reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

mam nadzieję,że kuracja przyniesie efekty i jasiek wkończu wydobrzeje,życzę tego tobie z całego serca
 
reklama
teresko jestem ciekawa tej bramki :-) , mnie tez czeka kupno co najmniej 3 sztuk na nowe mieszkanie i wiesz gdybys mogla kochana cos blizej podac (moze linka) i gdzie kupilas moze bym sie skusila , bo i tak musze jakies kupic .


ivka...ja osobiście ....jak na razie:-) ;-) ...jestem zdowolona z z tej bramki -bo Patryk raczej nie;-) :-D ....a kupiłam taką
Target : Summer Infant Summer Deluxe Walk Thru Gate

tydzien temu na stronie targetu była promocja +dodatkowo shipping za darmo .....więc zamówiłam sobie dwie :tak:
jest fajna bo sie otwiera w obydwie strony no i nie trzeba zadnych dziur w scianie robic ...mozesz ja w kazdej chwili odkrecic i zdjąć.....estetycznie tez ładnie wygląda ....jest stabilna ...i w cenie sa dwa dodatkowe przedłużenia (tzw extensions)....no i ma identyczny kolor jak moje drzwi:-) przede wszystkim nie jest strasznie droga.....
 
Tereska - fajna ta bramka jest .....rzeczywiście tak funkcjonalna i jak mówiłaś że dziur w ścianach nie trzeba robić to świetnie ...u nas w Polsce ja się niedawno intresowałam firma Klupś robi takie bramki ceny uczciwie przyznam nie przyswoiłam.....:tak: :tak:
 
Sylwia ale to z tym tortem?:-( :-(

A ja zaraz dostane szału...mamy jakies zakółcenia w telefonie stacjonarnym.....zgłaszałm to do działu technicznego...prze chwilką dzwoni pan z działu techniczego i pytał czy wszystko jest ok jak dzwonił było...a teraz podnosze słuchawkę a tu znowu to samo...wściekłam sie i dzwonię na Błękitną Linię zgłaszam problem a tu znowu muszę podawać dane od początku nowe zgłoszenie...wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
 
Jejku ale jestem zdenerwowa (rozżalona sam już nie wiem....!!!!:no: ) bylismy dzisiaj z Antosiem u tesciów na imieninach było dużo gości...była między innymi Męza siostra ze swoimi dziećmi i męzem...Mają chłopca w wieku ok 2,5 roku... i na urodzinach Antka bawił się z nim grzecznie i wszystko było ok ...a dzisiaj jaby jakis diabeł w niego wstapił...jak Antoś był na czworakach i próbował raczkowac ten ten Maciek wziął go z całej siły (specjalnie było widać po wyrazie twarzy ) popchnął i Antek upadł i uderzył się w głowę...i aż ma ryskę na czole...) ja stałam obok ale to były ułamki sekund podleciałam ...chwyciłam Antka który tak głosno płakał że mnie mało serce nie pękło.....boze cały świat mi przed oczami przeleciał....Dodam że obok stała matka Maćka i zaczęła mu uwagę zwracac że tak nie wolno...a ja spytałam czemu tak zrobił (spytałam !!!!!!) a ona na mnie że co ja sobie wyobrażam że mu zwracam uwagę to ona jest jego matką....wiecie co głupio mi sie zrobiło ...potem sobie pomyśłałam że w nerwach ...może byłam nie miła czy co ale nie jest to prawdą..przecież nie nakrzyczałabym na cudze dziecko...wiecie co czuje się okropnie conajmniej jabky to moja wina była......moje dziecko cierpiało a jq się czuje jakbym to ja mu krzywde zrobiła:zawstydzona/y: :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:
 
reklama
ja może trochę z innej beczki ....

wróciliśmy z nart - było super, włoskie słońce + śnieg, ale ... jednak mocno tęskniłam za Maksem ... a Maks za nami zupełnie nie :baffled:

świetnie się bawił z moimi rodzicami - choć oczywiście ucieszył się jak nas zobaczył

w ogóle jakoś tak zmężniał, wydoroślał :baffled: i usamodzielnił się (pięknie sam się bawi:baffled: ) bezproblemowo pożegnał się z piersią ... i chyba powoli żegna się ze smokiem:szok: - poszedł spać bez niego:happy: a za dnia to w ogóle go nie używamy

... buuu a mi żal - gdzie się mój dzidziuś podział:eek:
 
Do góry