reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Jasne, ze przestanie sie budzic. Ona nie jest glodna. Nawet nie powinna juz jesc w nocy ze wzgledu na zeby. Budzi sie z przyzwyczajenia. Nikt nie gwarantuje przedspanych nocy, nam do tej pory takie rzadko sie zdazaja, ale jedna czy dwie pobudki to nie 5 czy 6.
Ja naprawde nie wiem jak Ty to znosisz pracujac. Po co sie tak katujesz? Niewyspana mama to niezadowolona mama...

Nie czuję, że się sama katuje przyjęłam to na zasadzie: takie mam dziecko, od początku tyle się budziła. Ale mój organizm i psychika ma dość, coraz bardziej to czuję. Aż się cieszyłam, że idę do pracy i odpocznę haha. Nawet mężowi powiedziałam, róbmy szybko drugie, bo jak zacznę przesypiać noce, przypomni mi się jaki to komfort to już odechce się kolejnego
 
Jasne, ze przestanie sie budzic. Ona nie jest glodna. Nawet nie powinna juz jesc w nocy ze wzgledu na zeby. Budzi sie z przyzwyczajenia. Nikt nie gwarantuje przedspanych nocy, nam do tej pory takie rzadko sie zdazaja, ale jedna czy dwie pobudki to nie 5 czy 6.
Ja naprawde nie wiem jak Ty to znosisz pracujac. Po co sie tak katujesz? Niewyspana mama to niezadowolona mama...
Żeby to było takie proste...Marcelina nie je w nocy od 7mca życia a ma teraz 20 mcy i budzi sie 2,3 razy, a jeszcze niedawno potrafiła co 2h. Także to nie zawsze kwestia jedzenia. Niektóre typy tak mają
 
Nie czuję, że się sama katuje przyjęłam to na zasadzie: takie mam dziecko, od początku tyle się budziła. Ale mój organizm i psychika ma dość, coraz bardziej to czuję. Aż się cieszyłam, że idę do pracy i odpocznę haha. Nawet mężowi powiedziałam, róbmy szybko drugie, bo jak zacznę przesypiać noce, przypomni mi się jaki to komfort to już odechce się kolejnego
Ja Ci powiem jak bylo u nas. Były okresy ze Hubus super spal tj. Pierwsza pobudka kolo 2-3 a potem co godzinke poltorej-potem juz spal ze mna bo jak go tylko probowalam odlozyc fo łóżeczka to od razu wyk a byly takie okresy których bylo zdecydowanie wiecej ze budzil sie srilion razy i tylko cyc załatwiał sprawe. Tylko dostal cyca i spi. Hubek smoczka nie chcial nigdy bo po co skoro mamusia miala cycki. Uparłam sie ze na noc musi byc butla. Nie bylo to latwe i tez nie szybko zaakceptował smak mm ale sie udalo. Po kapieli byla butla a w dzień normalnie karmilam. Pewnego wieczoru zasnal turlajac sie z duzym pluszowym misiem i to byl drugi strzał w dziesiątkę
Odkąd dostawał mm to budzil sie kolo 4-5 a potem juz cuaglismi na cycku do rana. Potem powiedzialam dosc i po pobudce tez mm. Potem mleko zamienilismy na miska bo jak byl mlodszy to po zaśnięciu miska bralam bo sie balam. Od ok 12 m-ca przesypia całe nocki. Teraz spi juz z dwoma miskami wiec nawet jak przebudzi się w nocy to one ratuja sytuację - nie mowie tu o okresie kiedy jest silny atak placzu przez zabki. Jak mial 13 miesiecy bodajze to poszedl spac do swojego pokoju i to tez bylo super rozwiązanie bo jak jest dobrze to potrafi przeleżeć jeszcze z godzinke i sobie opowiadac z miskami, tulić sie do nich a tak to co wstal to od razu musiał isc do mnie i po spaniu. Byli to podyktowane tym ze wracalam do pracy i nie mozliowym bylo zeby sie nie budzil jak ja będę wstawac przez budziki a tak to mama w pracy sprawdza czy synus sie juz obudzil czy nie.
 
Ja mm wyprowadziłam na noc jak mial gdzies 8 m-cy ale pamietam ze szpitala jak na sali babka mi mowila która drugie dziecko rodzila żebyśmy od razu na no dawały butle. Takiemu maluszkowi, o ile nie ma problemu z laktacja oczywiście to od razu byl mm nie dawala na noc ale juz gdzies po pol roczku to jak najbardziej. @RedHotChiliPepper28 jestes cudowna matka że tak sie poswiecasz ale spróbuj bez cycka na noc a poczujesz roznice. To nie bedziw latwy proces ale nie niemozliwy a zobaczysz roznice. Piza tym to ze nie będziesz jej dawac piersi na noc nie znaczy ze masz przestac karmic
 
