas koszt ok 80zł, podobnie USG brzucha. Za kardiologa z Dopplerem płaciłam 100zł... Choć przy synku kolejki do specjalistów były już znacznie krótsze. Na wizytę u neurologa i alergologa czekaliśmy tydzień, natomiast u kardiologa - ok 3 tygodni (i to państwowo). Nie wiem czy to przypadek, czy faktycznie się poprawiło. Najtrudniej było z Poradnią rehabilitacyjną...
A do ortopedy to na USG bioderek? Ono MUSI być wykonane w określonych terminach! Koniecznie dzwoń i szukaj gdzie Was przyjmą. No nie wierzę, żeby nigdzie nie mieli miejsca na badanie które trwa 5minut...
 
reklama
Ehh dzięki dziewczyny za wsparcie...
10. kwietnia przeminął..byłam myślami gdzieś daleko przez cały dzień.
Myśli krążyły wokół nieba, chmur i Boga..


85justyna witaj wśród nas! Płomyczek dla Kropusia
[*]
ja powiem Ci że gdy skończy mi się macierzyński urlop to też nie mam czego szukać w swoim zakładzie pracy. Jestem pewna na 99% że dostanę wypowiedzenie..póki co staram się o tym nie myśleć ale czas ucieka nieubłaganie i nim się obejrzę Jaś będzie miał rok.
Potrzeba dużo siły by przejść to czego każda z nas doświadczyła. Jest ciężko i ból ogromny ale czas pomaga...bądź silna!

OneMore ;-)pozytywna energia od Ciebie bije :tak: czuć radość w Twoich postach! I wcale to nie dziwi :biggrin2: cieszcie się z J. sobą i Kropusiem!

Kinia 3majcie się dzielnie w dwupaku jeszcze choć 2 tygodnie! I pisz nam tu jak tylko możesz jak się macie!

asia_9 światełko dla Fasolki
[*] ja po poronieniu nie chciałam słyszeć o jakichkolwiek staraniach...nie chciałam być znów w kolejnej ciąży..chciałam by wróciła ta ciąża i to dzieciątku które straciłam! Ale jak minął tydzień, dwa..i doszukałam się sensu w tym co się wydarzyło zrozumiałam że przecież pragnęłam dziecka i nie poddam się...zawalczyliśmy i 1,5 miesiąca po poronieniu zobaczyłam kolejny raz II kreski na teście, które dziś kończą 8 tygodni ;-) musisz się pogodzić ze stratą żeby ze spokojem móc podjąć kolejne próby. Daj sobie czas..

OlaSec tak, ciężki wczoraj był dzień...owiany przemyśleniami i wspomnieniami, niestety przykrymi...
ale Jaś patrzący na mnie swoimi ślepkami sprawił że jakoś przetrwałam.
Kiedyś alza napisała że dopiero teraz kiedy ma Olka widzi tak naprawdę jak wiele straciła kiedy poroniła Pieprzyka..to jest święta prawda!
Myślę sobie że Jaś ma duże niebieskie oczy, właśnie takie jakie miałaby Zuzia...czuję tak jakby jej cząstka była w Jasiu ♥

Misia z tymi bioderkami to witch ma rację ono musi być wykonane w konkretnym czasie. My byliśmy dokładnie w 6. tygodniu i faktycznie wizyta trwała dosłownie 7 minut. Szybki wywiad ze mną, USG, badanie ręczne, wpis w książeczkę i kontrola w 4. miesiącu życia Jasia. U nas na miejscu też jest problem z terminami na to USG dlatego jechaliśmy do miasta w którym rodziłam. Udało nam się wbić w termin.

