reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Amelce i Piotrusiowi 100 lat:-)!

Kotek, a teściowa domu nie ma ;-) Chyba, ze przychodzi Laura sie zając :blink:
Isztar teściowa mieszka ulicę dalej i wpada po drodze wracając z pracy i w sumie nigdy nie wiem kiedy przyjdzie, bo pracę różnie kończy:baffled:. Ale nie narzekam ostatnio jest miedzy nami dużo lepiej, pewnie dlatego że nie mieszkamy juz razem:tak:.


Dzagud - bardzo mi sie podoba twoja ostatnia wypowiedz na temat bogatych dzieci... Sposobu ich wychowania itp., Wydaje mi sie, ze ludzie ktorzy od malego wpajaja dzieciom (swiadomie lub tez nie), ze sa naj.. naj... poniewaz rodzicow stac na pewne rzeczy lub tez z innego powodu to debile. Wszyscy na swiecie jestesmy niepowtarzalni, ale tez rowni, bez wzgledu na status czy urode czy nawet wybitne zdolnosci. Zadno z tych wymienionych nie jest miara szczescia ;-) Ludzie, ktorzy za wszelka cene chca byc ponad przecietnosc i sie wyrozniac sa poprostu nieszczesliwi i maja problem z wlasnym poczuciem wartosci.​



Wczesniej czy pozniej takie dzieci zderza sie z "okrotna" rzeczywistoscia, ktora je sprowadzi na ziemie. Im pozniej tym gorzej dla nich. Pieniadze tak na prawde nie sa wstanie dac ci stabilizacji emocjonalnej, ktora jest tak czesto potrzeba w zyciu w sytuacjach podbramkowej - wrecz przeciwnie.​

Co do "cwieka" jestem jednak za tym by Weronika zaczela juz w szkole do ktorej ma isc za rok. Mysle, ze jest to "inwestycja" na dluzsza mete, skoro ma juz pozastac w tej szkole jako pierwszoklasistka. No, ale ladnie, ze liczysz sie z jej zdaniem. Mysle, ze to jest wazne. Sprobuj jednak jej wytlumaczyc, jaka jest sytuacja. Co do swietlicy - no wlasnie to moze byc problem, ale... nie musi - wszystko zalerzy od odpowiedniej strategi ;-)​


Kotek - jestes NIESAMOWITA! jak ty to robisz, ze odpisujesz tak na popsty wszystkim. .Jeju, ja tez bym tak chciala, ale wylatuje mi z glowy szybko wiele rzeczy.

Anni pięknie powiedziane:tak:.
Co do mnie czytam was codziennie ale nie zawsze odpisuję, ale pamietam co się u kazdej dzieje. Czasami to nawet jak któras ma problem to rozmyślam w ciągu dnia jak się rozwiąże ta sytuacja;-).
Co do grzyba jak najbardziej może mieć on wpływ na Twój kaszel. Można kupic różne środki które usówają grzyba.​


Kotek jak ty to robisz? notujesz? hihihi- kobieta o wilekim sercu i niesamowitej pamięci :)
Co do niani- mi pomaga mama i raz w tygodniu teściowa- i powiem wam że są cudne, wracam do domu na posprzatane i ugotowane, po prostu wiedzą że ja nie mam kiedy, a nawet jak mam czasto dzięki swej pomocy pozwalają mi pobyć z Erykiem a nie latać ze ścierą. Kot też robi wszystko żebym mogła w każdej chwili zajmować się Erysiem a nie np. podlewać kwaity czy wychodzić z psem.
Sorga dziekuję:zawstydzona/y::tak:, ależ mi się miło zrobiło. Z tą pamiecią to wcale nie tak, mam pamięć dobrą tylko do dat, ale w szkole zawsze uczyłam się wszystkiego na pamięć bo inaczej nie wchodziło:no:. Najgorzej było jak zapomniałam 1 wyrazu to nie mogłam zacząć:-D, więc zawsze kolezance mówiłam jaki to wyraz i w razie czego podpowiedziała:cool2:.
Super że masz taka mamę i teściową, dzięki której mozesz więcej czasu spędzać z synkiem:tak:.
tak, po metodzie z "uśnij wreszcie":tak: teraz Misiu poszedł spać, buntował się całe pół minuty i zasnął jak wyszłam (nawet nie musiałam wracać, ale wróciłam zajrzeć i włączyć nianię:zawstydzona/y:) przykryłam go, bo się odkrył; spojrzał na mnie nieprzytomnym wzrokiem i... jak zawsze ryczał, tak teraz zamnkął oczka i śpi:tak: normalnie cieszę się jak dziecko (ale wiem, że jeszcze może mnie czymś zaskoczyć:sorry2:)

