reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

co z seksikiem???

Na libido ja tez cos poprosze;-)
U mnie narazie spokoj maz daleko i o przytulaskach moge zapomniec,ale tak bardzo nad tym nie ubolewam;-)
 
reklama
A ja wkoncu bylam na kontroli u gina i wszystko ok:tak:mozna rodzic nastepne...ale z tym to jeszcze poczekam;-)na razie wypisal mi tabletki Cerazettte no i zobaczymy jak sie bede czuc. Co do libido to chyba wrocilo:-):-):-)
 
poruszam dawno obumarły wątek.
Dziewczyny jak u was w tych sprawach?
Bo mi po ciąży ciągle sie nie chce:baffled::no:
Szczerze mówiąc już mnie samą to męczy i nie wiem czy cos jest ze mną nie tak,czy coś z hormonami,czy może zmęczenie materiału w sensie,że szkoda mi nocy na ten tego,bo chciałabym sie w końcu wyspać w przerwach kiedy młody sie budzi.
A może jakieś niekonwencjonalne sposoby na nabranie chęci znacie?
 
Madzia nie jestes sama, mi tez sie ciagle nie chce:no: Moze to przez moja prace? Ale moje hormony jeszcze nie doszly do siebie po ciazy wiec to moze to?
 
u mnie odwrotnie właśnie, mam dużo chęci i ostatnio trochę sobie fantazjujemy i eksperymentujemy:zawstydzona/y::tak::-D ogólnie ja odczuwam wszystko dużo lepiej niż przed ciążą i porodem, jest naprawdę fajnie. Tylko trochę rzadziej bo mniej czasu mamy.
 
Madzia u mnie to samo:-(ogólnie myśle że to zmeczenie, bo niby ochote od czasu do czasu mam ale tak jak mówisz wole sie położyć i zasnac bo rano do pracy a w nocy pobudki małego:sorry2::-(
 
Cóż, mi się też nie chce:-p Teoretycznie jest dużo lepiej niż w ciązy i po porodzie, ale to teoria, bo nie chce mi się jej za często w praktyce stosować... jak mała zasypia, to ja albo padam na twarz i chcę spać, albo wolę poszyć, poczytać czy porobić cokolwiek dla siebie... R chce drugiego dziecka, więc jednak trzeba czasem próbować, a mnie dodatkowo paraliżuje strach przed kolejną ciążą, więc stosuję niejakie uniki:-p
A myślę, że najlepszym sposobem na wzbudzenie chęci byłoby pozbycie się dziecka na kilka dni;-) Wyjazd jakiś, albo eksport dziecięcia do dziadków, jak człowiek odpocznie i mu się wizja wstawania o szóstej po głowie nie kołacze, to i chęci większe...
 
U mnie podobnie,bardziej mi się nie chce niż chce.M rozmaite podchody trenuje ale jak kąpiel z bąbelkami naszykuje to nie jestem w stanie mu odmówić....
 
reklama
Pabla ale ja Ci zazdroszczę tych chęci bo u mnie podobnie jak u większości czyli raczej NIE niż TAK. M już się śmieje i mówi że mam permanentny okres. No i że trzeba spłodzić drugie dziecko to może mi się poprzestawia, ale dzisiaj też stwierdził "..no tak ale żeby zaciązyć to też trzeba uprawiać sex..hmm..." aż mi momentami szkoda tego chłopa. No ale co ja mam zrobić kiedy nie mam ochoty :-( No ale o tego miesiąca postanowiłam zażywać a raczej nosić Nuvaring więc może hormony spowodują jaką poprawę..oby..
 
Do góry