reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2009


Annya a jak tam Twoje dolegliwości? Minęły po porodzie?
Tusieńka - a co masz konkretnie na myśli? Mam wrażenie, że cukier jest już ok. Ale ciśnienie mam dalej podwyższone i co najgorsze, teraz mam dodatkowo bardzo wysoki puls ( nawet 125). I trochę się tym niepokoję. Ale zdecydowanie rzadziej mam bóle głowy ( a jak są to pewnie ze zmęczenia i niewyspania) i zdecydowanie poprawił mi się wzrok.
No ale żeby nie było tak różowo, to w zamian pojawiły się nowe :-) Takie uroki połogu;-)N ale o tym na innym wątku.
 
reklama
Dzien Dobry z rana :-)
Dzis nawet sie wyspalam :-) poza tym ze od rana juz nabilam sobie siniaka to wszystko jak do tej pory bylo OK :-D Przestawilam stol kolanem :-( boli jak cholera....
Sniadanko zjedzone :-) Pogoda nawet nawet sie zapowiada :- ) Jutro do szpitala na KTG mam nadzieje ze nie zostawia mnie znowu zeby mnie pomeczyc...

Milego dnia :-)
 
Dzień Dobry :-)
A ja się ledwie zwlekłam... wczoraj wieczorem pozbyłam się czopa ;-) i zaczęły łapać mnie takie skurcze że po godzinie zaczęłam je mierzyć...ale raz były co 10min a raz co 3min, więc stwierdziłam ze idę spać, ale co przysnęłam na minut kilka znowu pojawił się skurcz i skakałam na łózku jak poparzona :-p - i tak do siódmej rano :-(
Przysnęłam na całe dwie godziny i się wyspałam, no i jestem :)))))
A samopoczucie jakieś sflaczałe....
Pogoda do d... i nawet nie mam siły ręki do góry podnieść, nienawidzę takiego samopoczucia:eek:
 
Tusieńka - a co masz konkretnie na myśli? Mam wrażenie, że cukier jest już ok. Ale ciśnienie mam dalej podwyższone i co najgorsze, teraz mam dodatkowo bardzo wysoki puls ( nawet 125). I trochę się tym niepokoję. Ale zdecydowanie rzadziej mam bóle głowy ( a jak są to pewnie ze zmęczenia i niewyspania) i zdecydowanie poprawił mi się wzrok.
No ale żeby nie było tak różowo, to w zamian pojawiły się nowe :-) Takie uroki połogu;-)N ale o tym na innym wątku.

Annya głównie chodziło mi o ciśnienie, bóle głowy i kłopoty z widzeniem. Sorry, że tak nieprecyzyjnie piszę:sorry: I dzięki za odpowiedź:tak:
 
witam

mialam krotka nocke,nie moglam sie ulozyc do spania,brzuch pobolewal ale to nie skurcze glowa pekala,czulam ze cala puchne jak balon.pogoda na szczescie dzis wzgledna wiec zaraz sie ubieram i ide na spacerek.trzeba skorzystac poki slonce swieci.

milej niedzieli dla was zycze
 
Witam sie i ja:-)

Melduje sie ze jestesmy juz w domku obie mamy sie super....mala jest przesłodka , a ja walcze z nadmiarem pokarmu własnie wysłalam mojego S po odciagacz jeden juz mam ale jest poprostu do dupy kazałam mu kupic niewiem jakis coby odciagał i mam nadzieje ze zaraz wróci bo mi cycki rozerwie.
Potem opisze swój poród na odpowiednim watku, powiem tylko ze poszło szybko a o szczegółach potem.
Nie nadrobie was póki co ale postaram sie to zrobic jak tylko sie wydoje......
Pozdrawiam Buziaki pa
 
Ale rzecz nie przytrafiła się się Tobie, nie byłaś na jej miejscu, więc temat uważam za zamknięty.

ja równeż :-)..bo nie przytrafiła sie i tobie, więc nie do końca rozumiem twoja zaciekłość ....

blumetko, fajnie, ze juz w domku jesteście...a ja nigdy nadmiaru pokarmu nie miałam :-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie :-).Pogoda we Wrocławiu przepiękna :-).
A mnie wcale nie jest do śmiechu :-(.Na dziś mam termin,i żadnych symptomów zbliżającego się porodu :wściekła/y:. Chyba dołączę do przeterminowanych mamuś :-D.
 
Do góry