reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

oj joj joj - jakby to mój Stasinek powiedział - ale naskrobałyście:-D

szopka a ja myślałam, że tu wejdę i przeczytam news o Twoim maluszku. Może jutro?:-p

Dzagud no niezła przygoda:-D:sorry:, dobrze, że Twój kręgosłup juz lepiej. Ucałuj paluszki Madzi. I czekam na zdjęcie nowej fryzury:tak:

Izka, trzymam kciuki za pozytywny wynik. Teraz już niestety nic nie zrobisz, więc nie ma się co martwić:sorry:. Odpoczywaj i nadrabiaj czas z Alusią.

anni no, no, no:-D dobre z tym babysitterem:-D a kicia cudowna. Moja przyjaciółka wzieła kociaka jak jej Marysia miała rok. Do dzisiaj są najlepszymi przyjacielami.

anielap mam nadzieję, że udało Ci sie złożyć rowerek :-p

Gusia mam nadzieje, że kręgosłup juz lepiej:sorry:

Gingeros ale masz kochliwego synka:-D słodkie takie historie. Obrazki Antonka urocze:tak: A domek nad morzem wygląda bardzo fajnie:tak:

elmaluszku buziaki, mam nadzieję, że dzisiaj był lepszy dzień i Amelka coś zjadła.

Esiu nie byliśmy jeszcze u dermatologa, ale mam namiary na jednego. Na razie natłuszczamy rączki tak jak kazała nasza pediatra i czekamy. Ale jest już troszkę lepiej, plamy poschodziły, tylko na paluszkach skóra jest strasznie sucha, że aż w niektórych miejscach popękała:-(

pozdrawiam wszystkie pozostałe Czerwcówki:-)

no to się naprodukowałam i nie mam siły już nic więcej napisać :sorry:
 
reklama
Nadproduktywne jesteście ostatnimi czasy ;-) :-) Przebrnęłam :tak:

Izka - będzie dobrze - bo niby jak ma być :tak: Trzymam kciuki!
Dzagud.....:szok::szok::szok::szok::szok: wiesz co.....współczuję Madzi bardzo - biedulinki paluszki, ale (wybacz Kochana) z Ciebie i Tomka trochę się uśmiałam :zawstydzona/y: Wstawiaj zdjęcie nowej fryzury !
Szopka gdzie Czaruś ??? Wypuszczaj !!!!! :-)
Anielap - jak Zuzia i rowerek ? (my też zakupiliśmy - Haucka, entuzjazm Zuzi - ZERO....musi się oswoić...mam nadzieję, że nie będzie tak jak z koniem na biegunach na którego NIE USIADŁA od Bożego Narodzenia....:baffled:)
anni - niezły miałaś podryw :-D:-D:-D rzeczywiście ego się podnosi :-D nawet mnie jak to czytam :tak:20-latek fiu, fiu :tak::-D
Gingeros domek wygląda super ! Rysunki Antonka i love story rewelacja :-)
elmaluszku - moja Zuzia nie należy do niejadków a zdarzają jej sie dni protestu przed jedzeniem i głodówki - nasza pediatra ma ją pod kontrolą i twierdzi, że to normalne. Tego sie trzymam.


A ja padam na twarz - biegałam za Zuzią całe popołudnie (anielap - ja mieszkam prawie na wsi....) mam dość, ale w ramach postanowień wiosennych zmykam na fitness:tak: pora pozbyć się kg i nawisu w okolicy pasa !!!!!
Buziaki !
 
Coś nie mam weny :dry:
Notatek dziś nie prowadziłam, więc niewiele utkwiło...
Dzagud czekam na fotkę - choć, jeśli pogoda się utrzyma, to może prędzej się spotkamy ;-) Póki co, o ile nasze auto wyjedzie z serwisu :)baffled:), wybieramy się na basen :tak:
Zazdroszczę fryzjera... W akcie desperacji chciałam umówić się tu u mnie, ale w masta-blasta spa mają wakat :baffled: Za to wyżyłam się na Piotrusiu i wygląda jak Republika :-D Krótko z tyłu, długo z przodu i grzywa wszędzie :-D Jego też muszę umówić do fryzjera...
Przygód świątecznych współczuję :confused2:
Izka fajny ten egzamin :eek: Niemal ciężko powiedzieć, czy udzielanie prawidłowych odpowiedzi na takie pytania dobrze świadczy ;-)
Trzymam kciuki, żeby wynik był satysfakcjonujący :tak:
szopka w dwupaku? Fiu fiu... Widać Tymkowi u Ciebie dobrze :tak:
anni akcja ze świeżakiem piękna :-D Oj, to potrafi poprawić humor (tak sądzę, bo mi się jakoś nic takiego nie przytrafia... :dry: dwójka uwieszona u cyca/pasa robi swoje - pocieszam się, że to dwójka, a nie facjata ;-)).
Gingeros ale masz kochliwego Synka :-D Będziesz leczyła łamane serducho wielokrotnie ;-)
Miejsce nad morzem fajne :tak: Ja już nie mogę się doczekać wakacji! A'propos - Olla hop hop!!! Co z tym kompem?
kingug w ramach prezentu przedświątecznego firma zwróciła mi kupę kasy za źle naliczone L4 i macierzyński :-) Fajnie, że w tym co wysłałaś było upomnienie się o odsetki (sama mogłabym to przeoczyć), bo strasznie dużo tego wyszło :-) Jeszcze raz dzięki za mobilizację ;-)

