reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Imiona Naszych fasolek

My z mężem też właściwie mamy już wybrane imiona :)
Chłopiec - Igor (ja chcialam Mateusz ale mąż stwierdził, że jak bęzie chłopak to On imię wybiera...hehe. No i jakoś Mu uległam...nawet już się przyzwyczaiłam do tego imienia :) No a mąż przekonany że to będzie syn, więc....
Dziewczynka - Iga (miała być Martyna,ale jakoś już mi przeszło :))
Ciekawe czy do porodu te imiona ulegnbą zmianie :) A tak naprawdę to liczy się tylko to żeby Maluch był zdrowy :)
 
reklama
:-)W moim przypadku sprawa wygląda tak : mąż wybiera imię dla dziewczynki, i oczywiście już je wybrał - JAGODA (osobiście nie do końca jestem do tego imienia przekonana, podoba mi się m.in. Anna, Maja, Kaja), i póki co żadne inne nie wchodzi w "życie". Dla chłopca imię wybieram ja - i tu póki co podoba mi się Michał (ale o dziwo, mój mąż nie akceptuje takiego wyboru :((( ):crazy:
 
Ja też mam z moim mężem taką taktykę że ja wybieram imię dla chłopca i będzie to Kornel a on dla dziewczynki Hanna :) A że czuje że bedzie Kornel więc jestem spokojna :p choć Hannia też mi się podoba :-)
 
Hej. U nas ja wybieram imię dla córeczki a mąż dla synka. Ostatnio chodzi za mną imię Aleksandra i pewnie już tak zostanie (chociaż była już Zuzia, Laura i Wiktoria), a co do pomysłowości męża to niestety nie wiem bo jeszcze nic nie zaproponował (no oprócz Bronisława, ale to tak żeby mnie zdenerwować) tak więc na koniec jak urodzi się synek to i tak ja będę musiała podjąć decyzję. Ale coś czuję że to córeczka:-)
 
Monika tylko nie Aleksandra :)) mam w domu corke koszmar!!! uparta pyskata i zawzieta malo tego ma przyjaciolke tez Ole tamta jeszcze gorsza :)ale z pozytywów to bardzo ambitna i samodzielna
 
reklama
Do góry