kachasek
matka-wariatka :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2007
- Postów
- 4 379
z tym przykładem to ok, ale ja się na to nie skuszę
wierzę, że to, co powiemy, może się niestety wydarzyć, więc wolę zostać przy ewentualnym ząbkowaniu
właśnie bąbel zasnął. Koszmar - prawie 1,5 godz
nie miałam sumienia dłużej męczyć Miśka i wszystkich dookoła, więc potrzymałam go za rączkę jak się uspokoił
kurcze, mogę go głaskać, trzymać za rączkę (wiem, ze nie zalecane) czy nawet karmić w nocy ale chciałabym, żeby zasypiał w łóżeczku i w nocy nie chciał iść do mnie
wierzę, że to, co powiemy, może się niestety wydarzyć, więc wolę zostać przy ewentualnym ząbkowaniuwłaśnie bąbel zasnął. Koszmar - prawie 1,5 godz
nie miałam sumienia dłużej męczyć Miśka i wszystkich dookoła, więc potrzymałam go za rączkę jak się uspokoił
kurcze, mogę go głaskać, trzymać za rączkę (wiem, ze nie zalecane) czy nawet karmić w nocy ale chciałabym, żeby zasypiał w łóżeczku i w nocy nie chciał iść do mnie
Bo to naprawdę wybudza Maleństwo...
Strasznie się cieszymy, że wyprowadziliśmy Go już z naszej sypialni, bo to byłby koszmar
(wszystko na śpiocha, ile razy sobie obiecywałam, że go odłożę, tyle razy łamałam obietnicę
dzisiaj Michał ślinił się niesamowicie