reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

moniqsan - tak mi sie na poczatku wydawalo, ale gdyym miala wysoki miedzy posilkami ( a musialabym miec 160) to po jedzeniu nie mialabym w normie.....
Nic nie rozumiem, a jutro powtarzam badanie....
 
reklama
Nie zdązyłam Wam wspomniec jakie mialam przeboje z wynikami. Po 50 tce wynik 230!!! kwalifikuje sie to odrazu do cukrzycy. Ale jak bylam na krzywej cukrowej w klinice przez niedogadanie lekarzy dodatkowo obciążono mnie 75 gdzie na czczo mialam 89 a po 2 h 93. I jak ma sie wynik ten do poprzedniego wsumie nijak. Lekarz prowadzący stwierdził że jestem zdrowa, a ten kto sporządzał 50 tke glukozy zrobil to żle, poniewaz 75 jest bardziej wiarygodna. I gdyby nie obserwacja i pomiary cukru w szpitalu pewnie by mnie wypuścili jako pacjentke bez cukrzycy. Kilkukrotnie sie zdarzyło że mój cukier szalał po nabiale albo kromce białego chleba nawet do 176. Dopiero na podstawie tych wyników stwierdzono że faktycznie cos ten cukier mi szaleje.
 
anemacwiesz co..ten wynik może być poprawny..ale tyczy się właśnie cukrów sprzed paru miesięcy. Kiedy u Ciebie została wykryta cukrzyca?? Wiesz,czasem ona ujawnia się wcześniej, choć badania glukoza są po 20tygodniu, u mnie wykryto w 16tygodniu. Ale powtórz to badanko..choć teraz najważniejsze są te aktualne poziomy cukru,widać jedynie po nich że gdyby nie dietka mogłabyś mieć takie poziomy
vievpodobnie miałam z pierwszą ciążą, jedynie po pieczywie skakało jak licho..obciążenie glukozą po 50 miałam 230, 75 nie robili..ale potem w diecie, jadłam wszystko, zakazany jedynie chlebek. Nie masz cukrzycy, to lekka nietolerancja glukozy jak to mi mówił lekarz w szpitalu
po objedzie zaszalałam...zjadłam kawałek sernika - 144, koniec szaleństw (nie ma już w lodówce) :) Zobaczymy jak po kolacji za parę minut
 
Kasiu wole dmuchac na zimne:) to jeszcze tylko 3 miesiące. Poobserwuję mój cukier przy diecie i zobacze czy tylko po pieczywie jasnym ten cukier tak fiksuje.Kto wie za miesiąc jade do mojej diabetolog na pierwsza wizytę może potwierdzi to co mi napisałas o nietolerancji glukozy:) Dziękuje Ci za ta wskazówke może mi sie przydac.:) pozdrawiam
 
Wlasnie wrocilam z pobrania krwi na kolejny wynik HbA1c....

kasia_2005- cukrzyce mam wykryta od 19 tygodnia ciazy a wiec jestem na diecie od grudnia. W grudniu Hba1C-wyniosla 5,1 w lutym 5,2 i teraz to nieszczesne 9,45. Cukier ranny nigdy nie przekroczyl 90 po pisilkach rzadko przekrcza 140..... Nie wiem co jest grane. Moj lekarz rowniez tego nie rozumie.
 
anemacno to już zgłupiałam
A u mnie na czczo znów 104. Wrrr...dzwonię dzis do mojej gin..w piątek mija 2tygodnie pomiarów, w dzień jest ok (chyba że błędy żywieniowe) ale na czczo powyżej 100 :(
 
A ja myślałam że tort i jego 180 zrobi mi zawieruchę w rannych cukrach i co?
I rano jak od kilku dni mam 93-95 tak dzisiaj 85?
I też już zgłupiałam i wszystkie te teorie o du.. potłuc :baffled:

A ten kawałeczek w ciągu dnia zjedzony do jogurtu owocowego i otrębów - 129.
129 miał mój mąż dokłądnie godzinę po zjedzeniu rano swojej słusznej porcji (też uważam że nie mały skok)

Powiem Wam coś.
Mój tata jest strasznym obżarciuchem.
Zjada codziennie słodycze na kilogramy. Potrafi sobie kupić 5 pączków i zjeść naraz. Jak nie ma w domu czegoś słodkiego (ciasteczek, cukiereczków czekoladowych, wafelków, pierniczków i całego tego dobytku) to jest chory. Szafka ze słodyczami pęka w szwach, całe przedszkole można by tym obdarować.
Zjada też wielkie obiady, jak jakiś yeti, późne obfite kolacje.
Cholesterol 170, glukoza zawsze w normie.
Ja jednak postanowiłam zrobić mu pomiar glukometrem (teraz w ciąży, skoro już miałam) po tych jego obżarstwach, tak z ciekawości.
Po obiedzie (takim porządnym - 2 gołąbki, dużo ziemniaków, jakaś surówka, niby nie ciężkie ale dużo), po godzinie 200!!!
No i wysłałam go do lekarza.
Teraz je inaczej, mniejsze posiłki, częściej, zastępuje ziemniaki kaszami (odkrył jednak że młode ziemniaki nie podnoszą cukru i już sobie pozwala), mniej słodyczy. Dostał glukometr. W ciągu dnia trzyma normy.
Za to rano ma skoki od 115 do 130. I też nie może tego zbić.
A wszystko wyszło przez moją cukrzycę.
Nigdy w żadnych badaniach nic mu się nie pojawiło (mimo że rok temu miał operację woreczka ż. i był przebadany na wskroś)


Kurcze, muszę sobie zbadać tę h. glikowaną
 
Ja tez mam zamiar przebadac swoja rodzine, ale dopiero po tym jak ja przestane sie badac. Gdzies czytalam, ze kobietki w ciazy nie powinny uzyczac swojego glukometru innym.... chyba ma to zwiazek z mozliwoscia zetkniecia sie z krwia innej osoby....
 
reklama
anemac, ja myślałam że raczej chodzi o to, że glukometry są ściśle kontrolowane w niektórych miejscach (sprawdzają tam średnie pomiary itd)
U mnie nikt tego na pewno nie zrobi, skoro nie raczą mnie nawet zaprosić na jakąś kontrolę.

No bo jeśli chodzi o tę krew, to jak mam się z nią zetknąć? Przecież paski osobne, osobne igiełki, krwi nie dotykam :no:
 
Do góry