reklama
Madlein
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2010
- Postów
- 3 719
Proszę o pomoc.
Mam syna nieślubnego, ojciec go uznał.
Jednak nie ułożyło się nam i założyłam mu sprawę o alimenty.
Dostałam wezwanie na przesłuchanie w charakterze strony.
Ktoś może mi wyjaśnić jak to wygląda i czego mam się na nim spodziewać (o co będzie pytał sąd itp.)?
Mam syna nieślubnego, ojciec go uznał.
Jednak nie ułożyło się nam i założyłam mu sprawę o alimenty.
Dostałam wezwanie na przesłuchanie w charakterze strony.
Ktoś może mi wyjaśnić jak to wygląda i czego mam się na nim spodziewać (o co będzie pytał sąd itp.)?
Mozi
MAMUŚKA BB
ty jestes strona w sprawie,bo powodem jest dziecko,ktore ty reprezentujeszProszę o pomoc.
Mam syna nieślubnego, ojciec go uznał.
Jednak nie ułożyło się nam i założyłam mu sprawę o alimenty.
Dostałam wezwanie na przesłuchanie w charakterze strony.
Ktoś może mi wyjaśnić jak to wygląda i czego mam się na nim spodziewać (o co będzie pytał sąd itp.)?
co bede pytac,jaka jest sytuacja dziecka- z kim mieszka,ile wydajesz na jego utrzymanie,czy pozwany interesuje sie dzieckiem, ile chcesz aby on dawal na dziecko, pyta ile on by dal i czy dochodzicie do ugody co do alimentow
Ostatnia edycja:
reniuszek
Love in the knick of time
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2011
- Postów
- 3 009
Medlein jak wygladaly u Ciebie sprawy formalne zwiazane z dzieckiem zaraz po urodzeniu ? Twoj syn nosi nazwisko ojca ? od razu w szpitalu pytali Cie kto jest ojcem ? podawalas tam jego dane itd ?
rowniez spodziewam sie nieslubnego maluszka, ojciec malego w ogole nie przejawia zadnego zainteresowania. myslalam o tym, zeby ograniczyc jego prawa rodzicielskie zadajac przy tym alimentow na utrzymanie i zwrot polowy kosztow wyprawki i utrzymania ciazy ( jestem w zagrozonej)...
mam do was jeszcze jedno pytanie.... jak wyglada chrzest jak ma samotnie maluszka ? Kosciol robi problemy ? musi byc ojciec na chrzcie ?
rowniez spodziewam sie nieslubnego maluszka, ojciec malego w ogole nie przejawia zadnego zainteresowania. myslalam o tym, zeby ograniczyc jego prawa rodzicielskie zadajac przy tym alimentow na utrzymanie i zwrot polowy kosztow wyprawki i utrzymania ciazy ( jestem w zagrozonej)...
mam do was jeszcze jedno pytanie.... jak wyglada chrzest jak ma samotnie maluszka ? Kosciol robi problemy ? musi byc ojciec na chrzcie ?
reniuszek co do chrztu, jak ojca powiadomisz i zechce się pojawić to będzie, nie to nie. to zależy od Ciebie :-) a czy kościół robi problemy, zależy od tego na jakiego księdza trafisz, jedni robią, drudzy nie, trzeba po prostu iść, przedstawić sprawę i zobaczyć reakcję.
w szpitalu z tego co pamiętam podawałam dane ojca mojej córki, zapisywali, ale tylko takie podstawowe typu imię, nazwisko, data urodzenia, zawód. w żadne szczegóły się nie wdawali i to było zaraz na początku po przyjęciu do szpitala. nie martw się o sprawy formalne, w szpitalu nie powinno być żadnych problemów z formalnościami. zamierzasz powiadomić ojca dziecka, jak urodzisz?
w szpitalu z tego co pamiętam podawałam dane ojca mojej córki, zapisywali, ale tylko takie podstawowe typu imię, nazwisko, data urodzenia, zawód. w żadne szczegóły się nie wdawali i to było zaraz na początku po przyjęciu do szpitala. nie martw się o sprawy formalne, w szpitalu nie powinno być żadnych problemów z formalnościami. zamierzasz powiadomić ojca dziecka, jak urodzisz?
Madlein
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2010
- Postów
- 3 719
Podawałam dane ojca w szpitalu, ale ojciec małego był także ze mną w USC, mały nosi jego nazwisko, został przez niego uznany.
