reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarne na Wyspach

Medio - instruktor fitness - świetna sprawa!! To Ty wysportowana musisz być!! Ja właśnie za dwa tygodnie zapisuję się na siłownię i jakiś aerobic, no i zamierzam biegać codziennie :)sorry2: taki mam plan) ...

Mam do Was jeszcze pytanie - myślę, że bardzo ważne - Krzysiowi zaczynało się coś na kształt kolek, jedna noc była nieprzespana bo mały budził się co dwie godziny i płakał, fikał i czerwieniał przy jedzeniu - Sara poradziła mi spróbować odstawić mleko i produkty mleczne - odstawiłam i od 3 dni i nocy jest tak jak było przed tą feralna nocą (ale nie wiem czy to jest powiązane z dietą, czy te niby-kolki po prostu się jeszcze na dobre nie zaczęły). A pytanie brzmi - jeżeli byłoby to powiązane z mlekiem - jak suplementować niedobory wapnia? Czy łykanie tabletek wystarczy? Nie wydaje mi się, żeby to było zdrowe na dłuższą metę ... Prędzej powypadają mi zęby od tego ... Jem pieczywo pełnoziarniste, kasze, i na razie jeszcze produkty sojowe i jajka - bo Krzyś nie reaguje na nie negatywnie, ale nie wiem na ile to wystarczy do zapewnienia prawidłowego poziomu wapnia w moim organizmie ...
Dziś rano wypiłam kawę z mlekiem - taka próba - czy mały jakoś zareaguje ... Jak nie to będę na śniadanie jeść zawsze coś z produktów mlecznych, bo nie chciałabym być na tej diecie nie wiadomo ile miesięcy - nie przepadam za wyżej wymienionymi produktami, za to UWIELBIAM PRODUKTY MLECZNE I MLEKO:tak:
 
reklama
hej dziewczyny! Mam do Was pytanie(moze dziwne bo kazda wie:zawstydzona/y:)...Chce dzis wyprac ciuszki dzieciece-musze udac sie tylko do sklepu po jakiejs fairy non bio albo cos innego co polecacie?Iiii jest problem bo jak nastawic pralke na ciuszki?Patrze na ta pralke i mysle nad 40 st. non colourfast cotton(na tym wiruje jak szalone) i 40 st. economy wash...czy moze cos innego?Jejjjj ja jesem taka zielona w tym...a do tego jestem mistrzem w przefarbowywaniu ciuchow...wczorajsze biale pranie jest z domieszka zielonego bo lamowka pofarbowala wrrr...a oprocz ciuszkow mam rozek i kocyki jak to prac:eek:POMOCYYYY
 
Siemacie
Miałam rację, że przy weekendzie pustki :-D
Kot tutaj używam dla Kuby tego samego proszku co dla nas i jeszcze nie jestem na etapie prania tych malusieńkich więc co do wyboru proszku niestety Ci nie pomogę ale jeżeli chodzi o temperaturę to pamiętam, że jak Kubuś był malutki to tetrowe pieluchy (używałam ich jako śliniaczków przy karmieniu i do usypiania) prałam na 90 st,potem na 60, wszystkie kaftaniki, śpioszki, bodziaki, śliniaczki, pościel w łóżeczku zawsze na 60 st, reszta ubrane czyli ta trzecia warstwa (dresiki, spodnie, bluzy, sweterki) na 40 st na praniu do bawełny. Koce, bet, wszelkie podkłady do wózka i rzeczy grubsze na 40 st. Nigdy mi się nie zdażyło żeby mi coś zafarbowało i to mnie dziwi bo rzeczy dziecinne nie powinny farbować. Mam nadzieję, że troszkę pomogłam ;-)
 
Kot - piorę podobnie jak Sara, zazwyczaj jest to 60st, a czego nie można albo nie trzeba w tylu, piorę w 40, poza tym białe pieluszki, białe ręczniki, białe skarpetki, białą bieliznę (tą którą można) w 90st ... :happy:

Medio - rozumiem Cię, z Alicją jadłam wszystko i miała kolki przez 1,5 miesiąca, ale niestety nikt mi nie poradził, żeby spróbować odstawić mleczne, a może to było to i Ala niepotrzebnie się namęczyła? Naczytałam się już trochę na ten temat i jest coraz więcej takich dzieci, które nie za bardzo tolerują mleko krowie, zwłaszcza dzieci rodziców-alergików (ja niestety do takich należę :nerd:) Dlatego zrobię wszystko, żeby Krzyś nie musiał tego samego przechodzić - ale jak mówię, są to tylko próby, może zaraz wrócę do normalnej diety - zwłaszcza, że Jego płacz tamtej nocy w porównaniu z wrzaskiem Alicji to wielkie NIC, widzę tylko, że to może być już początek kolek - nie zamierzam dać im się rozwinąć :tak: ... Wczoraj nic Mu nie było po mleku, które wypiłam rano do kawy, dziś znów piję, zobaczymy, będę stopniowo Go sprawdzać :tak:
 