Co u nas? Po staremu ;-) dziś była piękna noc. Wyspałam się pierwszy raz od jakichś 3 tygodni i to śpiąc z dzieckiem! :-D
w końcu zaświeciło słonko i uskuteczniliśmy na nowo spacery! Dziś Jasiu kończy 8 tygodni :rofl2: o tej porze 8 tygodni temu rwałam włosy z głowy na porodówce :-p Kocham go tak mocno że aż słów brakuje! :-D
Zobacz załącznik 680914Zobacz załącznik 680915Zobacz załącznik 680916
♥.
no i porównanie z ostatnich 8 tygodni :tak:
Zobacz załącznik 680919
 
ovli, akurat przy tych badaniach nie ma znaczenia kiedy są robione :happy:

Asia, witaj - światełko dla Twojego aniołka
[*] tak, jak napisały dziewczyny, daj sobie trochę czasu na żałobę... przyjdzie czas, że znów zapragniesz walczyć o szczęście:tak:

Misia, :szok: nie ma jakiegoś pierwszeństwa dla noworodków i niemowlaków?

Angelstw, mi się nie otwierają Twoje zdjęcia :-(
 
Ostatnia edycja:
w takim razie raz jeszcze same zdjęcia.
Mi też się nie wyświetlają choć widzę miniaturki. Nie wiem co jest grane.. :confused:

Zobacz załącznik 680926 AdobePhotoshopExpress_0123a832b19f43b8a5b9c29ec7abd798.jpgZobacz załącznik 680929Zobacz załącznik 680930
 

Załączniki

  • AdobePhotoshopExpress_0123a832b19f43b8a5b9c29ec7abd798.jpg
    AdobePhotoshopExpress_0123a832b19f43b8a5b9c29ec7abd798.jpg
    26,1 KB · Wyświetleń: 72
angelstw cudowne maleństwo:-):-) uwielbiam patrzeć na takie małe cuda, nie wiem może to jest dziwne ale po tym wszystkim ciągnie mnie do takich maleństw. odwiedziłam chyba już wszystkie moje koleżanki z małymi dziećmi a nawet te które są w ciąży... mogłabym dotykać ciażowych brzuszków na okrągło, nawet jak byłam w szpitalu to uwielbiałam słuchać serduszek na ktg- wszystko to mnie uspokaja i nastawia bardzo pozytywnie i cieszę się bardzo że są jeszcze szczęśliwe zakończenia:-)
 
Hej :-)

Kinia281 - mam nadzieję, że Mała jeszcze posiedzi i wszystko skończy się zgodnie z terminem i oczekiwaniami :-)

Olasec - ale u Ciebie suwaczek zachrzania, o jej :-) zaraz będzie półmetek, super :-)

OneMoreTime - już niedługo 19 i wizyta u lekarza, jestem pewna że szczęśliwe wieści Cię czekają :-) i super, że Twój mężczyzna przyjeżdża - będziecie mogli dłużej pobyć ze sobą bo też będziesz w domu :-)

angelstw - fajny Jasio :-) dla mnie ciężka będzie majówka... miałam zabieg rok temu 02 maja. Jak pomyślę o zbliżającym się weekendzie, to mi łzy same napływają... i mam jakieś koszmary ostatnio :-(

a u mnie ból pleców się nasila, od wczoraj nie mogę pozycji znaleźć do siedzenia... nawet sport już nie pomaga :-( a tu jeszcze tyle czasu...
 
reklama
Masha, wizytę mam 15-go w środę, więc tylko 3 dni czekania :-) już się trochę stresować zaczynam tym co na usg zobaczę..... :baffled:

Dzisiaj rano też się trochę nerwów najadłam - ja rano do tabletek a tu nie ma ani jednego opakowania, ani jednego lista dupka :szok: Przez to, że wróciłam do większych dawek duphastonu zabrakło mi tabletek (nie pomyślałam o tym wcześniej). Poleciałam do mojej apteki (na szczęście dzisiaj otwarta) i Pani KOCHANA sprzedała mi jedno opakowanie a receptę mam donieść. Aż mi się wierzyć nie chciało, że coś takiego przeoczyłam :szok::no: Jutro zadzwonię do mojego gina, żeby receptę wypisał, bo i tak do środy mi to 1 opakowanie nie starczy...:confused2:
Podsumowując UFFFFFF :sorry2:

Masha, może jakieś masaże na ten ból pleców?
 
Do góry