tak wspominam dzieciństwo (może bez tego raczkowania, bo tego okresu nie pamiętam;-)) ale zawsze byłam umorusana, a mama do dzisiaj się śmieje, że jak były spodnie z dziurami na kolanach i plamami nie do usunięcia to były to moje spodnie, a nie mojego brata:-D fakt, jak już byłam starsza płakałam, jak koleżanka miała znów nowe jeansy (bo stare miały plamy), ale za to miałam szczęsliwe dzieciństwo
Kachasku chyba wezmę z Ciebie przykład i zacznę naprawiać Laurę:tak:. Ale najpierw musze siebie naprawić żeby móc zacząć działać:-D.
Moje dzieciństwo też takie było:tak:. Tyle że ja zawsze zasmarkana byłam(do tej pory mi zostało, ale to pewnie przez alergię;-)), no i spodnie też dziurawe i kolana poobijane. I dla mnie to tez szczęśliwe dzieciństwo:tak:.


GOSIU ale u nas tak robie przez sen :szok: i nie wiem czy go wybudzać, czy tak zostawiać :confused: ale jak widać zostawianie nic nie daje - robi tak aż nie wpadnie w mocniejszy sen
Gingeros ja bym zostawiła.
 
reklama
Kachasku chyba wezmę z Ciebie przykład i zacznę naprawiać Laurę:tak:. Ale najpierw musze siebie naprawić żeby móc zacząć działać:-D.
a zepsuta jesteś?;-) mi pomogły podjąć decyzję te dwie "szalone" noce:baffled: dzisiejsze drzemki pod względem długości nie były rewelacyjne (po ok 40 min) ale za to zasypianie samodzielne i to nawet u teściów:tak: czego najbardziej się obawiałam:sorry2:
 
NAJLEPSZEGO JUBILATOM
ZDRÓWKA CHOROWITKOM
GRATKI STUDENTKOM

.....znowu ciężko za wami nadrobić ;-)
ja tak szybciutko bo jakaś obolała i padnieta jestem po dzisiejszej nocce.

Co do grzyba to Anni pozbądź się dziada jak najszybciej bo szkoda zdrówka.
Dzagud - pomysł zeby zaprowadzić Weronikę do innego przedszkola zeby zobaczyła jak tam jest jest w dechę. Może a nóż widelec, jej się spodoba i bedzie po problemie. I wydaje mi się że mimo wszystko dzieciom można dużo wytłumaczyć i spokojnie przekonać do pewnych pomysłów, tylko wcześniej ty sama musisz zdecydować które rozwiazanie wybierasz.
Esia - jestem w szoku, że po tym co Piotruś jeszcze niedawno wyczyniał, śpi teraz jak suseł. To mnie jeszcze utwierdziło w przekonaniu że podobne zmiany muszę wdrożyć i ja bo to ostatni dzwonek....

Kachasku - super ze tak szybko ci się udało przestawić Miśka, u mnie niestety jedna wielka porażka :-(, tak źle to dawno nie było. Krzysiowi chyba coś dolegało bo często się budził i darł w niebogłosy. W końcu robiłam wszystko to czego w książce zabraniają - nosiłam na rękach, dawałam pierś (o dziwo gardził), brałam do pionu przy oknie i inne cuda wianki. Jak w końcu udało mi się odłożyć go do łóżeczka, dopiero za 5 razem to się cholernik obudził po 30 min :wściekła/y:. Małż to już miał zabierać kołdrę i iść na balkon :-D.
Mały dzisiaj w ciągu dnia też jakiś niewyraźny był, ale mam nadzieje że w nocy powtórki z rozrywki nam nie zafunduje.
Ale serio postanowiłam zrobić z tymi pobudkami i cycowaniem porządek. Jak zdrówko małego pozwoli to zaczynam od czwartku i przez weekend. Plusem jest to że Krzysio sam zasypia w łożeczku od dawna, tego go nauczyłam jak miał z 5 miesięcy. Więc chociaż wieczorki mam luźne i moge posiedzieć na BB ;-).
 