Piotrek coraz aktywniej spędza czas na dworze - po dzisiejszych dwóch spacerach (w tym na jednym Małgosia była w chuście, więc mam więcej "w nogach") ani trochę nie był usatysfakcjonowany - kurka, gdzie jest przycisk "off"??!!
No i tyle. Wykończona jestem, żeby się "lepiej" poczuć jeszcze sobie zafundowałam prasowanie :confused2: Jak pomyślę, że Młoda wstanie pewnie za 7h to mi się gorzej robi... To pomarudziłam...
 
Witam wieczorowo

Dzieki dziewczyny za slowa pocieszenia
Anni-Tylko mnie juz rece opadaja.Jak juz znowu niejadkowanie to mam przed oczyma "obraz powrotu infekcji w złotej ramie":baffled::baffled::baffled:Trudno.W maju sie sprawdzi bo my to juz z przezwyczajenia jak jestesmy w pl to pierwsze co do lekarza lecimy.
Dzisiaj bylysmy w children cenrte z moja kolezanka.Amelia sie wyszalala(nie wspomne ze jak wszystkie dzieci dostaly lunch to tylko moje latalo po sali a reszta jadla:-p)Ech wogole dzisiaj to rano 150ml mleka,mini paczka chrupkow kukurydzianych70gram i wieczorny popis czyli 20 ml mleka.Ja juz cuda niewidy gotuje,ciagle w garach siedze a moje dziecie gardzi i nic nie lubi.Wszystko w ząbki kłuje ze tak powiem.No nic juz nie przytruwam,musze przeczekac.
Izka-no nie ma co_Od rana lecimy z citropepsinem.Chociaz z podawaniem tego nie ma probemu bo lubi:-D
Anielap-na pocieszenie powiem Ci ze ja przed zimą rozkrecalam kaloryfer bo nie dzialal i naprawilam.Okna z reszta tez sama naoliwilam:-DNjo wiec nie masz tak zle.I to nie dlatego ze moj chop to len tylko tyz nerwus:-p
Dzagudku-dawaj fotke strasznie jestem ciekawa.Tylko ja jakwiesniak pewno na majowke przyjade.:-pW brzydkich wlosach(bo juz nieda rady do blondu wrocic) i jeszcze na dodatek przebladziak:-D:-pI bez cyckow na dodatek!!!
Esia-Amelce to tez tylko piorka wdupce brakuje.Wlasciwieto nie wiem skad ona te sily bierze na wszystko skoro nie je.Lata jak szalona a ja nie nadążam:tak:
Gingerosku-no jak pomyslec dluzej to rzeczywiscie nie jest tak drogo.Ja po prostu zatrzymalam sie na etapie cen polskich kilka lat temu.
 
Ostatnia edycja:
A i z tego mojego narzekania zapomnialam pochwalic moje dziecie.Dzisiaj zrobila piekna kartke swiateczna na spotkaniu.Pokolorowala kurczaczka,poprzyklejala piorka i motylki.Chcialam zrobic fotke i wkleic a potem wyslac dziadkom(spoznioną ale napewno by sie cieszyli)Ale w drodze powrtonej piorka i wszystko co mozliwe zostalo poodrywane:tak:I zostal tylko moj napis ze Amelka zyczy wesolych swiat dziadkom:-D:-D:-D
 
Dziewczyny przeczytałam wszystko (trochę tego było:tak:), i dużo nie spamiętałam.
Moja Natalia na spacerku jest bardzo grzeczna:tak:, po drodze zawsze chodzi za rękę, jak widzi że samochód jedzie to przechodzi na trawnik (prawie do rowu) i czeka jak przejedzie. Na podwórku też często chodzi za rękę, a jeśli idzie sama to bardzo ostrożnie stopy stawia co by się nie przewrócić. Także nie muszę za nią biegać (tylko obok iść). A jeśli muszę pójść na chwilkę do domu (np. po picie), to mówię żeby tutaj (czyli przy drzwiach lub w piaskownicy jeśli brama zamknięta) poczekała i to czeka (w jakiej pozycji ją zostawiłam w takiej zastaję:tak:).
A co do jedzenia to moje dziecie mnie ciągle zaskakuje dzisiaj na kolację zrobiłam jej kanapkę z pasztetem i pół jajka na twardo (kaszy nie chciała). Owszem wmuciła wszystko i jeszcze kazała dorobić kanapkę, którą oczywiście zjadła. W obecnej chwili z jedzeniem nie mam problemów pochłania wszystko w przerażających ilościach jak tak dalej pójdzie to będę mieć grubaska małego:happy::happy::happy::happy:

Dzagudku
jak ta fryzurka?

