reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co można a czego nie?

reklama
Jeśli ktoś nie przechodził toksoplazmozy, to trzeba raczej unikać kotów, grzebania w ziemi, no i dokładnie myć owoce i warzywa :)

A ja Was pocieszę w kwestii rzeczy zakazanych - o poprzedniej ciąży dowiedziałam się tydzień po terminie @. Planowaliśmy Malucha, ale nie sądziłam, że się udało, bo dość długo wcześniej chorowałam. I tak, będąc już w ciąży, wypiłam sporo nalewki Teścia w czasie świąt, robiłam badania kontrolne po tej chorobie: EKG, USG, RTG klatki piersiowej (!!!), a potem ponad tydzień brałam mocne tabletki na rozbicie zatoru w jelitach, który mi się zrobił przez sporą dawkę antybiotyków. Na tabletkach było napisane, że mogą opóźniać okres... Ale to nie one go opóźniły ;)

Franek urodził się w terminie, silny i zdrowy, całą ciążę i cały swój pierwszy rok życia rośnie równiutko 50 centylem.

Nie mówię tego, żeby osłabić Waszą czujność co do rzeczy zakazanych, ale po to, żeby się nie zamartwiać na zapas, jeśli zrobiło się coś, czego nie wolno w ciąży. Dzieci są bardzo silne, wiele zniosą.
 
Co do latania, to można jesli z dzidziusiem wszystko ok, ale najbezpieczniej zaplanować podróże w drugim trymestrze. Sporo moich znajomych latało i wszystko było ok. Ja jeszcze czytałam, ze powinno sie unikać rzeczy typu sushi, sery pleśniowe, mozarella (ogólnie z niepasteryzowanego mleka) i jesć żywnosć jak najmniej przetworzoną. Jam mi coś przyjdzie do głowy to uzupełnie listę.
 
Mozzarelli nie wolno? Kurcze, muszę sobie powtórzyć te zasady, bo mi się już wszystkie diety pomieszały - ciążowa, karmiąca, dziecięca...:/

Polecam książkę "W oczekiwaniu na dziecko" - taka wielka cegła. Wszystko tam jest ładnie zebrane. Bez tej książki ciążę bym może jakoś przeżyła, ale bez drugiej części ("Pierwszy rok życia dziecka") to bym chyba osiwiała doszczętnie, zanim by Franek te swoje 12 miesięcy przeżył ;)

Aha - że kawy nie wolno, to na pewno wiecie, ale np. zielona herbata nie jest też wskazana. A ja strasznie lubię niestety :/
 
Ewa mam obie książki i to saą najmądrzejsze książki o macierzyństwie i ciąży na prawdę polecam wszystkim. Mnie też pierwszy rok życia dziecka uchronił przed zawałem nie raz ;-)
Ja tam o mozzarelli nic nie słyszałam i nie zamierzam rezygnować...
 
Ja w pierwszej ciąży też leciałam samolotem na w te i wewte Holandia - Polska, a do 12 tygodnia nie byłam u lekarza, bo czekałam, aż właśnie wrócę do PL. Wiedziałam tyle, ze nie wolno alkoholu no i papierosów, ale tych i tak nie paliłam. Cały pierwszy trymestr przeszedł bez żadnej wiedzy i było to błogosławieństwo ;-) Teraz jedziemy w piątek 1000 km autem, bosko...

no i kogel-mogel odpada, oraz wszystko inne co zawiera surowe jaja.
 
no ja właśnie jestem ogromną amatorką mozarelli, wiec pierwsza rzecz, którą sie zainteresowałam. Mozna jesli mamy pewność, że z pasteryzowanego mleka. A kawunie jedną w ciągu dnia, taką słabą z mleczkiem mozna. Pytałam lekarza :-)
 
Ja kawy nie piję, więc mam problem z głowy ;)

Powiedzcie jeszcze raz dokładnie, jak to jest z tymi samolotami? Planowaliśmy na weekend majowy skoczyć do Anglii do znajomych. To nie będzie za późno na latanie?... Ok. 3,5 mies. przed porodem. Niby jeszcze 2 trymestr.
 
reklama
Do góry