reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

dzidziusiowy kącik i akcesoria

Dziewczyny,korzystacie jeszcze z przewijaka na łóżeczko? Bo mój Oli juz tak się wierci i przekręca,że trudno nad nim zapanować i jak wrócę do domu w niedzielę to chowam przewijak do piwnicy ;) Zacznie się przewijanie na łóżku z podkładką pod pupcią ;)
 
reklama
Ja jeszcze korzystam...ale przewijak stoi na ziemi kolo lozeczka..nie byloby mozliwe utrzymanie go na lozeczku...Brian robi takie figury geom..jak go wycieram...ze czasem ciezko nad nim zapanowac:)teraz oboje mamy wygodnie..siadam sobie na ziemi obok niego..i sie przewijamy;-)
 
Olu, Iwonko, Mikołajek nie dosyć, że kręci sie na przewijaku, to leżąc w łóżeczku tak nogi zadziera do góry, że często wali nimi w przewijak, myśle że to kwestia czasu, ale my również niedługo pozbędziemy się go. Lepiej i bezpieczniej jest mi Go przewinąć na łóżku.

Z figur ostatnio wymyślił sobie mostek, ale żeby było mi "łatwiej" nad nim zapanować to dodatkowo robi to na bokach, taki mały pałączek, przy tym często macha rączkami, wodząc za nimi główką.
 
Oleńko u nas przewijak już dawno poszedł w odstawkę ,mały się kręcił i bałam się że gibnie razem z nim na ziemię.przewijam go na łózku ,tam jest bezpieczniejszy a ze czasami coś wyląduje na łóżku ??:-D trudno ,zmieniamy wtedy przescieradła .:-)
 
hihi,u moich rodziców przewijaka nie mamy więc zawsze przewijam na łóżku i nie raz prześcieradło zakupkane było,chyba z tysiac razy już zmieniałam ;) Iwonko,dobra rada z tym przewijakiem na podłodze...skorzystam!
 
Ja jeszcze Zuzkę na przewijaku przewijam ale chyba za radą Iwonki też na podłogę go zdejmę...Tym bardziej,że ostatnio poprosiłam teściową,żeby odłożyła na niego Małą bo zaraz będę ja przewijać a teściowa to zrobiła i...przyszła do mnie do kuchni spytac czy coś pomóc!!!No myślałam,że zawału dostanę!!!I ona sie dziwi,że ja nie garnę sie do zostawiania z nią dziecka!!!Wściekła byłam jak nie wiem!!!:wściekła/y:
 
My na przewijak jeszcze jakos sie miescimy choc nogi juz zwisaja. Ale coraz czesciej przewijam na macie na podlodze. Choc przewijak jednak wygodny bo wszystko pod reka. Ale chyba juz niedlugo czasy przewijakowe sie skoncza:)
 
Przewijamy ale tylko po "kumpulumpu;-) :-D " a podczas dnia na łóżku.Ale sama nie daje rady na przewijaku bo lata po nim jak mucha i Damian musi ją trzymać:-)
 
u nas przewijak był wqykorzystywany tylko przez 1 miesiąc ja przewijam młodego na łóżku bo tam mi wygodniej i bezpieczniej i też juz nraz zdarzyło mi sie zmieniać pościel ale Oli lubi chwilke pofikac bez pieluszki wygina sie wtedy na wszystkie strony a bałabym sie jakby to robił na przewijaku
do tej pory przewijak robił u mnie za stolik miałam na nim herbatke dla małego pieluszke tetrowa do wycierania buzi itp ale trzeba go było zlikwidować bo mały natychmiast jak sie obudzi nawet w nocy to stajwe w pozycji na pieska i suwa się do tyłu jak rak i nierz juz wszedł pod przewijak bałam sie że uderzu w niego główka bądź pleckami i dlatego przewijak juz w piwnicy
 
reklama
Kilka fotek kącika Wikuni,osttanio juz mi sie znudzil jej pokik i zrobilam małe zmiany:-):-) Wikuni chyba tez sie podoba....
co do przewijaka to ja tez zaczęłam przewijać na kanapie bo jak widać na zdjęciu biedny puchatek nie miał zycia hehe:laugh2::laugh2:za każdym razem Wiki go molestowała az w koncu biedak odpadł:-(
 
Do góry