reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dieta Maluszków

reklama
ja właśnie ciągle sie obawiam dac takiego nieściętego jaja. równiez jak ty podawałam w takiej treści.i w sumie miałam Was sie tez o to zapytać,bo juz mi raz przyszło do głowy by dac jajo na miękko lub sadzone.
 
Hehe tak pół na pół. Po prostu robimy kilka jaj bo i dla nas na obiad i te co tak najbardziej się "rozleje" mu dajemy one jest takie pół na pół trochę już ścięte ale też trochę pływa.
 
Helenka je sadzone i o dziwo całe bo chłopcy jedzą tylko białko a żółtko to mamusia musi :tak: Dziwne to bo w jajecznicy im to żółtko nie przeszkadza :-D
Generalnie to jeśli Helenka je to musi mieć wszystko to samo co my na talerzu bo inaczej to jest meeeeega zła ;-)
 
Sadzonego nie dawalam, bo sama nie lubie i jakos zapomnialam, ze jest taka forma jaja, ale dawalam namiekko- trzasl sie nad tym jak galareta, a jak jeszcze buleczke w zoltku wymemlalam, to dopiero byl hit :-) ja gotuje tak, ze bialko w calosci jest sciete, ale zoltko plynne, nie zaszkodzilo mu.
 
reklama
Do góry