Osinka a moze lepiej jesc cos innego z wapniem? Np. rybki? (Najlepiej takie z puszki z oscmi, maja sporo wapnia.) A poza tym skoro ci smakuje zolty ser to po prostu jedz go wiecej i nie katuj sie bidulko mlecznymi produktami

Gdzies przeczytalam rady jednej pani doktor poloznik, ktora radzila zeby w ciazy wlasnie jesc zolty ser a mleka raczej unikac.
Ewentualnie zrob sobie takie lody (skoro soki owocowe sa dla ciebie za slodkie- tak jak dla mnie - ja nalewam tylko na dno szklanki a reszta to woda, to te lody jako malo slodkie powinny ci smakowac):
Na 10 zoltek 1 litr slodkiej smietany (30 albo 36 %) i 100 gramow cukru (ja uzywam tylko 60 g cukru, bo inaczej dla mnie za slodkie, ale w przepisie jest 100g). Zoltka ucierasz z cukrem na kogiel mogiel (zeby az prawie biale sie zrobily), dodajesz smietane i stawiasz na bardzo malym ogniu. Caly czas trzeba mieszac. Jak sie pojawi pierwszy babel zapowiadajacy gotowanie sie trzeba zdjac z ognia (bo ma tylko dojsc do 100 stopni, ale nie gotowac sie). To tak dla wypasteryzowania. Potem przelewasz do kubeczkow, studzisz i na koniec wstawiasz na jakies 2 godziny do lodowki. Lody sa swietne. Ja robie sobie rozne smaki- np. do niektorych kubeczkow dodaje prawdziwa wanilie, do innych orzechy, ewentualnie jakis dzem, mozna doprawiac wedlug uznania. Ale jak sie chce dodac cos bardzo slodkiego, np. dzem, to trzeba wczesniej dac te 60 g cukru a nie 100 g bo moze byc za slodkie

Sa kaloryczne, ale wbrew pozorom nie tucza, natomiast mozna sie nimi najesc. No i wapnia maja sporo