Dziękujemy za życzenia
n015.gif
n015.gif
n015.gif

Wielkie buziaki dla Laury i Amelki!!!

aż chce mi się cokolwiek robić w domu:happy2:
Przejdzie Ci :-D No i wielkie gratulacje!!! Widać, że Misiek po prostu już był gotów, wystarczył mały bodziec :-)
A drzemki dzienne też jeszcze mogą się wyregulować - u nas tak było :tak:

Sorga nie na darmo mówi się "dziecko albo czyste, albo szczęśliwe" ;-)

anni z grzybem/pleśnią nie ma żartów :no: Mam alergię na to cholerstwo i gdy mieszkaliśmy z nieusuwalnym grzybem, to pogorszyła mi się astma. Warto popracować nad usunięciem paskudztwa :tak:

Gingeros ja kupiłam 2 komplety ochraniaczy, żeby zabezpieczyć całe łóżeczko, a trafił mi się model stacjonarny - budzi się dokładnie tam, gdzie usnął. I pomiędzy też tam jest :-D

Emmila no trzymam kciuki, żebyś się zdecydowała - niesamowita poprawa jakości życia :tak:

Dzisiaj pobiłam rekord spacerowania - 2h15min!!! Młody usnął po 1,5 na jakieś 20min. Ale był całkiem grzeczny - bardziej postawiona spacerówka, lżejsza kurteczka, chwytne łapki zahaczone o zabawkę i dało się żyć :-D
 
a zepsuta jesteś?;-) mi pomogły podjąć decyzję te dwie "szalone" noce:baffled: dzisiejsze drzemki pod względem długości nie były rewelacyjne (po ok 40 min) ale za to zasypianie samodzielne i to nawet u teściów:tak: czego najbardziej się obawiałam:sorry2:
Jestem zepsuta w sensie rozpieściłam Laurę i nie wyobrażam sobie nie dać jej mleczka w nocy gdy płacze. Raz spróbowałam i dałam wodę ale po zakrztuszeniu się i płaczu od razu poleciałam po mleczko.
Właśnie przeczytałam "Uśnij wreszcie" i nie wiem czy dam radę zastosować tą metodę. U nas nie tyle jest problem z zasypianiem co z częstym budzeniem się w nocy, Teraz co 3 godziny, a jeszcze niedawno co 1 - 1,5. Dziewczyny które stosowały tą metodę kiedy ostatni raz karmicie dzieci tuż przed snem czy zaraz po kąpieli, jak to u was wygląda? I czy od razu nie dawałyście nic do jedzenia w nocy czy stopniowo najpier wodę a potem nic?
 
Kotku ja początkowo karmiłam jeszcze o 2 w nocy - ale Piotruś sam z tego zrezygnował. I żadnej wody nie podawałam.
Natomiast ostatnie karmienie mamy tuż po kąpieli, tuż przed snem ;-)
Zbierz się do tego - naprawdę warto. Wyspana mama ma znacznie więcej siły i inwencji :tak:
 
reklama
Dzięki Esiu:-)Kurcze Piotruś na prawdę przesypia teraz 12 godzin? Własnie chciałam odczekać 3 minutki (poprzednio odczekałam 1) ale mąż poleciał i jeszcze wziął na ręce i stał z Laurą przy lustrze:angry:. I jak tu cokolwiek zmieniać? Cholera nie wiem co sie dzieje co chwilę budzi sie z płaczem mimo że dopiero co zjadła.
Acha i jak wygląda u was sprawa ze zmianą pieluszek? Zmieniacie w ciągu nocy? Ja jak nie zmienię to zawsze rano jedna strona ubrania jest obsiusiana, a bardzo często przy zmianie pieluszki Laura się budzi.
 
Do góry