reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dla Naszych Aniołków

reklama
kokota82 - Bardzo mnie poruszyl Twoj post.. rozplakalam sie jak dziecko... to piekne, ze chociaz raz moglas ujrzec oczy swojego dziecka.. a zarazem bardzo dziwne to, ze wczesniej Ci sie to przysnilo ... Niewiem sama co powiedziec, nic nie jest odpowiednie chyba... moje wyrazy wpolczucia...
 
Kokota82 bardzo mi przykro:(( Wyrazy współczucia kochana, wiem co przechodzisz i jak jest Ci ciężko:(:( Światełka dla naszych aniołeczków(*)(*)
I dla mojej najukochańszej Juleczki, która dzisiaj 29.09.2009 miała nas przywitać swoim donośnym pięknym płaczem:(:( Miała nas dzisiaj uszczęśliwić na całe życie..... a pozostały tylko łzy, i pytanie: dlaczego?? Boże dlaczego my??
 
Kokota82 naprawdę poruszyła mnie Twoja historia i rozpłakałam się jak dziecko ;(
Rozumiem co czujesz ...
Mam taki sam ból w sercu ... mimo tego że mój aniołek nawet nie miał szansy otworzyć dla mnie oczek bo miesiąc temu poroniłam =(

Teraz została pustka ... żal ... i tak jak napisała 'zdec':
''pozostały tylko łzy, i pytanie: dlaczego?? Boże dlaczego my??''

Właśnie dlaczego !?
Dla was to nie jest żadne podwarzenie istnienia wiary !?
Ja jestem w wielkim znaku zapytania, rozumiem ludzie popełniają grzechy ... potem umierają idą do nieba, piekła albo czyścca ... ale mieli szanse ... tyle 'złych' osób dostało szanse ...
... a Bóg takim dzieciaczkom nawet nie daję szansy !?
Chyba nikt nigdy nie odpowie Mi na te i wiele innych pytań, ale sama nie wiem jak rozumieć to że niebiosa odebrały Mi Mojego Aniołka, bo ja tak go pragnęłam ;(
Od wszystkich słyszymy: 'tak miało być, będzie dobrze' ...
Tak, zapewne będzie dobrze ale ból w sercu zostaję ... zostaję - na zawsze i jak mamy to rozumieć !?
Ja osobiście staram sobie to tłumaczyć tak, że to dla mnie szansa, mam bardzo ciężki charakter, i może to naprawdę szansa na stanie się lepszym, jakiś drogowskaz ... że trzeba coś w życiu zmienić ...
Ale tak naprawdę to nie jest żadne wytłumaczenie, bo czy nie było innego sposobu na 'wskazówkę' ...
Nie potrafię zrozumieć tego wszystkiego ... Bo chyba nie da się tego zrozumieć ;(
... Naprawdę chciałabym jeszcze tyle napisać, ale mam już taki mętlik w głowie ...
Przepraszam ale kończę ..................................


[*]
[*] Światełka dla Naszych Aniołków =(
 
....Gdziekolwiek idę, idziesz ze mną,
prowadzę Cię myślami......
Nie bój się, wszystko ma swój czas....
Ja będę blisko, każdego dnia.....

Kocham Cię Mój Aniołku
[*]
 
"Czasami nie da się tak poprostu zaszyć rany,która pozostaje w naszych sercach...tak długo aż nie pogodzimy się z tym,czego nie da się zmienić..."
Wszystkim aniołkom zapalam światełko(*)
Julciu opiekuj się Maciusiem(*)(*)
ewcia bardzo mi przykro:(
 
reklama
Do góry