reklama
M
mamaoli
Gość
lolcia i ode mnie WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!
Marlenka oby wszystko było dobrze z Twoją siostrą.. pomodlę się za nią napewno
ostatnio to dużo się modlę :
a ja jestem kłębkiem nerwów normalnie...
u lekarza nie wytrzymalam i się popłakalam zaraz jak weszlam :
no i lekarz ani nie potwierdził ani nie wykluczył
na badaniu USG nic nie wyszło ale dlatego że to może być bardzo wczesne stadium :
zrobił mi zastrzyk z progesteronu, który przyspieszy ewentualne krwawienie a nie uszkodzi ewentualnego zarodka
uspokoił mnie że to nie jest żadne działanie poronne
nawet mnie zapytał czy jeśli ciąża się potwierdzi to czy będę chciała ją utrzymać
odpowiedziałam że oczywiście
no i mam czekać, jeżeli do tygodnia nie bedzie krwawienia no to wiadomo...
pomódlcię się za mnie kochane :
Marlenka oby wszystko było dobrze z Twoją siostrą.. pomodlę się za nią napewno
ostatnio to dużo się modlę :
a ja jestem kłębkiem nerwów normalnie...
u lekarza nie wytrzymalam i się popłakalam zaraz jak weszlam :
no i lekarz ani nie potwierdził ani nie wykluczył
na badaniu USG nic nie wyszło ale dlatego że to może być bardzo wczesne stadium :
zrobił mi zastrzyk z progesteronu, który przyspieszy ewentualne krwawienie a nie uszkodzi ewentualnego zarodka
uspokoił mnie że to nie jest żadne działanie poronne
nawet mnie zapytał czy jeśli ciąża się potwierdzi to czy będę chciała ją utrzymać
odpowiedziałam że oczywiście
no i mam czekać, jeżeli do tygodnia nie bedzie krwawienia no to wiadomo...
pomódlcię się za mnie kochane :
K
kasiula matula
Gość
3mamy kciuki zeby było o twojej myśli
trzymaj sie kochana
trzymaj sie kochana
K
KingaP
Gość
mamooli, ja cały czas proszę, żeby stało się to co Pan Bóg zamierzył i żebyście potrafili przyjąć to co Was czeka. Nie może mnie nie wysłuchać
Trzymaj się.
Uspokoiłaś mnie tym co napisałaś, że jeśli jest dziecko, to Ty je chcesz!
Uspokoiłaś mnie tym co napisałaś, że jeśli jest dziecko, to Ty je chcesz!
Marlenka
Marcowa Mama 2006
- Dołączył(a)
- 31 Sierpień 2006
- Postów
- 1 503
Mamoli trzymaj się dzielnie. Nie zamartwiaj się na zapas. Tak, tak łatwo się mówi, a sama martwię się za wszystkich i na zapas. Mam liczne rodzeństwo, a każda następna istotka, to był nasz bunt - bo było biednie, ciągle czegoś brakowało. A teraz stajemy za sobą murem. Choć nierzadko zdażają się kłótnie. A każde z nas jest zupełnie inne.
Cieszę się, że mogę tak sobie z Wami "pogadać".
Cieszę się, że mogę tak sobie z Wami "pogadać".
Marlenka
Marcowa Mama 2006
- Dołączył(a)
- 31 Sierpień 2006
- Postów
- 1 503
Maggusia Wynajmuję mieszkanie. Właściciel wystawił je do sprzedązy za kosmiczną cenę. Nie mogę czekać w niepewności szczególnie teraz jak jest maluszek. Poza tym czuję się tu cholernie samotna. Teraz wracam do rodzinnego miasta po ponad 10 latach. Koleżanki ze szkoły już do mnie wydzwaniają, kiedy się spotkamy. To bardzo miłe. Odkąd urodził się Łukaszek straciłam kontakt z koleżankami z pracy. Kilka razy obiecywały odwiedziny i nic :-( No to sobie jedziemy tam, gdzie się nas nie mogą doczekać :-) A tatuś maluszka będzie miał czas na zastanowienie się nad tym, co w życiu jest ważne.
Poza tym będę miała wsparcie ze strony 2 sióstr doświadzonych mamuś. Ja do tej pory funkcjonowałam jako superciocia :-)
Poza tym będę miała wsparcie ze strony 2 sióstr doświadzonych mamuś. Ja do tej pory funkcjonowałam jako superciocia :-)
M
mamaoli
Gość
dzięki dziewczyny
Kinga no pewnie że je chce, nie mogłabym go usunąć, co to to nie...
problem tylko taki że kompletnie nie jestem teraz gotowa na kolejne dziecko, ani psychicznie ani fizycznie
to przeciez tak szybko!! organizm jeszcze nie doszedł do siebie po poprzednim porodzie i ciąży..
no i już teraz mam mały sajgon a mężą ciągle w pracy :
no ale też zdaje się na Wole Bożą
i jeżeli faktycznie jestem w ciąży to będe kochać to dzieciątko
jak narazie przede mną pare dni niepewności.......
Kinga no pewnie że je chce, nie mogłabym go usunąć, co to to nie...
problem tylko taki że kompletnie nie jestem teraz gotowa na kolejne dziecko, ani psychicznie ani fizycznie
to przeciez tak szybko!! organizm jeszcze nie doszedł do siebie po poprzednim porodzie i ciąży..
no i już teraz mam mały sajgon a mężą ciągle w pracy :
no ale też zdaje się na Wole Bożą
i jeżeli faktycznie jestem w ciąży to będe kochać to dzieciątko
jak narazie przede mną pare dni niepewności.......
reklama
Marlenka
Marcowa Mama 2006
- Dołączył(a)
- 31 Sierpień 2006
- Postów
- 1 503
Mamaoli będzie dobrze. Moja siostra się śmiała, że po ciężkim porodzie bardzo szybko zaczęłam mówić o kolejnej ciąży :-) Jakie to wszystko pokręcone. A teraz wyjeżdżam od swojego partnera i nie mam pojęcia, czy kiedykolwiek będziemy razem. Oczywiście będziemy w kontakcie - będzie odwiedzał synka.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 526
- Wyświetleń
- 54 tys
Podziel się: