Ufff...wreszcie mąż skończył projekt i będę mogła liczyć na jakakolwiek pomoc z jego strony. Ciężki był ten tydzień bo wszystko tylko na mojej głowie, zakupy, sprzątanie, gotowanie i Marysia. Nawet na kąpanie małej nie miał czasu i ledwo sypiał. Ale projekt oddany o wreszcie życie wróci do normy!
Ironia co pediatra to inne zdanie, ja niektóre rzeczy puszczam mimo uszu bo się po prostu z tym nie zgadzam. Np lekarka kazała mi dopajać Marysię wodą z glukozą. Jeszcze samą wodę w upały jestem w stanie zrozumieć ale po cholerę ta glukoza? Kto jak kto lekarka powinna wiedzieć, że to nie służy kompletnie niczemu poza przyzwyczajaniem dzieci do słodkiego. Tak samo znajdziesz pediatrę, który zaleci jabłuszko po 3 miesiącu. Ale proponuję poczytać jakie są zalecenia WHO odnośnie żywienia niemowląt i wtedy możesz świadomie podjąć decyzję czy to już czas czy jeszcze nie

Ja nie wiem po co się tak spieszyć...
Aestima u mnie na herbatce na pierwszym miejscu w składzie jest glukoza:/ Dawałam jak mała miała problemy z brzuszkiem. Teraz tylko czasem wodę, jak mała ma kryzys piersiowy i nie chce ssać a jest bardzo ciepło. Boję się wtedy żeby się nie odwodniła. I mi z kolei witaminka K+D końćzy się za tydzień i zastanawiałam się, czy kupować całą paczkę żeby zużyć tylko kilka fiolek bo już niebawem kończymy trzeci miesiąc. Czy to już zbytnie oszczędzanie na dziecku?
mamusia super, że zabawa się udała! My też bardzo zadowoleni z wesela, choć bylismy tylko do 21 bo z małą. Ale wybawiłam się świetnie
Zebrra haha, ale się uśmiałam czytając, że podejrzewasz kogoś o "prowokacje"

Rozumiem cię w pełni, choć ja przymykam oko na wiekszość takich rzeczy. Traktuję to jako ciekawostkę. Dużo się można nauczyć o życiu a ten sposób, bo ja czasem mam wrażenie, że żyję w jakimś innym świecie. A tak proszę - rozszerzenie horyzontów
