Witam
Basinka witam na naszym forum, bardzo mi przykro choc zdaje sobie sprawe jak to banalnie brzmi...
Edek.............. Przytulam kochana.
Magda ja bardzo często miałam zapalenie pecherza, znam duzo sposobow, najlepiej stosowac je wszystkie... Dobre sa nasiadowki jak juz nie mozesz wytrzymac, a najlepsza z nadmanganianu potasu ale tylko z 4 ziarenka sie wrzuca aby woda była lekko fioletowa ( i ma byc bardzo ciepła) i pomocz się w tym trochę, od razu ulga. I oczywiście żurawina, najlepiej żurawit bo ma duza ilosc skladnika w stosunku do ceny (zaprzyjazniona kierowniczka apteki specjalnie mi sprawdzała), mało słodyczy, bo cukier powoduje ze bakterie sie łatwiej przyklejaja do ścianek pęcherza. Jakby co to pisz, ja raz miałam krwiomocz i to w 12 godzin od zauważenia choroby, więc nie zawsze to wina nieleczenia się. A reszta jak dziewczyny pisały, posiew i ogolne badanie, antybiogram. Tylk on może wyjść zafałszowany bo powinno sie z 2 dni nie brac antybiotyku, ale rób teraz bo już musisz i po leczeniu. Musisz mieć też specjalny pojemnik sterylny na mocz do antybiogramu kupiony w aptece. Ja teraz w ciąży znów złapałam i długo mnie trzymało, a badanka dobre, już nie wiedziałam co robić a tu o dziwo samo picie i cieplejsze gatki mi pomogły....
Jutro wracam do mężusia bo choć u mamusi super to mocno tęsknię... A czuję sie dobrze, dwa razy miałam głupie sny, podobno w ciąży tak jest.