Co nowego w buteleczce i w miseczce...

[karola-04]

a jaką wodę używacie do robienia kaszki?? ja zdecydowałam się na wodę MAMA I JA mi smakuje bo Gerbera to jak dla mnie trgizm.

moj SZymek też z niekapka nie potrafi pic i nie wie do czego to ma być ale ostnik jest wspaniałym gryzakiem. za to nauczył się pić z butelki z małym ustnikiem. właśnie woda MAMA I Ja jest w 0,5 l butelce z ustnikiem i podaje ją małemu.

 

[Lenulka]

ja mam coś takiego

i niezbyt jestem zadowolona

kurcze ja chciałam kupić taki::--(

Ale może któraś z dziewczyn ma jeszcze jakieś informację albo może polecić jakiś inny model.

 

[Gosia_k23]

a jaką wodę używacie do robienia kaszki?? ja zdecydowałam się na wodę MAMA I JA mi smakuje bo Gerbera to jak dla mnie trgizm.

ja tej wody nie kupuję my jedziemy na przegotowanej kranówie że tak powiem

 

[Lenulka]

a jaką wodę używacie do robienia kaszki?? ja zdecydowałam się na wodę MAMA I JA mi smakuje bo Gerbera to jak dla mnie trgizm.quote]


Ja do kaszek czy herbatek używam Żywca. Sama zawsze go piłam więc napewno każdego dnia jakaś buteleczka znajdzie się w domu.:-)

 

[Gosia_k23]

kurcze ja chciałam kupić taki::--(

Ale może któraś z dziewczyn ma jeszcze jakieś informację albo może polecić jakiś inny model.

Nie wiem jak sprawdza się w robieniu zupek itd bo nie próbowałam a wiem że inne dziewczyny mają u mnie z jabłkiem nie wypaliło

 

[Tycia]

Postanowiłam sie wstrzymac z tym glutenem.

 

[rozalka]

a jaką wodę używacie do robienia kaszki?? ja zdecydowałam się na wodę MAMA I JA mi smakuje bo Gerbera to jak dla mnie trgizm.

moj SZymek też z niekapka nie potrafi pic i nie wie do czego to ma być ale ostnik jest wspaniałym gryzakiem. za to nauczył się pić z butelki z małym ustnikiem. właśnie woda MAMA I Ja jest w 0,5 l butelce z ustnikiem i podaje ją małemu.

Rozumiem,że tą wodę podajesz nieprzegotowaną?Ja używam najczęściej Żywca(przegotowaną),a na spacerki wodę Gerbera.Zdarzylo mi się jednak z 3 razy dać przegotowaną wodę z kranu do kaszki i nic mu nie było.A jeżeli chodzi o kubeczki,to Kubulinek zaakceptował niekapek Nuby z silikonowym ustnikiem,super sobie radzi.Ale kilanaście razy próbowaliśmy.

 

[Kasiad]

Ja mam taki blender tylko firmy Brown i jestem zadowolona Gosia, nie wyszlo Ci, bo za małą ilość zrobiłaś. Jedno jabłko to za mało. Ja mielę zupkę, zazwyczaj gotuję 3 porcje. Ale zastanawiam się jak długo będę ten blender używać. Pewnie widziałyście jak wyglądaję zupki BobozVity po 6 miesiącu Taką konsystencję można spokojnie uzyskać traktując ugotowane warzywa widelcem. Wcale nie zdrowo jest dziecku mielić na jednolitą masę po skończeniu pół roku. Więc teraz bym już blendera nie kupowała do samych zupek

 

[WolfiA]

ja mam coś takiego

i niezbyt jestem zadowolona chciałam tym np. małej zmiksować jabłuszko i nie dało rady ostrze jest zbyt wysoko i nawet małych kawałków nie chciało mi zmiksować poprostu pewnie musiała by być większa ilość lub bardziej miękkie więc najpierw na tarce jechałam a potem tym jak wprowadzałam nowości teraz to juz mała ma wprawę w jedzeniu i sama tarka wystarczy ale najczęściej to i tak kupuje gotowe Z czasem zobaczymy jak zupki dam radę tym miksować bo jeszcze nic sama nie gotowałam a bym już chciała bo mała coraz więcej bedzie jadła więc czekam aż skończy mi się zapas słoiczków ;-)

Gosia ja mam taki sam blender i nie narzekam;-) Do zmiksowania jabłka lub innych rzeczy spokojnie mi wystarcza. Kroje w kostkę jedno nieduże jabłuszko, wrzucam do wysokiego pojemnika, który był w zestawie, chwilę miksuję i gotowe Nie mam żadnych grudek;-) Z czasem będę mu miksowała krócej, żeby zostawały jakieś kawałeczki - niech się przyzwyczaja, że nie wszystko to papka Zresztą ostatnio mu z zupy wyjęłam kilka łyżek warzyw i rozgniotłam widelcem - bardzo mu smakowało

 

[Gosia_k23]

Ja mam taki blender tylko firmy Brown i jestem zadowolona Gosia, nie wyszlo Ci, bo za małą ilość zrobiłaś. Jedno jabłko to za mało. Ja mielę zupkę, zazwyczaj gotuję 3 porcje. Ale zastanawiam się jak długo będę ten blender używać. Pewnie widziałyście jak wyglądaję zupki BobozVity po 6 miesiącu Taką konsystencję można spokojnie uzyskać traktując ugotowane warzywa widelcem. Wcale nie zdrowo jest dziecku mielić na jednolitą masę po skończeniu pół roku. Więc teraz bym już blendera nie kupowała do samych zupek

My chyba też nie skorzystamy więcej z niego pierwsze kawałki moga się juz pojawiac niby z pierwszymi ząbkami ale wcześniej też warto uczyć to racja dawałam jedno jabłko bo po co niby było mi więcej jak jadła wtedy z 2 łyżeczki a teraz to i tak kupuję gotowe