reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2011

Hej,
Kasiawilde, on był pierwszy raz na saniach! Jakoś pierwszy raz załapaliśmy się na ośnieżone dróżki, bo sanki ma od roku:-D
Madzioolka, ja mam jednoczęściowy, duczęściowy i nie polecam dwu. Jak dla mnie jest mu za ciepło i taki jakiś napakowany- dużo tych warstw, w jednoczęściowym swobodnie mu się biega po śniegu, szybciej go w to ubrać. Jak mam w planach sklep to bodziak, cienka bluzka, rajstopy, cienkie jeansiki i zimowa kurtka ( autem) a jak wózkiem do sklepyy to tak samo tylko na czas drogi śpiworek na nogi.W sklepie ściągam czapę, szalik, rękawice i kurtkę. NIe wyobrażam sobie dziecka w sklepie w tych ocieplanych portkach:szok::no:
CO do sanek- nasze mją sznurek, ale po poście Trasi zaczynam żałować... Bo górki to od czasu do czasu, wczoraj i dziś i jeszcze wiele pewnie razu po prostu sankowy spacer. Raz był tata mój, raz niania, więc nawet nie wiem czy to ciągnięcie za sznurek było upierdliwe:confused:
 
reklama
hej ho!

u nas sanki rządzą! i strasznie żałuje, że nie mamy opcji pchacza ;( tragedia, wykończy nas na tych sankach, a jeszcze jak się mamusia wczoraj wyłożyła to tak się ze mnie śmiał, że myślałam, ze z tych sanek spadnie :wściekła/y: i żałuję, że nie mamy opcji pchacza... mamy wieloletnie wygrzebane u dziadków w garażu, nawet bez pasów i dziś dziecię wyleciało na zakręcie :]

co do kombinezonów, to u nas bardziej sprawdzają się oddzielne spodenki, jednoczęściowy jak dotąd był w użyciu cały jeden raz... więc jak widać, każdemu odpowiada co innego :)

a ja właśnie obżeram się ciachem z jabłkami (andariel Twój przepis, tylko Twoje było z truskawkami)! i chyba nie wstanę...

trasia jak tam Jerzyk?

andariel Twoja historia mnie rozłożyła :) ale zupełnie rozumiem, mój P niby też ma poukładane w głowie, a jego bezmyślność w niektórych (zazwyczaj Kubowych sprawach) mnie załamuje!

mamoM fajnie, że jesteś! ojjjj długo będziecie sami, ale nadrobicie w święta!

martadelko zajęcia brzmią bardzo fajnie, szkoda, że u nas nie ma nic takiego :( humor wieczorkiem mam nadzieję lepszy!

Madzioolka oooo to jakieś konkretniejsze plany bobasowe są widzę :) a wena się pojawi, tym bardziej, że już chyba był czas, że byłaś chętna, jeśli dobrze pamiętam?
 
Ja w skrócie, u Jerzyka wszystko super. Waży juz 2100! Ja mam wyniki rewelacyjne, mocz idealny, hemoglobina wzrasta hehe, mam juz 13,5:) lekarz stwierdził ze jestem jakimś ciażowym ewenementem. Coś w tym jest. Ale ja juz czuje ogromne zmęczenie. Brzuch naprawdę juz jest wielki. Nie mogę ubrać butów:( chciałabym się położyć i spać przez tydzień a jutro zajęcia od 9 do 13 po czym jadę na nagrania które pewnie potrwają do nocy. Te weekendy męczą mnie bardziej niż codzienna praca. Pisze z tel więc kończę marudzenie.
 
traschka super ze wszystko dobrze, współczuje zmeczenia i jeszcze pracy, ale jeszcze troche przed toba i napewno dasz rade

co do kombinezonów (nie wiem kto pytał) my mamy 2-czesciowy na wyjscia typowo wózkowe, wyjazdy do sklepu czy gdzies a drugi 1-czesciowy (kupiłam używany w super stanie) nieprzemakalny na zabawy w śniegu i sanki; dzis Mati był własnie w tym 1-czesciowym i jak dla mnie super nic sie nie podwija, swobodni e w nim biega - co do szybkosci ubierania to i jeden jak dla mnie i Mtaiego za ługo sie zakłada bo on nie bardzo chce teraz usiedziec przez momnent w miejscu, ale jakos dajemy rade
w 2-czesciowym jeszcze nigdzie nie był, tle co w domu przymierzył i jakos średnio go widze w tych ogrodniczkach i kurtce - jakos za "grubo" (jak to Aestima napisała "napakowany") ale zobaczymy....

kasiawilde my tez mamy sanki z mojego dzieciństwa ale bez oparcia i dlatego dzis kupiłam nowe /(jako prezent od dziadków i prababci) z oparciem, pchaczem i śpiworkiem za 120zł, pchacz ale i oparcie mozna zdemontowac wiec jest to opcja na przyszlośc :-)

Madzioolka drugie bobo w planach?? widze ze nie tylko u mnie/nas takie przyszłościowe plany :-)
 
Dobry Wieczór

Melduję, że żyję i na ic nie mam czasu. Jutro na 14 do pracy, niedziela wolna więc znów będę nadrabiać choć przyznam się, że z czytaniem jestem mniej więcej na bieżąco, bo w pracy czasami podczytuję w telefonie
W przyszłym tygodniu mam dwa dni wolnego więc mam zamiar trochę popisać...
Buziaki dla Wszystkich!!!
 