I ja się melduje po weekendzie.
Było sielankowo i spokojnie. A do tego zdecydowaliśmy juz na 100% , ze nasza mała córeczka to będzie Juleczka...oczywiście alternatywne imię dla chłopaka też na finiszu (tutaj wybór miedzy Kubusiem, Emilem i Kacperkiem).:-):-)
Ale ale mam małą nadzieje, że jednak usg sie nie pomyliło i, ze tam Julka mnie tak kopie skutecznie he he he
I plan porodu tez juz wczoraj zaliczylismy więc czeka mnie tylko jeszcze pranie małych ubranek, posprzatanie w jej pokoiku i mozemy spokonie czekać. Nawet jak połozna zadecyduje, że to juz za tydzień czy dwa jestesmy gotowi.:tak::tak::tak:
Lucin@ ta moja kariera to taka przez małe k. Bo praca do której trafiłam kompletnie nie miała nic wspólnego ze studiami. Zaczepiłam sie w sporej firmie farmaceutycznej jako handlowiec...potem udało mi sie troche podskoczyc w hierarchii . o jakims czasie zmieniłam firmę i w sumie w chwili gdy w naszym oddziale nie było dyrektora i cos tam się dla mnie kroiło...zmieniłam swoje zycie.
Ale tak jak Sara nie zamieniłabym tego wszystkiego co mam teraz na to swoje wyzwolone, zabawowe i na wysokim tempie życie singla.:tak::tak:
I podpisuje sie pod słowami Sary nogami i rekami...nie szukac na siłę, samo przyjdzie
Medio...faktycznie może troszke szkoda wykształcenia teraz ale ono przeciez nie ucieknie. Może po prostu musisz poczekac na swój czas?? :tak::tak:
A na koniec...brakowało mi Was najzwyczajniej w swiecie w weekend...
dobrze, ze tutaj sie mamy zawsze raxniej , weselej i tak jakos spokojniej
Miłego wstawania w poniedziałkowy poranek kobietki:-D:-D:-D:-D
 
Dzien dobry :-)
W piatek wrocilam z Polski i sie melduje , pobyt byl fajny i pogoda rowniez dopisala ochrzcilismy Olivke no i pozalatwialam tysiac innych spraw takze wszystko poszlo po mojej mysli :tak: Tylko z Ola mam problem bo w Polsce bolal ja brzuszek wiec poszlam do lekarza no i jak zrobili jej wszystkie badnia to okazalo sie ze ma jakas paskudna bakterie w nerkach i doslownie w dniu wylotu dostala pierwszy zastrzyk a reszte miala dostac tutaj tylko ze nie chca jej tu dac tych zastrzykow tylko stwierdzili ze oni sami zrobia jej badania dzisiaj zawiozlam mocz zobaczymy co z tego wyjdzie boje sie ze stwierdza ze nic jej nie jest a ja do tego lekarza w Polsce mam 1000% zaufania i przeciez te bole brzucha cos musza oznaczac no nic zobaczymy co tutaj wymysla

Witam nowe mamusie !!!!!

kot - ja tak samo jak dziewczyny pisaly piore wiec Ty tez sprobuj

Milego dnia zycze u mnie piekne sloneczko ktorego i wam zycze
 
Heh:-)
Olinda- milo ze juz jestes :-) My z medio nie moglysmy sie Ciebie doczekac.....:tak: Fajnie ze pobyt w Polsce udany, tylko szkoda Oli.... No zobaczymy, co tu lekarze wymysla.... chociaz wiem z autopsji, ze pewnie zaproponuja paracetamol......:sorry2:
Acha wklej pare fotek ze chrztu, chetnie obejrzymy.....:-)
A wiecie ze dzis jest rowno rok jak ja chrzcilam Oliwiera.... rany jak ten czas leci! :szok:

Makta- Julka to bardzo ladne imie.....:tak::tak:
 
reklama
4faa7f4159.jpeg
c02b2e1384.jpeg


na pierwszym zdjeciu za mna a na drugim z chrzestnymi :))))
 
Do góry