reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Dziewczyny mam pytanie.Odczuwam takie jakby napiecie w dole brzucha ktore trwa moze przez kilka sekund ale pojawia sie co raz czesciej.Czasami jak leze to az mnie dusiJestem w 30+5 tc.
 
reklama
Dziewczyny, 14.04 będę miała wywołanie ciąży.. Bardzo się tego boję ☹️
Czy któraś z Was miała wywołanie i jak przez to przeszłyście??
 
Dziewczyny, 14.04 będę miała wywołanie ciąży.. Bardzo się tego boję [emoji3525]
Czy któraś z Was miała wywołanie i jak przez to przeszłyście??
Ja. Po przyjeciu o 8h30 zalozono mi welfron, polozna mnie zbadala, zrobila ktg, zero skurczy, dluga zamknięta szyjka, rozwarcie na palec.
Przebila pecherz plodowy i podpiela oksytocyne. Nic sie nie dzialo, jakies minimalne skurcze tylko. Po jakichs 2h podkrecila mi oksy, wtedy skurcze ruszyly. Mialam je po w sumie 5h co 3min, ale rozwarcie nadal praktycznie takie samo. Po półtorej godzinie ze skurczami co ok 3min, bardzo intensywnymi i nie ukrywam, ze mocno męczącymi, dostalam zzo (Nobla temu, kto to wynalazl!) i wtedy rozwarcie ruszyło. Po kolejnej godzinie bylo juz 8cm, a po kolejnych 30min - 10cm. Finalnie skonczylo sie na cc o 19h00, bo mala zaklinowywala sie w kanale rodnym, przez to, ze byla zle ulozona.
Ogolnie porod wspomniam bardzo dobrze.
 
Ja. Po przyjeciu o 8h30 zalozono mi welfron, polozna mnie zbadala, zrobila ktg, zero skurczy, dluga zamknięta szyjka, rozwarcie na palec.
Przebila pecherz plodowy i podpiela oksytocyne. Nic sie nie dzialo, jakies minimalne skurcze tylko. Po jakichs 2h podkrecila mi oksy, wtedy skurcze ruszyly. Mialam je po w sumie 5h co 3min, ale rozwarcie nadal praktycznie takie samo. Po półtorej godzinie ze skurczami co ok 3min, bardzo intensywnymi i nie ukrywam, ze mocno męczącymi, dostalam zzo (Nobla temu, kto to wynalazl!) i wtedy rozwarcie ruszyło. Po kolejnej godzinie bylo juz 8cm, a po kolejnych 30min - 10cm. Finalnie skonczylo sie na cc o 19h00, bo mala zaklinowywala sie w kanale rodnym, przez to, ze byla zle ulozona.
Ogolnie porod wspomniam bardzo dobrze.

Dziękuję kochana że mi tak fajnie to opisałaś 😘😘😘
 
reklama
Do góry