A uznał go, po powiedziałam mu, że ja nie mam żadnych wątpliwości co do jego ojcostwa i jeżeli dobrowolnie go nie uzna, to założe mu sprawę w sądzie o ojcostwo, której to on ponosi całkowite koszty łącznie z badaniem DNA.
Szybko się stawił na wyznaczony przeze mnie termin w USC...
Jeśli chodzi o chrzest, tak jak pisze poprzedniczka. Mój proboszcz wyłożył mi kazanie i stwierdził, że nie wierzy mi, że nie ma NIC między nami. Trudno jego problem, że nie wierzył. W rezultacie chrzciłam małego jednak w szpitalu (ze względu na stan dziecka) z księdzem absolutnie mi nieznanym, ale cudownym.
Jak zobaczył, że dziecka ojca nie ma, spokojnie po chrzcie spytał mnie co się dzieje i centralnie mi powiedział, żebym mu kopa sprzedała no w cztery litery
Musiałam dojrzeć do tej decyzji, ale najważniejsze, że w końcu dojrzałam i jestem w stanie otwarcie mówić o sobie, że tak jestem samotną matką i jest mi z tym lepiej niż gdyby byłabym nieszczęśliwą matką z wrzodem na tyłku w postaci ojca mojego dziecka.
Powodzenia kochana i wytrwałości. Samotna mama, nie znaczy gorsza mama.
A uznał go, po powiedziałam mu, że ja nie mam żadnych wątpliwości co do jego ojcostwa i jeżeli dobrowolnie go nie uzna, to założe mu sprawę w sądzie o ojcostwo, której to on ponosi całkowite koszty łącznie z badaniem DNA.
Szybko się stawił na wyznaczony przeze mnie termin w USC...
Jeśli chodzi o chrzest, tak jak pisze poprzedniczka. Mój proboszcz wyłożył mi kazanie i stwierdził, że nie wierzy mi, że nie ma NIC między nami. Trudno jego problem, że nie wierzył. W rezultacie chrzciłam małego jednak w szpitalu (ze względu na stan dziecka) z księdzem absolutnie mi nieznanym, ale cudownym.
Jak zobaczył, że dziecka ojca nie ma, spokojnie po chrzcie spytał mnie co się dzieje i centralnie mi powiedział, żebym mu kopa sprzedała no w cztery litery
Musiałam dojrzeć do tej decyzji, ale najważniejsze, że w końcu dojrzałam i jestem w stanie otwarcie mówić o sobie, że tak jestem samotną matką i jest mi z tym lepiej niż gdyby byłabym nieszczęśliwą matką z wrzodem na tyłku w postaci ojca mojego dziecka.
Powodzenia kochana i wytrwałości. Samotna mama, nie znaczy gorsza mama.
madlein fajny ksiądz Ci się trafił "żebym mu kopa sprzedała no w cztery litery
" i tak własnie dziewczęta trzeba chwilę porozpaczać, odżałować a potem cieszyć się dzidzią i każdą chwilą życia!!! taki facet co odwraca się od własnego dziecka nie jest wart żadnej naszej chwili nawet złej :-) :-) :-)
inamorate
marcóweczka 2012 :)
- Dołączył(a)
- 10 Grudzień 2011
- Postów
- 1 234
Tak czytam i zwariowałam
Ojciec mojego dziecka jakieś tam przejawy zainteresowania daje i chce uznać małą i tu się zaczynają schody. Ja chcę, żeby maleństwo miało moje nazwisko i nie chcę podawać danych ojca w szpitalu mogę tak zrobić ??

reklama
inamorate jak mnie przyjmowali do szpitala, a ja najpierw trafiłam na patologię normalnie ze skierowaniem,. czyli powoli wypełniali i nic o ojcu dziecka nie chcieli wiedzieć, zainteresowanie ich się skończyło jak powiedziałam że nie mamy ślubu. Nazwisko dostał w szpitalu moje a potem w urzędzie potwierdzał ojcostwo to wtedy dopiero zostało przypisane nazwisko małemu. Szpital miał gdzieś nie wiem czy to w każdym szpitalu tak jest a chyba tak jak pisze Elana nie masz obowiązku podawania danych których nie chcesz. A to już poród na dniach oby jak najszybciej i bezproblemowo przebiegł :-) To pochwal się po porodzie jak już dojdziesz trochę do siebie!!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: