Agnezz, ja wlasnie dzis na grudniówkach pisałam o połoznej mojej

Chodzilam poczatkowo do dr Morawskiej, i przy wizycie w listopadzie ona mnie sama zapytała czy mam juz wybrana połozna - na co ja sie mocno zdziwiłam. Dr Morawska stwierdziła, zebym w takim razie zapisała sie do jej połoznej, i tak tez uczyniłam, niewiele myslac

Naprawde mnie solowały, bo nie miałam pojecia, ze to sie sobie samemu wybiera. Nie podam Ci teraz nazwiska ani telefonu do mojej poloznej, bo nie mam jej wizytowki przy sobie - jak ja na sobie pzretestuje, to dam Ci zapewne znac, czy ja polecam

Bylam u niej 2 razy, bardzo mila kobieta, pokazywala mi zdjecia dzieciatek swoich pacjentek, tak cieplo o nich mowila. Potem zadziwila mnie drugi raz - ja zmienilam dr Morawska na Jaskulskiego, i ktoregos dnia po poludniu, zadzwonila moja polozna i pyta, czy wszystko u mnie ok, ze nie przychodze

Bylam w szoku

Powiedziala, ze jezeli bede chciala zmierzyc cisnienie czy cos, moge przychodzic jak najbardziej, a jasli nie bede miala potrzeby, to jeszcze przed porodem ona mnie odwiedzi w domu

I tyle. Ja bylam pozytywnie zaskoczona.
Co do szkoly rodzenia, to tez sie zastanawialam wlasnie, isc czy nie isc. Najpierw chcialam bardzo chodzic, a teraz mi jakos przeszla chec

A dziewczyny wiecie moze, ile kosztuja te zajecia?
A jesli chodzi o porod, to jesli tylko bedzie naturalny, to na pewno bedzie maz

Bedzie do konca, to mi najblizsza osoba i kto ma mnie wspierac jak nie on wlasnie

Cale szczescie podziela moje zdanie i jestesmy w tej kwestii zgodni.