reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Co nowego dzisiaj zjemy?

Zapomniałam dodac, że Natka nie je już w nocy, więc myślę, że w dzień się najada i sposób w jaki ją karmię, jest dla niej odpowiedni. Zaakceptowała go i jej to pasuje.[/quote]

pysiu.....a 23:30 tp przeciez środek nocy:tak::-D hihiih
 
reklama
Ja nie rozpycham małej brzucha, tylko daję małej posiłki wg planu żywieniowego. Nie musze go chyba wklejać, bo jest w tylu poradnikach żywieniowych, nawet na puszkach z mlekiem jest napisane ile mniej więcej powinno dziecko w danym m-cu jeść.

Smart - A co do godzin nocnych, to chodziło mi bardziej o godzinę 2, 3 lub 4:sorry2:. Jesli ja chodzę spać około północy, to chyba nie jest środek nocy, a późny wieczór, dziwniejsze byłoby iśc spać o 3 w nocy:dry::confused::dry:. Poza tym te mamy, które karmią o 2, 3 lub 4 w nocy, muszą specjalnie do dzieci wstać, a ja dsaję małej jeść przed moim położeniem się do łóżka.
 
A może nieprzyjemnie jest przez to, że coraz częściej pozwalamy sobie na bardziej śmiałe komentarze względem różnych osób, co nie każdemu się podoba. No i dziwnym zbiegiem okoliczności, znowu ja w tym uczstniczę. Nie wiem, dlaczego,ale tyle mam tu pisze o swych metodach wychowania, które nieraz mogą być kontrowersyjne, lub inne z nas by tak nie postąpiły, ale zawsze na moje posty jest jakaś dziwna odezwa. Kurcze, ja się nikogo nie czepiam, jak karmi swoje dziecko. Jak napisałam, że karmię wieczorkiem Natalkę zupką, zaraz tłum komentarzy (bo przecież nie tylko Hana). Mnie w środę na forum nie było. Zajrzałąm wczoraj, i nie bardzo wiedziałam, o co chodzi z tymi obiadkami. A czy to w ogóle ważne, kto o jakiej porze daje... Ja nie daję jej tak jeść z wygody, mam powód o którym napisałam, wyraziłam, swą opinię i koniec. Nie wiem, po co inni dodają swe komentarze, może po to, żeby właśnie wywoływać niepotrzebne dyskusje. Nie chcę, żeby było przeze mnie niefajnie na BB. I tak już mniej wchodzę na forum, a tu jeszcze takie teksty. Z jednej strony każdy ma prawo wyrażać to, co myśli, ale z drugiej strony, czasem ktoś może to odczytać, jako jakiś atak, choć ten, kto to napisał, nie miał nic złego na myśli. Dajmy sobie spokój. Dobra, każda cos napisała i koniec dyskusji, zostawmy to dla siebie, bo zresztą przez neta to i tak się nie da wszystkiego wytłumaczyc.
 
Dziewczynki, moja koleżanka daje swojej dziewięciomiesięcznej córeczce parówki cielęce i indycze. Co Wy na to? Ja czytałam gdzieś, że najwcześniej powinno sie je wprowadzać po ukończeniu przez dziecko roczku.
 
Kurcze Aniu moze i wcina ale ja bym mimo to nie dala :no:. Parowka dla takiego dziecka - raczej nie. Zreszta dla takiego czy takiego to i tak parowki to nie zadna bomba witaminowa... Takie sobie jedzonko... dzieci ponoc lubia ale ja sadze ze z parowka nalezy "troche" poczekac.
 
reklama
Do góry