reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Co polecacie dla maluszka?

koleżanka miała problem z odsmoczeniem córy 2,5 letniej - przez ciągłego smoka mała nie mówiła za wiele. I zrobiła tak jak radziła super niania - mówiła małej, że niedługo przyjdzie smoczkowa wróżka i przyniesie prezent a zabierze smoczka dla innych grzecznych dzieci. Umówiła się z sąsiadem, że podrzuci na wycieraczkę prezent dla małej i zadzwoni do drzwi - mała poszła otworzyć i znalazła prezent - no wtedy mama jej mówi, że teraz trzeba do tego pudełka włożyć smoczka. Mała poleciała po smoka, włożyła i zamknęła drzwi - znowu sąsiad zadziałał. I mała o smoczka w ogóle nie pyta - jak jest mowa o smoczku to ona mówi, że juz nie ma smoczka bo oddała wróżce dla dzieci i dostała prezent. Proste aż do bólu - w końcu jej smoczka nie zabrano - ona sama oddała;)
 
reklama
niby tak tylko Michał ma nerwicę na tle zatwardzeń i w obliczu bardzo cężkich dni tylko smok pomaga, nie mam sumienia mu zabrać. Próbowąlam mu obrzydzic tak jak Kubie tzn nacielam ale mimo, ze dziura w smoku sie powieksza nie chce sie go pozbyc. Dma mu jescze troche czasu i trzeba bedzie zadziałac stanowczo
 
Wiesz - ja się nie znam i nie wiem czy i kiedy smoka zabrać trzeba - opisałam co mi koleżanka powiedziała niedawno, bo mi się sam mechanizm spodobał. A jak mi zabrano smoczka to ja namiętnie kciuka ssałam i mam teraz piękny zgryz:))) Nieraz nazywano mnie słodkim króliczkiem z tego tytułu:))
 
Ja smoczka dla Nataszy używałam i używam nadal-z tym,że u nas okres kiedy smoczek był ciągle trwał bardzo krótko a potem tylko do spania-tak jest do teraz. Zastanawiałm sie ostatnio czy nie zacząć oduczac i nawet mam taki plan jak jej wyjdzie jeszcze kolejna tójka i będe wiedziała,że na kilka miesięcy mamy spokój z ząbkowaniem (bo piątki podobno ok 2 lat wychodzą). Ale czy to sie udato sie okaże-jak będzie bardzo źle to pewnie wymiękne i poczekam,aż będzie bardziej świadoma i może sama odda-pomysł ze smoczkową wóżką mi się bardzo podoba :)
Teraz dla synka tez kupimy smoczek,uważam,ze dużej krzydwy smoczki nie wyrządzają a zdecydowanie ułatwiają życie i pomagają dzieciakom się uspokoić,wyciszyć a przede wszystkim zaspokajają ich wielką potrzebę ssania :)
 
heheh to tak jak mnie brat zawsze nazywał królik buggs :-) podobno dośc długo nie mogłam rozstac się z smoczkiem:szok:
 
no wlasnie co do smoczków to moj mały nie miał tzn miał 3 ale nie chciał one go brzydziły , wypluwal
a wiem ,że potrzebował coś possać , był też na butelce więc wiem ze smoczek by go czasem uspokajał i mielibysmy mniej płaczu , przy jego kolkach :crazy:

teraz bede miala dla małej bedzie moze chciala to ok
 
Flaurka ja wiem pomysł jest bardzo dobry z wróżką. Do Kuby przyszła "wrózka-pieluszka" i zostawiła pieska na wymianę za pieluszki :-) (bo o ile w dzien nie nosil pieluchy jak miał niecąłe 1,5 roku to jeszcze kolejny rok sikal w nią w nocy). Ja tylko czuję potrzebę tłumczenia się z Michasiowego smokowania, bo mi wstyd że jeszcze nie oduczyłam :zawstydzona/y::-)
 
Aj tam - a czemu ma Ci być wstyd czegokolwiek? Medale ktoś za osiągnięcia daje?:)) Poczytałam dziś coś super na Kafeterii - link do całości oraz cytat odpowiedni:

KAFETERIA - Jak być wystarczająco fajną mamą i nie zwariować - katechizm - Forum dla kobiet


wystarczająco fajna mama nie rwie włosów z głowy, bo jej dziecko w wieku 12 miesięcy nie jest w stanie samodzielnei złożyć zamówienia na sushi w knajpie, podczas gdy na forach czyta, jak to inne dzieci w wieku 8 miesięcy recytowały z pamięci i płynnie instrukcji obsługi pralki i telewizora. A instrukcja była tylko szwedzku, no ale cóż. Takie zdolne.

fajna mama wie, że uczestniczki for internetowych, z rana tuż po przebudzeniu, do kawy, włączają sobie piosenkę : bo fantazja, fantazja, bo fantazja jest od tego.......... I tak nałądowane dobrą energią, zasiadają do komputerów. I wówczas to powstają legendy o niemowlętach samodzielnie składających meble z IKEI, 3 latkach rozwiązujących algorytmy, półroczniakach załatwiajacych się na sedes i spuszczajacych po sobie wodę.
W praktyce wygląda to tak, że większość z tych dzieci w wieku 2 lat, po zdjęciu pieluchy sra na dywan i potem rozsmarowuje to w ścianę, dywan i firanki

 
reklama
Oj to ja zla mama jestem :-p Moje dziecko nadala smoczka uzywa,ale tylko jak wychodzimy na piesze spacery jak jest wiatr i zimno-bo dziub jej sie nie zamyka,i przed zasnieciem,ale wyciaga go po 5minutach przez sen;-)Dzis poprosila o swojego "mniu" i zassala sie do niego,po czym mi go oddala :eek: Wygladalo to tragicznie-komicznie,jak nalogowiec zebrzacy o papierosa:sorry2:
Do picia nadal uzywa butli,ale z odcietym dziubkiem,chociaz uwielbia pic przez slomke.
 
Do góry