reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

jak maluchy zasypiają

Jak długo trwa uspanie waszego dziecka


  • Wszystkich głosujących
    132
reklama
cześć włąsnie jestem po pierwszej próbie.....to było straszne...juz nie chodzi o to że córcia tak strasznie płakała aż serce pekało...ale o to, że ona potrafi wstać w łóżeczku i często zalicza upadki uderzając się główką i w zasadzie wiekszość nauki to było przytulanie obolałej główki....potem ze zmęczenia Niki wiła sie w łóżeczku jak wąż jęcząc już bo nie miała siły na płacz. Kiedy ostatni raz do niej podeszłam dałam misia i pogłaskałam po główce to oczy ledwo miała otwarte...potem jeszcze chwile pojęchała i usnęła. To samo czeka mnie w dzień w czasie drzemek....musze przyznać, że wczoraj nie wiele brakowało a skapitulowałabym, ale wiem że robie to dla dobra dziecka i jakoś wytrzymałam zobaczymy co bedzie dzisiaj :)
 
Na czym właściwie polega "dobro dziecka", osiągnięte dzięki takiej nauce usypiania?

Mam wrażenie, że chodzi tu wyłącznie o późniejszą wygodę matki.

Mam też wrażenie, że twórcy tych metod usypiania wmówili matkom, że usypianie "bujane" jest ble.

Moja mała usypia przy piersi albo bujana. Nie będę jej uszczęśliwiać czymś innym, choć bardzo bym chciała mieć więcej czasu dla siebie (usypianie trwa nieraz 45 min.). Jeszcze mi będzie brakować chwil takiej bliskości z maleństwem, gdy to nauczy się samo spać. A to przyjdzie z czasem, wierzę w to. Jeśli trzeba będzie, to będę i godzinę opowiadać bajkki, aby usnęła. Na pewno nie jest to stracony czas :)
pozdrawiam
aniaz
 
aniaz zrozumiesz po co nam to jak twoje maleństwo będzie co 10 minut w nocy wstawać z płaczem bo zorientuje sie że już nie jest w ramionach mamy albo bujane w wózku....i tu nie chodzi o moja wygodę...tylko o to, że brak snu źle wpływa na dziecko na jwgo rozwój fizyczny i psychiczny nie mówiąc też że moje i mojego męża naerwy też mają granice i zazwyczaj kończy sie to kłótnią.....a po co to??? dziecko czuje zdenerwowanie rodziców :-[
 
Cześć! Ja mam to szczęście, że moja córcia usypia wieczorem bez kłopotu przy piersi odkładam ją do łóżeczka całując w czółko i śpi, jeśli się jeszcze wierci to głaszczę po główce a ona sama zasypia i śpi 10 godzin. W dzień natomiast muszę ją trochę powozić wózeczkiem przed spaniem, bo płacze i marudzi. Ada ma 4 miesiące i tak zasypiała od początku. Mam jeszcze synka - już dużego ale co przeszłam z jego usypianiem, to moje: lulanie, husianie za pupę itp. kończyło się spaniem u mnie pod pachą.
Myślę, że tę metodę usypiania, o której mowa trzeba stosować od początku, bo 7-miesięczne dziecko jest już duże i nie wie dlaczego nagle ma zostać samo w łóżeczku choć przedtem było zawsze z mamą. Na Twoim miejscu spałabym z dzieciaczkiem, wtedy obie się wyśpicie.......
Serdecznie pozdrawiam i życzę cierpliwości.
Ywka
 
ywka moja też zasypiala do piersi .....problem pojawił się gdy skończyłam karmic.....daj @ to wysle ci tą książkę....tam odradzaja zasypianie przy piersi
 
dziewczyny  - moj maluch ma juz prawie 5 lat; ale kiedys teaz mialam problemy z usypianiem; karmilam go piersia na noc az do 1,5 roku; jak byl maly usypial przy cycu, ale budzil sie po kilkla razy na jedzenie - za kazdym razem zasypial przy cycoleniu a ja go odkladalam do lozeczka; dodam ze maly od samego poczatku spi w swoim pokoiku; jak podrosl - dostawal cyca juz tylko na noc (w nocy butla) i przestal usypac przy cycu i trzeba bylo go nosic na rekach az odlecial; z czasem zaczelismy odkladac go do lozeczka i siedzac prz nim na podlodze glaskalismy go po pleckach (czasami trwalo to nawet 40 min ;D ); w nocy kolo polnocy dostawal butle przez sen i spal dalej; i tak oto nasze dziecko skonczylo 2 lata a my ciagle mielismy problem z zasypianiem; od ponad 1,5 roku maly spi na duzym ale swoim lozku (z lozeczak wyrosl); jeszcze do niedawna trzeba bylo lezec z nim zanim nie usnie; ale od kilku miesiecy po bajeczce czytanej na dobranoc, nastepuje faza przytulania, nastepnie dziecko zostaje samo w pokoju i predzej czy pozniej usypia; jak widzicie trwalo to u mnie baaaaaaardzo dlugo - ale ja tego nie zaluje :) naleze do osob ktorym nie przeszkadzaja pobudki w nocy i szybko usypiam;

ale jak to bedzie z drugim dzieckiem ??
 
Cześć Dziewczyny
Przeczytałam mnóstwo książek i różnych wypowiedzi na temat zasypiania dzieci i jestem załamana. Pewnie którąś z tych metod bym wykorzystała, ale mam jeden problem ......... mam bliźniaki, które mają wspólny pokój. W rzadnej książce nie znalazłam sposobu na bliźniaki. I jest tak, że Julka zasypia sama zarówno po kapieli jak i w dzień. Gorzej jest z Lidką. W dzień zasypia sama w łóżeczku, ale wieczorem i w nocy jest koszmar. Jeśli położę ją w łóżeczku to włącza taką syrenę, że od razu budzi swoja siostrę i mam problem z dwójką, więc zasypia na leżaczku głaskana po głowie. Problem zaczyna się kiedy chcemy ją przenieść do łóżeczka, bo od razu się budzi i musimy ją zabrać znowu na leżaczek i zdarza się, że śpi prawie całą noc na leżaczku (co nie jest dla niej zbyt zdrowe i wygodne). Jeśli nawet uda nam się ją przenieść i się nie obudzi to niestety budzi się w nocy na jedzenie (mimo, że ma ponad 13 miesięcy) i problem jest od nowa, bo po karmieniu nie zasypia więc często muszę ją nawet bujać w leżaczku i nieraz trwa to nawet godzinę. a to jeszcze nie koniec problemu, bo Lidzia budzi się najcześciej jeszcze drugi raz na jedzenie i wszystko zaczyna się od początku. I co ja mam z nią zrobić ???????? Jestem juz tym trochę wykończona, bo mało sypiam i zaczyna mi brakować sił. Może macie jakiś sposób, który mogłabym wykorzystać w nauczeniu Lidzi samodzielnego zasypiania wieczorem i w nocy.
Pozdrawiam
 
reklama
zozanka pisze:
ywka moja też zasypiala do piersi .....problem pojawił się gdy skończyłam karmic.....daj @ to wysle ci tą książkę....tam odradzaja zasypianie przy piersi

zobaczymy, chcę ją długo karmić przynajmniej na noc....książki sobie a mama i tak wie lepiej :D
(adres już dostępny)
pozdrawiam
 
Do góry