andariel
mama super dwójki :]
moon - bo nie ma to jak praktyka
rota - masakra i jeszcze wszystkich dorwało? No ale sytuacja już w sumie opanowana, jak rozumiem?
kasiawilde - czy często - nie wiem bo to zależy do kogo się przyrównam
Na pewno nie codziennie. Ale ja mam taki już charakter - raz flow i góry przenoszę, i czuję wtedy że działam na 300% jak maszynka, a raz doł i najchętniej bym zniknęła. I mam takie zrywy właśnie -czyli np. długo nic, a potem jakiś impuls (ostatnio był to film z Leo - nie śmiej się ironia
) i jak rekin przez ocean tak ja przeryłam branżowe newsy + poćwiczyłam selling skills. No i - ku memu zdziwieniu - doszłam do wniosku, że w pracy nie mogłabym mieć tzw.świętego spokoju, robić swoje i spadać po 8h (jak np. w urzędzie państwowym w niekt.wydziałach) - tylko że właśnie praca z klientem jest dla mnie. Te nerwy, dopasowywanie się itd. Jak powiedziałam o swoich wnioskach M.to mi - też o dziwo - przytaknął dodając, że zawsze tak myślał. Więc przy okazji "doszkalania" się jeszcze czegoś o sobie dowiedziałam zaskakującego;-)Ale co do cv.........to
dzieciaki się pochorowaly i..........nie wysłałam
Ale pocieszające jest to, że ta oferta, którą mam na oku, jest ważna kilka m-cy, więc nic mi sprzed nosa nie uciekło
Więc mnie nie łajaj, kasiawilde pls;-)
kasiawilde całkiem fajny pomysł z tym e-learningiem
Zawsze to warto robić COŚ, niż nie robić NIC
myślisz o czymś konkretnym?
rota - masakra i jeszcze wszystkich dorwało? No ale sytuacja już w sumie opanowana, jak rozumiem?kasiawilde - czy często - nie wiem bo to zależy do kogo się przyrównam
Na pewno nie codziennie. Ale ja mam taki już charakter - raz flow i góry przenoszę, i czuję wtedy że działam na 300% jak maszynka, a raz doł i najchętniej bym zniknęła. I mam takie zrywy właśnie -czyli np. długo nic, a potem jakiś impuls (ostatnio był to film z Leo - nie śmiej się ironia
) i jak rekin przez ocean tak ja przeryłam branżowe newsy + poćwiczyłam selling skills. No i - ku memu zdziwieniu - doszłam do wniosku, że w pracy nie mogłabym mieć tzw.świętego spokoju, robić swoje i spadać po 8h (jak np. w urzędzie państwowym w niekt.wydziałach) - tylko że właśnie praca z klientem jest dla mnie. Te nerwy, dopasowywanie się itd. Jak powiedziałam o swoich wnioskach M.to mi - też o dziwo - przytaknął dodając, że zawsze tak myślał. Więc przy okazji "doszkalania" się jeszcze czegoś o sobie dowiedziałam zaskakującego;-)Ale co do cv.........to
dzieciaki się pochorowaly i..........nie wysłałam
Ale pocieszające jest to, że ta oferta, którą mam na oku, jest ważna kilka m-cy, więc nic mi sprzed nosa nie uciekło
Więc mnie nie łajaj, kasiawilde pls;-)kasiawilde całkiem fajny pomysł z tym e-learningiem
Zawsze to warto robić COŚ, niż nie robić NIC
myślisz o czymś konkretnym?
wczoraj byliśmy na imprezie - urodziny szwagra i jego córki. Posiedzieliśmy do 22.