reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

jakos nas tu mało.......

Mela masz racje .Mały przyjaciel pomaga.Mój synuś bał się zasypiać .Od pewnego czasu sypia z 5 pluszakami i jest w porządku.
Pozdrawiam Loli
 
reklama
Mela bardzo mądre rzeczy piszesz. Właściwie prawie wszystko przerobiłam i to nie jest tak ze jest wychwalany pod niebiosa ale dosyć często słyszy pochwały. Masz rację, że może poprostu przemilczeć fakt jego leków i nie zwracać na nie uwagi, tylko to nie jest takie proste. Wiem, wiem, nie można mieć wszystkiego... albo mądry albo przebojowy... Tylko trudno poradzić sobie z 5-letnim indywidualistą. Ale też już myślałam, że jego zachowanie może być wynikiem zbliżającego się porodu i zmian w naszym życiu.

A pluszaków w łóżku też ma mnustwo. Na wszystkie wyjazdy jedzie z nami 4-osobowa załoga pluszowych przyjaciół. ;)

Ostatnio pojawił się jeszcze wyimaginowany kolega. Z którym sie bawi biega, rozmawia... Może to będzie dobry sposób na przegonienie lęków z główki mojego szkraba.

Dziękuje za rady i pozdrawiam wszystkie mamusie. Miłego dnia życzę i pociechy z dzieci :laugh: :laugh:
 
Ania od kilku dni chodzi do przedszkola. Troszkę się martwię ponieważ jakoś nic nie chce mówić o tym co się tam dzieje. A wczoraj ze łzami w oczach przyniosła piżamkę do prania i powiedziała że siku samo poleciało i nawet nie wie kiedy.Z drugiej strony idąc do przedszkola nie płacze, że nie chce itp. tylko grzecznie idzie, potem pożegna się ze mną i idzie do dzieci. Kurcze chyba jestem bardziej przejęta od niej. :)
 
Gośka nie martw się. Jak się przyzwyczai to zacznie opowiadać. Mój Kuba prawie cały pierwszy rok nie chciał mówić co było w przedszkolu i niezbyt chętnie rano szedł. Dla dzieci to duży stres przedszkole. jak nie chce mówic to nie wypytuj na okrągło bo to pogorszy sprawę. przyjdzie moment, że sama do Ciebie przyjdzie i Ci opowie.

Pierwsze dni w przedszkolu są czasami dla rodziców trudniejsze niż dla dzieci. Głowa do góry, będzie dobrze
 
Dzięki za pocieszenie :) Ania jest bardzo nieśmiała i troszkę przykro mi się zrobiło gdy zobaczyłam że sama się bawi. Przedszkolanka zapewniła mnie jednak że uczestniczy w grupowych zabawach, nie wykazuje co prawda większej inicjatywy ale też nie protestuje i nie chowa się. Pewnie po jakimś czasie rozbryka się w kontakcie z innymi dziećmi. Pozdrawiam.
 
Gosia bedzie dobrze. mój mały juz 2 rok chodzi do przedszkola i różnie z tym opowiadaniem. Dzisiaj "nic nie robili", ale w przychodni na szczepieniu opowiadal innym rodzicom o tym czego ich pani dzisiaj nauczyła. No więc i ja sie dowiedzialam. Więc może i Ty dowiesz sie "przez przypadek". Zauważyłam też, że po paru dniach malemu przypomina sie co robili kilka dni wczesniej i wtedy opowiada. więc pewnie dzieci muszą to sobie przetrawić i dopiero opowiedzą.
Głowa do góry
 
Gośka mój Kuba też jest nieśmiały. Chodzi drugi rok do przedszkola i pani mi już powiedziała, ze chyba mi przez wakacje dziecko podmienili... Taka jest różnica w jego zachowaniu z ubiegłego roku i teraz przez te kilka dni. W ubiegłym roku jak zapytałam co było w przedszkolu to zawsze odpowiadał nie pamiętam, a pamięć ma bardzo dobrą. Teraz sam mi opowiada i nawet podśpiewuje piosenki jakich się uczą. No i zaczyna z kolegami rozrabiać...
 
Hej!
Mój synek też jest taki.Grzecznie chodzi do przedszkola , przez pierwsze dwa lata bawił się sam .Teraz tylko z dziecmi. Zrobił sie strasznie towarzyski.
Przed wakacjami był bardzo nieśmiały , a teraz niepoznaję go!
Myślę że to sprawa wieku.
Natomiast dalej nie lubi opowiadać co było w przedszkolu.
Mam na to taki sposób:
ponieważ dowozimy synka do przedszkola, to codziennie wracając samochodem(około15 min) w aucie wypytuje go o wszystko, co riobił, co było na obiad , z kim sie bawił i w co...itd...zanim dojeżdżamy do domu to mu się 'język rozwiązuje " i zaczyna opowiadać .Potem przez dwie godziny w domu słucham co było dziś w przedszkolu.I tak codziennie wyciągam na siłe od niego co dziś robił!!!
Poza tym zakochał się .Ma koleżankę Ole ,ale nie w przedszkolu, to córka znajomych, ale dawno sie z nimi nie widzieliśmy i gdy ostatnio ją zobaczył , bawili sie razem to teraz tylko ciągle jest :"Ola to , Ola tamto ",ciągle robi prezenty dla Oli, rysunki.
kochany jest!
Jeszcze nie śpi , bo był dziś na urodzinach u Oli i robi jej znowu prezenty, coś rysuje.
Pozdrawiam
 
Czesc dziewczyny!8.06.2000roku,zostałam mama slicznego bobasa Samuela.Niestety czas płynie nieubłagalnie i mały bobas zamienił sie w 5 letniego łobuziaka.Pozdrawiam wszystkie mamy słodkich dzieciaczków ::)
 
reklama
Do góry