reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki rodzące w 2012 roku

MantaZG - mi dwóch lekarzy mówił, że to będzie chłopiec, chociaż tak jak mówisz, najważniejsze żeby maluszek był zdrowy. Chociaż zanim lekarz mi powiedział ja podświadomie czulam, że to będzie synek, praktycznie już od początku ciąży:) My dla dziewczynki jesteśmy zgodni, że bylaby Olga, ale chłopak.. mój mąż chce Adama, a ja jakoś tego nie czuje... Współczuję Ci tej diety bo domyślam się, że to spore utrudnienie, ale pomyśl sobie, że już niedługo. Mi czas w ciązy bardzo szybko płynie, nawet biegnie:) Pozdrawiam
 
reklama
mnie tez leciał ten czas jak szalony, dalej leci... ale jednak z tym glukometrem jakoś wolniej. Jednak nie jest źle:))))
Co do płci to jakoś od poczatku czułam wlasnie dziewczynkę...nie wiem dlaczego. No ale zobaczymy za ok 2 miesiące kogo powitamy:)
mam nadzieję, że dojdziecie do porozumienia co do imienia:)
a teraz czas na sen... bo inaczej mnie głod złapie nieszczęsny:)
Dobranoc i pozdrawiam
 
hej? jak minął weekend?? nam jak zwykle za szybko:) dzisiaj zdałam sobie sprawę, że nie ma co na siebie włożyć na święta, dlatego jutro ruszam na łowy:) Muszę coś kupić, bo inaczej spędzę święta w ... dresie:) pozdrawiam :)
 
weekend też nam jak zwykle raz dwa zleciał...
co do ciuszków - tez nie mam nic konkretnego, ale... coś tam się wynajdzie mam nadzieję - nie planuję dla siebie zakupów teraz - moze się uda:D
obecnie nastawiam się psychicznie na wizytę w poradni diabetologicznej w środę- nie cierpię tego miejsca okrutnie.
Udanego popołudnia:)
 
hejka:) jak minął Wam dzien? mi niestety smutno, bo nic nie kupiłam;( jutro robię ostatnie podejście:) dziś już bardzo poczułam mojego maluszka w domu bo robiłam pierwsze pranie jego ciuszków:) Trzymam kciuki za jutro:) Może nie będzie tak źle:) Pozdrawiam:)
 
hej, hej...
dzien nijaki w sumie.
Denerwuje mnie ta cukrzycowa dieta, bo cukry mam w sumie w normie...
Podejrzewam,ze jak mi krew pobierali to po prostu weszlam o 5 min za wczesnie po tych 2 godz - a w 5 min bardzo cukier potrafi zleciec z tego co zauwazylam.
Zobaczymy co mi jutro powie kobita;]
Jestem jakaś bez energii zupelnie ostatnio... w sumie od kiedy mam ten przeklęty glukometr... Niby jem często co 2-3 godz, ale zawsze lubilam zjesc porządnie a nie tak czesto i ewentualnie miedzy posilkami cos tam skubnąć maleńkiego... Nie jestem rpzyzwyczajona do takiego jedzenia i chodze niedojedzona czasami - dziwne troszeczke;) zobaczymy czy w ciagu tygodnia sie to zmieni:p

a w H&M kukałaś? być moze jakies przeceny są - nie wiem, dawno nie byłam.

co do prania to ja sie wstrzymuję... w połowie stycznia gdzieś się tym zajmę jak i całą resztą. Jakoś nie potrafię teraz.
a w czym w ogóle pierzesz ciuszki dla maleństwa? Bo tyle opinii co do proszków i płynów... - rozglądaniem się za proszkiem i plynem tez zostawiam na styczeń. :)

udanego popołudnia i spokojnej nocy:-)
 
Witaj:) no bardzo współczuje Ci z tą dietą. Domyślam się, że nie jest to nic przyjemnego:( ale trzeba być dobrej myśli i może rzeczywiście doszło tylko do jakieś pomyłki.
Ja dziś postanowiłam zrobić coś dla siebie, bo od tego siedzenia w domu (jestem już na zwolnieniu 3 miesiące) powoli dziczeję:) Wreszcie kupiłam sobie bluzkę na święta, co prawda nie jest typowo ciążowa ale wzięłam nr większą:) byłam też u kosmetyczki, zrobic sobie paznokcie i poczułam się trochę lepiej:) taka kobieca próżność czasem pomaga:)
co do proszku to ja kupiłam mleczko do prania bo mam ciuszki po bliźniaczkach mojej siostry, które mają niecałe dwa latka, więc je tylko odświeżam:) dziś już wyprasowałam 20 pieluszek i body, ale mam nadzieję że mój maluszek nie bedzie wrażliwy, bo nie wyobrażam sobie tego robić przy każdym praniu:)
trzymajcie się cieplutko:) ps ale dziś rano mialam niespodziankę z tym śniegiem, wreszcie poczułam święta:)
 
Witam :)

Z tytułu pierwszej ciąży postanowiłam się dołączyć do forum...
Zaraz będę w połowie ciąży i muszę się powspierać mentalnie Waszymi wpisami tutaj :p:p
Także liczę na Was :D

I mam takie pytanko a mianowicie: Czy któraś z Pań wie może kiedy zaczną się zajęcia w szkole rodzenia w szpitalu? ja dostałam tylko informacje że będzie to w lutym...

Pozdrawiam :*
 
Witaj:) Gratulacje dla świeżej przyszłej mamusi:) ze szkołą rodzenia to muszę Cię zmartwić, bo o ile wiem zajęcia zaczynają się 17 stycznia, ale miejsc już nie ma:( ja też chciałam się zapisać ale jak się dowiedziałam to lista na styczeń była zamknięta we wrześniu!! dla mnie to dziwne, bo skoro jest zainteresowanie, to powinno być wiecej grup... ale dzwoń - może Ci się uda, ja też będę jeszcze walczyła aby się dostać:) pozdrawiam :)
 
reklama
awokado - i bardzo dobrze, że sobie zafundowałaś takie atrakcje. Co do ciuszków na brzuszek...to jakoś ja tez w ciążowych nie chodze bluzkach:) nie mam ani jednej typowo ciązowej, hehe. Tylko spodnie z pasem zakupiłam:) na tej diecie schudlam juz pół kilo. ;o dostałam za to opiernicz, a zarazem nakaz, by zmniejszyc ilosc tluszczu - wiec troszeczke sprzecznie;] No ale cóż, jeszcze troszeczke:) ... a ten śnieg z rana był bajeczny...ja akurat wstałam po godz 6 jak zaczynał padać...pięknie to wyglądało...na dworze jeszcze ciemno a u ans na osiedlu światła taki ciepły odcień mają...super widok jak takie duże płatki zaczynają powolutku opadać i to dość gęsto:) aż się uśmiechac zaczęłam.

Mysiochomis - i ja gratuluję :)))) Ja też w pierwszej ciąży:) co do szkoly rodzenia to tak jak pisze awokado... miejsc brak:)... co roku tak jest, ze trzeba z duuuuużym wyprzedzeniem dzwonic. najlepiej od razu jak sie czlowiek dowie, ze jest w ciąży;-))) a grup więcej nie tworzą, bonie ma komu prowadzić. Osoba prowadząca szkołę rodzenia pracuje tez nmormalnie w szpitalu zdaje się więc nie wyrobilaby się z większą ilością grup. Niestety kto pierwszy ten lepszy:)
Bądź nastawiona pozytywnie, a zadna szkola rodzenia potrzebna Ci nie będzie :)))
 
Do góry