reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

chory Antonek :-( od kilku dni miał biegunki, ale podejrzewaliśmy zatrucie podejrzanymi truskawkami (z resztą mój tata po tych samych truskawkach również miał czyszczenie ;-)) albo zęby (kolejne :angry:). Dzisiaj o 1 wybudził sięAntek, jak go dotknęłam :rolleyes2: gorący !!! termometr i 38,0 stopni :-( poleciałam do mamy, budzę ją, mówię o gorączce, a ona mi radzi: zmierz temperaturę :angry: rada pielęgniarki z 40 letnim stażem pracy ;-) ibufen w ruch, przy okazji Antek okupkał przewijak :-( ok. 2 zasnęliśmy (ja we łzach).
 
reklama
Rano mierzę temp, a tu 38,2 :szok: dzwonię do teściowej, że przywożę małego, w końcu naszym pediatrą jest i ma dzisiaj wolne. W drodze, na przedmieściach ZG Antonek wymiotuje, bucha z niego sok. Panika, nie wiem co zrobić, sama z nim jadę :szok: zatrzymuję się na przystanku, wycieram, płaczę, uspokajam Antonka, siebie też uspokajam. Jadę dalej, łamiąc przy okazji wszystkie przepisy prędkościowe. Zajeżdżam do pracy, przebieram Antonka, mówię kierownikowi o sytuacji. Mogę przyjechać później, nie ma problemu.
 
Wstępna diagnoza teściowej - rotawirusy :szok: :angry: nie szczepiliśmy na to, bo teściowa powiedziała, że nie warto, bo rzadko się zdarzają :angry: Teściu do apteki, ja do sklepu po soczki marchwiowe, chrupki kukurydziane, kleiki. Wychodząc od teściowej Antonek usypiał, ale jego temperatura właśnie zaczęła narastać :-(
 
Przyjechałam do pracy, siedzę, łapy mi się telepią. Normalnie zaraz zejdę na zawał :-( kierownik powiedział, że mnie zwolni o każdej godzinie, więc podrukuję dokumenty i pojadę do małego :rolleyes2: szkoda mi mojego Antonka :rolleyes2: płakać mi się chce :-( bidulek mój kochany :-(

przepraszam, że tak w kilku postach, ale mój super speed net w pracy tylko krótkie posty pozwala mi wysyłać :angry:
 
100 lat szczescia i spelnienia wszystkich marzen
pociechy z kazdego nowego dnia
Laurce,Amelce i Piotrusiowi
zyczy Amelka z mamą
 
Gingerosku, bez nerwów! Rotawirus jest wstrętny, przez to chlustanie i biegunkę, ale jeśli nie dopuścisz do odwodnienia Antonka to naprawdę nic wielkiego mu się nie stanie. Tylko jeśli mogę Ci coś doradzić - wydaje mi się, że soczek marchewkowy nie jest teraz dobrym pomysłem. Z tego co wiem, przy temperaturze nie powinno się dziecku podawać mleka i jego przetworów oraz gęstych soków typu nektarowego, ponieważ po prostu ważą się w żołądku i wywołują wymioty. Staraj się Antonkowi podawać wodę lub jeśli nie akceptuje, to słabe herbatki czy delikatne soczki (takie dla 4-miesięczniaków). Dawaj mu jak najwięcej płynów, ale nie zmuszaj go do jedzenia - dziecko samo wie co dla niego dobre. Buziolki i trzymamy kciuki za szybkie wyzdrowienie.:tak:

Anielap - trzy dni szybko miną, jeszcze Ci się nie będzie chciało wracać, zobaczysz.;-)

Jolka, baw się dobrze i ODPOCZYWAJ!!! A każdy kto Cię określi jako wyrodną matkę ma w łeb!!! :crazy:Ależ Ci zazdroszczę....


Naszym Jubilatkom i Jubilatowi - Amelce, Laurusi i Piotrusiowi życzymy wiele miłości i radości oraz samych szczęśliwych dni.
Rośnijcie na pociechę Mamusi i Tatusia.

 
GINEROSKU bidok Antonek ale nie martw sie bedzie dobrze,Livka miala to samo w anglii ,tam tylko paracetamol przepisuja,więc starałam sie nie dopuścic do odwodnienia ale miałam lepiej ,bo Livka cyca a tak nic iinego nie chciała,podałam na własną rękę Nifuroksazyd no i zmniejszył dolegliwości ,choc mówia ze on dziala tylko na bakterie ale Livce pomógł kupa sie zatrzymała i nie wymiotowała w sumie trwało to 4 dni ,ucałuj go mocno i kurujcie sie słoneczka
 
reklama
Och Gingeros mi samej aż się płakać zachciało jak przeczytałam o biednym Twoim Antonku :-( Trzymam kciuki żeby szybko wrócił do zdrowia:tak: buziaczki.

A ja mam gości na weekend z 3 miesięczną córeczką. Przyjeżdżają dziś po południu. Jestem na etapie sprzątania a w dziecko moje jakby szatan wstąpił:szok::wściekła/y: chodzi i rozwala i wywala wszystko to co ja poukładam, w każdym pokoju z szafek i szuflad powyciągane ciuchy, włazi dosłownie WSZĘDZIE, wyciąga wtyczki z kontaktów, zabawki znowu wywalone z koszy!! i nadaje i nadaje i nadaje....:rofl2::baffled::szok:

A wszystkim dzisiejszym
ROCZNIAKOM
najserdeczniejsze życzonka szczęścia, zdrowia i miłości życzy Aga i Wojtuś.

 
Do góry