Tak, myślę, że Ironia, ma dużo racji - podzieliły nas poglądy na wychowanie dzieci. Mnie osobiście niektóre decyzje i argumentacja tych decyzji na tyle denerwowała, że w końcu przestałam tu zaglądać. Mimo, że tłumaczyłam sobie, że każdy ma prawo wychowywać swoje dziecko jak chce i tak kończyło się bólem brzucha...
Chyba za bardzo przeżywam i za bardzo się angażuję w pewne sprawy...
Nie lubię też, kiedy ktoś za szybko wydaje osądy na temat nieznanych mu ludzi, czy rzeczy - Ironia wie, że mówię to do Niej i myślę, że nie ma powodu, by to ukrywać... W końcu za to, że ośmieliłam się skrytykować zdanie "ekorodzice są do dupy" zostałam usunięta ze znajomych na facebooku. Nie, żeby mi jakoś specjalnie zależało, wydało mi się to po prostu bardzo dziecinnym rozwiązaniem...
Lubię kulturalnie podyskutować, o ile ktoś ma rozsądne argumenty.
Być może wyda Wam się dziwne, że wywlekam to na forum, ale leży mi to na wątrobie...