Ja mm wyprowadziłam na noc jak mial gdzies 8 m-cy ale pamietam ze szpitala jak na sali babka mi mowila która drugie dziecko rodzila żebyśmy od razu na no dawały butle. Takiemu maluszkowi, o ile nie ma problemu z laktacja oczywiście to od razu byl mm nie dawala na noc ale juz gdzies po pol roczku to jak najbardziej. @RedHotChiliPepper28 jestes cudowna matka że tak sie poswiecasz ale spróbuj bez cycka na noc a poczujesz roznice. To nie bedziw latwy proces ale nie niemozliwy a zobaczysz roznice. Piza tym to ze nie będziesz jej dawac piersi na noc nie znaczy ze masz przestac karmic

Muszę przestać, bo podjęliśmy decyzję, że bierzemy pod koniec roku Naszego malucha, więc jeszcze trochę czasu mamy, ale najpierw ograniczamy, potem kończymy. Myślałam, że sama z biegiem czasu będzie się rzadziej upominała, a tu masakra jakaś, samoodstawienie przed 18-nastką haha. Z resztą jak już pisalam zaczęło mnie to nocne karmienie denerwować.
 
Zazdroszczę tych nocy każdemu, ja już jadę od dłuższego czasu na oparach, a tu do pracy jeszcze codziennie
Nie no teraz za to córeczka nadrabia:) Ma 9 miesięcy i budzi się dość często. Gdzieś od 4-5 to już śpi prawie na mnie, ładuje się na moją poduszkę, wierci się, chce, nie chce piersi.....
Poczekaj jeszcze chwilę za miesiąc, dwa dziecko będzie bardziej kumate. Może uda wam się dogadać:) i odpuści nocki. Zaplanuj na jakieś wolne dni, tłumacz w nocy jest ciemno, cycusie śpią....i trudno niech się rozbudzi i już w nocy nie dawaj. Najwyżej wodę.
Ja podchodzę do transferu z kp. Jednak nie namawiam, bo wiem że różnie to jest widziane.
 
Nie no teraz za to córeczka nadrabia:) Ma 9 miesięcy i budzi się dość często. Gdzieś od 4-5 to już śpi prawie na mnie, ładuje się na moją poduszkę, wierci się, chce, nie chce piersi.....
Poczekaj jeszcze chwilę za miesiąc, dwa dziecko będzie bardziej kumate. Może uda wam się dogadać:) i odpuści nocki. Zaplanuj na jakieś wolne dni, tłumacz w nocy jest ciemno, cycusie śpią....i trudno niech się rozbudzi i już w nocy nie dawaj. Najwyżej wodę.
Ja podchodzę do transferu z kp. Jednak nie namawiam, bo wiem że różnie to jest widziane.

Na bank nie podejdę karmiąc, bo mam tylko jeden zarodek, a już więcej stymulacji nie chce, więc mam jeszcze jedną szansę na zawsze. Muszę zniwelować wszystkie możliwe, znane przeszkody. No zobaczę, od wczoraj próbujemy do zera dziennie, udała się przekonać hah, a to był pierwszy dzień po dwóch tygodniach bez mamy
 
Żeby to było takie proste...Marcelina nie je w nocy od 7mca życia a ma teraz 20 mcy i budzi sie 2,3 razy, a jeszcze niedawno potrafiła co 2h. Także to nie zawsze kwestia jedzenia. Niektóre typy tak mają
Jasne, ze masz racje, ale zdecydowana wiekszosc dzieci, ktore slabo spia to dzieci, ktore maja nieograniczony dostep do piersi w nocy.
Jak pisalam moja tez sie budzi, ale nie 5 i wiecej razy w nocy, a tak bywalo dopoki jadla.
Mam obok siebie przypadek 3latki, ktora prosi o pier 3 razy w ciagu nocy i ja dostaje [emoji52] Dodam, ze ma dwumiesieczna siostre tez na piersi. Matka nie sypia, nie da sie z nia rozmawiac taka jest nerwowa ze zmeczenia, ale wyznaje teorie "odstawi sie od piersi jak bedzie chciala". Dla mnie niezrozumiale i szkodliwe dla wszystkich.
 
reklama
Jasne, ze masz racje, ale zdecydowana wiekszosc dzieci, ktore slabo spia to dzieci, ktore maja nieograniczony dostep do piersi w nocy.
Jak pisalam moja tez sie budzi, ale nie 5 i wiecej razy w nocy, a tak bywalo dopoki jadla.
Mam obok siebie przypadek 3latki, ktora prosi o pier 3 razy w ciagu nocy i ja dostaje [emoji52] Dodam, ze ma dwumiesieczna siostre tez na piersi. Matka nie sypia, nie da sie z nia rozmawiac taka jest nerwowa ze zmeczenia, ale wyznaje teorie "odstawi sie od piersi jak bedzie chciala". Dla mnie niezrozumiale i szkodliwe dla wszystkich.
Zgadzam sie. Poświecać sie dla dziecka ale nie kosztem własnego samopoczucia. Pierś nie była dla mnie,ja w ogole tego nie czułam. Ale też pediatra mówiła ze jeszcze żebym karmiła to zrozumialaby ze Marcelina stale się budzi bo chce pociumkac.
 
Do góry