Anni podryw pierwsza klasa, pozazdrościć:-) 20-latek hmmm

Izka trzymam kciuki za pozytywne wyniki:tak:
 
Izka ja tam wierzę, że wynik będzie dobry i trzymam kciuki;-)Teraz sobie odpoczywaj:-)
Gingeros prace Antonka śliczne:tak::tak: Ależ On zmienia te dziewczyny:szok::szok::-D:-D:-D
Dzagud ale mieliście "przebojowe" święta:szok::szok: Buziaki dla Madzi w chore paluszki:-) I pokaż nową fruzurkę. Ja też się wybieram do fryzjera, ale ja chyba zostanę przy długich:tak:Jakoś nie mam odwagi, żeby je tak porządnie skrócić:zawstydzona/y:
Anni fajna historia z tym 20-latkiem:tak:Dowartościowuje to człowieka, no nie?;-);-):happy:
Elmaluszek mam nadzieję, że niejedzenie Amelki jest chwilowe:-) I że wyniki wyjdą dobre:tak:
Anielap Zu napewno nauczy się kierować rowerkiem;-)
Szopka Ty jeszcze w dwupaku?:szok::szok::szok:
Toska biedny Staś:-(Mam nadzieję, że natłuszczanie pomoże:tak:
Luka ja też ciągle muszę biegać za Wiktorią:-)Obyś wytrwała ze swoim wiosennym postanowieniem:tak:;-)
Esia no to super, że kasa już jest:happy::happy::happy: Właśnie najwięcej jest jej z tych odsetek:tak::tak::tak:(raczej było:zawstydzona/y:).
Aniajw u mnie nie ma takiej opcji, żeby Wiki poczekała na mnie jak ją poproszę i chodzi bardzo nieostrożnie:szok::szok: Kilka razy dziennie zalicza glebę;-) Skąd ona bierze siły na ciągłe bieganie i skakanie:baffled::baffled:

Ja ostatnio mało się udzielam, bo mieszka u mnie moja siostra i brak czaku na komputer. Mój M. wyjechał na szkolenie i powiem Wam, że ja to czasami lubię jak Go nie ma. Trochę od siebie odpoczniemy, zatęsknimy...Co prawda wyjechał we wtorek a wraca w piątek, ale myślę, że takie rozstania są czasami potrzebne:-)
 
Witam z samego ranka:tak::-):-):-)

Kurcze jak cisz to cisza a jak sie zerwiecie sie czyta i czyta:-D:-D:-Dnie jestem na to przygotowana,musze notatki zrobic co komu odp,bo z glowy nie darady :-pbo pamiec juz nie ta sama:-D.A Miki mnie powala chodzi spac ok 22 a ostatnio budzi sie o 7 :baffled: mam nadzieje ,ze to przejsciowe:-p.Kregosup ch sama niewiem dopuki smaruje Ketanolem to nie boli ale jak przestaje działac to wiem ,ze go mam.

kingug-masz racje od czasu do czasu takie krutkie rozstania sa b.dobre

wiecie co leze jeszcze w yrku i miki zamna w łozeczku -ja sie odwracam a on mi pokazuje ikonke :angry:i rusza buzia,ale sie na smialam.ale komicznie to wygladalo.
 
jeszcze zapomniałam wczoraj Mikolaj ogladał Cliforda (ma na płycia jak był szczeniaczkiem)i nagle ni z tego ni z owego podchodzi do mnie i kazał mi sie nachylic i zaczał mnie lizac po policzku,ja do niego mowie Miki co robisz ,a on pokazuje na telewizor i mowi -idzisz aauuuu ,i zaczyna lizac z powrotem:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok: :-D:-D:-D i nie da sie mu wytłumaczyc ze tak sie nie robi:-p:-Dksiadz swoje ,minisrant swoje:-D
 
reklama
Dzień dobry wszystkim, no ja już po dzisiejszej ciężkiej nocy zaczynam tracić cierpliwość do tego uparciuszka - żadne argumenty do niego nie trafiają: przez ostatnie dni byłam aktywna od świtu do nocy, robię mu przejażdżki po naszych dziurawych wiejskich dróżkach, biegam na spacerach za Czarkiem, a on sobie siedzi w najlepsze i miażdży mi wątrobę:eek: :confused2:

Dzagud Czarek na razie jest dobrym bratem - głaszcze i całuje brzuszek, robi masaże mamie, pomaga zakładać buty, ale chyba nie zdaje sobie sprawy co tak naprawdę z tego brzuszka się wykluje i jak mu się przez to życie odmieni. Natchnęłaś mnie tym fryzjerem i tak sobie wczoraj postanowiłam, że jak do dzisiaj dotrwam to jadę i obcinam moje kłaki na krótko - z długimi włosami jest jednak jak dla mnie więcej pracy, a i mąż się ucieszy bo woli mnie w króciótkich. Mam nadzieję że nie będę musiała biec do szpitala z w połowie zrobioną fryzurą:laugh2:

Pozdrawiam :-)
 
Do góry