trasia super, że u Jerzyka wszystko ok, a Ty myśl o tym, że do świąt już tylko dwa tygodnie i troszke odsapniesz :)

mamoM, a gdzie zakupiliście sanki? kiedyś wklejałaś jakąś aukcje allegro prawda? no i jak pertraktacje książeczkowe (choć wątek nie ten ;)

Doris fajnie, że chociaż czasem wpadniesz zapracowana kobieto! a święta masz wolne?


aż mi się wierzyć nie chce, że tylko 2 tygodnie z małym hakiem do świąt! kiedy ja wszystko ogarnę :-D no ale co tam, uwielbiam Boże Narodzenie, tylko strasznie mi szkoda, że z przyczyn finansowych nie poszaleję z dekoracjami... a moje popracowe skrzywienie mocno się odzywa ;)

jakie plany na weekend kobity? my jutro rodzinnie jedziemy do mojej przyjaciółki, Kubi jeszcze nigdy u nich nie był, a to 50km od nas, więc może być ciekawie! strasznie się cieszę :)
 
hej
pierwsza wizyta u fryzjera zaliczona:-) mimo iż Emi akurat po drzemce, więc myślałam, że przylepi się do mnie i nie da obciąć, to się miło rozczarowałam - zresztą fryzjer przystosowany absolutnie pod dzieci, pani miła (ale w granicach przyzwoitości;-)), fotele fryzjerskie - samochodziki, zabawki, tv z bajkami; my Emilce w ogóle bajek nie puszczamy ale w tym wypadku teletubisie, pluszowy jeż i zabawka pozwoliły na ekspresowe obcięcie:tak: na wychodne Emi mogła wybrać sobie coś z kosza upominków (wybrałyśmy kolorowankę z naklejkami) i dyplom z włosami...:-D Emi obfocona tylko nie wiem, gdzie kabel do kompa (trasia:-p), nie mogę się na nią napatrzeć, niby tylko podcięcie a buźka trochę inna (hmmm bardziej pyzata...?;-)) wieczór miałyśmy tylko we dwie, bo M na imprezie służbowej. Jutro te zajęcia, o których pisałam, po południu wizyta chrzestnego a w niedzielę moi rodzicie nas odwiedzają:-)
aha mamy drzwi:-):-):-)
andariel no ja jakoś pomyślałam o Młodej a nie forever:-p i nie wyglądasz na pożeracza słodkości:tak: ja też lubię i to bardzo...:sorry2: czapka mega ciepła, no i na bank nikt nie przeoczy dziecka na ulicy:-D głowa w niej jest ogromniasta:-D ja mam 2 pary spodni właśnie z szelkami (dziedziczone po córce sąsiadki:tak:)
mamoM :-) fajnie, że czas spędziliście w Trójkę:tak: 2 tygodnie szybko zleci, tym bardziej, że pewnie jakieś przygotowania świąteczne poczynisz:tak: a jak Mati? dalej 'daje czadu'?
dubeltówka każdy komplet ochrzczony???????????:szok::-D udanego urodzinowego wekendu!!!:-)
kasiu czy ja wiem czy humorek lepszy...? samotny wieczór:-( to już też sanki zaliczyliście? czyżbyś zrobiła 'bach' na śniegu?:sorry2::-p:-) a ja nie lubię Świąt...:sorry2: udanych odwiedzin u przyjaciółki:-)
trasiu jak dobrze, że wszystko dobrze, masło maślane ale wiesz, o co mi chodzi:-) życzę dużo sił na wekend i nagrywanie, ściskam mocno - Dzielna Ciężarówko:-)
Doris hej, Ty jak w tej piosence 'pojawia się i znika';-) czekamy aż będziesz miała więcej czasu:tak:
 
martadelko ale świetnie brzmi ten fryzjer! fotkę wstaw koniecznie tu (bo jak wchodzę na zdjęciowy to mi sterowniki wywala :) dyplom brzmi yyyyy ciekawie :-D a Emi to super grzeczna dziewczynka! no i macie drzwi - to zdecydowanie powinno mieć pozytywny wpływ na Twój humor :) a czemu nie lubisz świąt? jeśli mogę spytać? ja może uściślę - uwielbiam Wigilię! pyszne jedzenie, rodzinka zazwyczaj w komplecie, szczere życzenia, choinka, dzieciaki przeszczęśliwe... a i lubię jeszcze to, że zamiast trunków wysokoprocentowych jest kompocik z suszonych owoców, o!
 
kasiu jak tylko znajdę kabel - zdjęcia wstawię (tu;-)), co do drzwi to jestem mega zadowolona - tak mi się podobają:-) a humorek taki sobie, wolałabym M mieć teraz przy sobie, bo jakoś ostatnio się mijamy i mało czasu spędzamy we dwójkę a jak ten czas jest, to do głupich spięć dochodzi:dry: co do świąt - nie to miejsce do pisania, ale też i weny do pisania o tym brak ( w skrócie: u nas nie zawsze jest rodzinnie...), u Was brzmi zupełnie inaczej, zazdroszczę:zawstydzona/y:
 
reklama
martadelko a jakie drzwi wybraliście? co do M to wiem dokładnie jak to jest... jak już jest chwila oddechu to zawsze właśnie głupie spięcia o pierdołowate rzeczy... ale widzisz to będzie plus świąt - będziecie mieć z M więcej czasu dla siebie i dla Emi! a u nas też tak 'różowo' to nie jest, to moje urojenie (zawsze w święta przeżywam rozczarowanie!) ale i tak je uwielbiam i co roku czekam od nowa :confused:
 
Do góry