reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Edukacja w UK

Co do przedszkola to Kuba zadowolony i ja tez. Jak go rano zostawiam to wyciaga raczki do opiekunek i sie do nich smieje :-) Ja juz tez mam spokojna glowe, bo przedszkole za kazdym razem jak go maz odbiera to daje mu raport z tego co Kuba robil przez caly dzien. Fajnie bo mam napisane:

  • o ktorej i ile spal
  • kiedy, co i ile zjadl
  • kidy dostal mleko i ile wypil
  • kiedy mial zmieniane pieluszki
  • czym sie najbardziej lubil bawic
Przynajmniej wiemy jak wraca do domu czy jest glodny lub zmeczony.

Z minusa to juz po 3 tygodniach przyniosl wirusa (48h bigunka, katar i bol gardla) a malo tego po tygodniu ja tez go zlapalam. Niestety tego sie spodziewalam, skupisko dzieci = wirusy, bakterie. Mam nadzieje, ze szybko sie udporni i bedzie ok.

A jak tam Wasze pociechy ??
 
reklama
W pazdzierniku konczy mi sie platny urlop macierzynski ,a w styczniu musze juz wracac Szczerze mowiac wolalabym zostac z synkiem w domu tylko boje sie ,ze nie wystarczy nam wyplata m. A jeslibym wrocila do pracy to tylko na pol etatu,ale nie wiem czy to ma sens Wiele z was mialo pewnie ten sam dylemat,wiec moze mi cos doradzicie wiem ze reveniu dofinansuje przedszkole ale jednak i tak musialabym cos doplacac ,a gdy bede pracowala na pol etatu to zarobie niewiele,mysle ze ok 100 funtow i gdybym musiala dolozyc do przedszkola 50 funtow to ten caly powrot nie mial by sensu Poradzcie mi cos prosze
 
Hej dziewczyny
Dopiero dziś sobaczyłam ten wątek.Mam nadzieje ze moge sie dołaczyć.
U nas to wyglądało tak że chyba bardziej ja przeżyłam to wszystko niż mój synek.jak szedł do przedszkola to ja przez 3 dni zostawalm z nim te 2 i pół godz.A potem powiedziałam ze ide do domu i jak sieskonczy to po niego przyjde.Pierwszego dnia siedziałam z telefonem w ręku bo myślałam,z e pani zadzwoni i powie ze mam przyjść bo płacze.A jak go odbieralam to wtedy zaczynal płakać ze za krótko był.A jak poszedł w styczniu do szkoły to tez wracałam o domu i plakalam.A on nic,nawet nie jest zmęczony po tylu godzinach.U nas moze było łatwiej bo mieszkamy w malutkim miasteczku i poszedł do szkoły z dziecmi z przedszkola.w tym tyg dostaismy raport za te pierwsz pół roku i moim zdaniem jest dobrze, tym bardziej ze jak szedł to nie znał angielskiego wcale.
A przy okazji mam pytanie do mam które juz maja dłuzej smyki w szkole.Czy tu na zakonczenie szkoły daje sie pani kartke, kwiatka czy cos w tym stylu?
pozdrawiam wszystkie mamy i ich pociechy,bużka
 
izka0401- super ze szkola tak mu sie podoba, u mnie bylo podobnie...Bardzo sie balam, ale niepotrzebnie, bo Martynce od razy szkola sie spodobala.

Co do konca roku to chyba jest roznie, bo kolezanka Martynki o imieniu Yasmin dala tylko 1 kwiatek(yasmin wlasnie:-D) nauczycielce, ktora uczyla ja caly rok. Ale widzialam, ze niektore dzieci dawaly prezenty tez innym nauczycielom... Martyna dala kwiatek i bombonierke pani, ktora ja uczy, a teacher assistances dala male bombonierki. I oczywiscie, obowiazkowo, wszystkim (ktorzy ja uczyli) kartki. Acha i dala kartke tez lollipop lady, ktora tez nazbierala caly worek prezentow:shocked2:. Tak przynajmniej bylo w 'naszej' szkole....
 
Olinda dzięki, buśka.


Izka ja dawałam zawsze Krzysiowi kwiatki lub bombonierke dla Pani.
 
Izka - witaj :tak:
no i ja mam pytanie Ola konczy przedszkole to chyba tez na zakonczenie kupie kwiatki i kartke tylko jaka tyle tego tutaj jest z samym napisem dziekuje moze byc jak myslicie????

A Ola w zeszlym tygodniu byla przez 1,5 godz w szkole zapoznac sie z klasa i paniami no i tez jej sie podobalo tylko ze ja ciagle sie martwie o te 6 godz to sporo w porownaniu z przedszkolem tym bardziej ze jej 2 kolezanki z przedszkola konczyc beda po 4 godz bo sa mlodsze (w miesiacach) :szok::wściekła/y:
 
reklama
W klasie mojego synka uzgodnilismy, ze skladamy sie po 10f i z tego kupi sie 2 prezenty dla nauczycielek. Oprocz tego kazde dziecko ma zrobic jakis malunek, laurke czy kartke i bedzie to wszystko zebrane w pudelku, ktore panie dostana na koniec roku. A oprocze tego kupilam jeszcze kartki dla tych asystentek nauczycielki, zeby im Kubus wreczyl.

Olinda - bylam w sklepie z kartkami i jest zatrzesienie z podziekowaniami dla nauczycieli, asystentow, dyrektora, itp. Az nie oglam sie zdecydowac co kupic :baffled:

U mnie Kubus tez idzie do reception od wrzesnia i sie dowiedzialam, ze przez pierwszy miesiac obiady ma za darmo. Zeby sie dowiedziec, czy bedzie chcial szkolne jedzonko jesc, czy przynosic sobie wlasne. Wydaje mi sie to fajnym pomyslem, bo nie wiadomo, czy mu zasmakuje szkolna kuchnia, a tak od razu placic za caly semestr, a potem sie okarze, ze nie chce nic jesc.
 
Do góry