reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

reklama
Esia, faktycznie weź się za pakowanie nieco wcześniej. Oczywiście nie przeginaj i nie noś ciężarów, ale powolutku sobie szykuj. Powiem Ci, że ja się przeprowadzałam prawie rok temu i nagle okazało się w trakcie pakowania, że tych gratów jest od cholery i ciut ciut. Człowiek się zastanawia skąd mu się to wszystko wzięło i gdzie pomieściło.:-)
 
Dzagud znam to z ...autopsji. Nie mowiac o tym, ze zawsz przy przeprowadzce staram sie robic "czystke" i wyrzucic co zbedne - konczy sie tak, ze jednak wszystkiego mi szkoda i koncze z tym samym kramem w nowym miejscu ;-)

Ale wiecie dziewczyny - czytam najpierw watek glowny i dorotka mowi o pierwszym dzieciaczku i ja zagladam az z 5 stron wstecz i sie zastanawiam co ja tu przegapislam..hehhe potem dopiero zauwazylam wpis o Julci - no milo sie robi na serduchu wiedzac, ze juz wkrotce to my wszystkie bedziemy rozpakowane - no wszystko sie moze zdarzyc juz teraz...ojej!:-D
 
Witam Was Dziewczyny!! Ja właśnie dzisiaj wróciłam ze szpitala a tu takie wieści na formu-mamy już pierwszego dzidziusia-super. Mój Wiktorek waży 2,5 kg, rozwarcie na pół opuszka więc wg lekarza wytrzymam do terminu:-) byle nie po terminie buuu. Zaraz biorę się za nadrabianie wątków:-)
 
Dzieńdoberek!
Podzielę się z Wami - wczoraj skończyli nam kłaść parkiet! Ponoć wygląda pięknie (Małż widział), ja zobaczę dziś wieczorem :-) Teraz 10 dni leżakowanie a potem lakier (czy cuś innego), w międzyczasie montaż kuchni, po lakierze 1 malowanko ścian i... wprowadzamy się :-D Rane, będę mogła zacząć szykować pokój Piotrusia... Nie mogę się doczekać... :-)
Esia super że wam remont sprawnie ku końcowi zmierza. To zaczynaj powoli pakować pudła bo dla ciężarówki w 9 mies. to nie lada wyczyn. Kurczak jeszcze leży w lodówce niespożyty z racji braku zasadniczego myślę składnika, bo mój mąż zamiast cebulowej, której nie mógł znaleźć w sklepie kupił wczoraj krem z borowików tłumacząc, że "to też zupa w proszku" :baffled:

Olla ja z tych doświadczonych nie jestem, ale podpatrzyłam u starszych sióstr że rano robiły maluchom taką poranną toaletę myjką tylko i wacikami - całe ciałko jak dziecko spocone po nocy, lub buzia i pupka jeśli nie bardzo - plus świeże ubranka. Można też kąpać dziecko dwa razy dziennie jeśli lubi kąpiele i mama ma czas i ochotę. Na pewno dziecko obmyte i w świeżym ubranku ma lepsze samopoczucie..
 
Szopka no za borowikową to rzeczywiście nie ręczę :-D Faceci... :-D

Macie rację z tym pakowaniem... Z jednej strony, wydaje się że prawie nic tu nie mamy - no a z drugiej samo spakowanie płyt i dvd (+ wytarcie z kurzu, wiadomo) zajęło mi 3h :szok: I wyszły tego 4 pudełka (w za duże też nie można pakować, bo cholernie ciężkie się robi). Coś czuję że spore wyzwanie przede mną - dobrze że sporo osób zadeklarowało pomoc :-) Zobaczymy jak to wyjdzie...
A przegląd pod kątem śmietnika też chcę zrobić - tylko pewnie niewiele to da, no bo najwięcej mamy książek a tych nie wyrzucam! Oj, ciekawie ciekawie... :-D

A pierwsze rozdwojenie nie nastroiło mnie zbyt energicznie - posiedziałam, podumałam, powzruszałam się - i tak mi bezproduktywnie minęło 3/4 dnia :-D
 
Sorga przepływ zwiększyli, ale co z tego jak nie dociera bo drzewa zasłaniają. Normalnie ryczeć mi się chce, akurat teraz jak już siedzę w domku :-(
Mój M ma jakiś niecny plan na te drzewka, zobaczymy czy podziała.
A pierwsza forumowa dzidzia zadziałała na mnie mobilizująco i jak tylko wrócę do domku to sprawdzam czy wszystko już mam (teraz oczywiście korzystam z mamy kompka ;-))
 
szopka jakby cię wzięło na próbowanie z borowikową, to daj znać co wyszło:-D

a jak tak z zupełnie innej beczki - mianowicie kibelkowo;-) chciałam wam się tylko pochwalić, jaki wygodny mam od wczoraj kibelek:-D:laugh2:. może któraś z was widziała takie gąbczaste deski sedesowe, o takie. nie wiem ile czasu przetrwa, ale jest fajnie wygodna (tylko szok, jak się pierwszy raz siada) kiedyś wymyśliłam, ze chcę taką i mama zamówiła w niemczech:tak: czekała rok na zamontowanie, a że doczekałam się remontu łazienki, to mam mięciutki fotelik:wink::biggrin2: będzie dobry po porodzie:-D
 
reklama
Do góry