reklama
addaa a dajesz glukozę do picia? mnie nie wypuścili przy 14 bilurbiny, tydzień leżałam w szpitalu, dopiero jak do 11 spadło to wyszłam. Kazali mi przepajać małego glukozą no i na zaparcia płyny też pomagają.
Jak była położna u mnie to mówiła, że do 5-tego tygodnia musi żółtaczka zejść, dziwne, że nic nie działają w tym kierunku.
Jak była położna u mnie to mówiła, że do 5-tego tygodnia musi żółtaczka zejść, dziwne, że nic nie działają w tym kierunku.
Jak była położna u mnie to mówiła, że do 5-tego tygodnia musi żółtaczka zejść, dziwne, że nic nie działają w tym kierunku.
kurcze to ja juz sama nie wiem... co lekarz to inna teoria



fela_76
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Styczeń 2009
- Postów
- 1 467
gustlicek- przywiąz gumke do smoczka i zachacz o uszka
...ZART!!...oczywiscie. Też miałam ten problem i mam w sumie nadal. Mały raczej nie lubi cyka, sporadycznie sie nim uspokoi. Poprostu systematycznie i uparcie mu go dawałam i lekko przytrzymywałam przy buźce. Moze umocz w herbatce lub rumianku, jak poczuje nowy smak to pociągnie? Tylko nie w cukrze lub innych babcinych świnstwach. Powodzenia
Muszę jakoś Adę zmusić do smoczka...bo nie mogę ciągle z nią leżeć z cycem na wierzchu...Bartuś był wyrozumiały ale do czasu...dziś powiedział: "ja chcę jechać do babci, bo ty nie masz dla mnie czasu"!!!Myślałam,że mi serce pęknie...MOJE WŁASNE DZIECKO WOLI BYĆ U BABCI NIŻ Z MAMĄ...:-(chyba jedyny sposób na smoczek to cierpliwość
...a mi cierpliwości już brakuje


BeataZ ja przepajam wodą przegotowaną albo herbatką koperkową z Hippa.
Gustlicek a może spróbuj umazać smoczek w mleku (swoim czy w mieszance nie w krowim). Kuba dziarsko ssie smoka czasem trzeba mu przytrzymać żeby dobrze złapał. Używamy takiego z okrągłą końcówką z NUKa.
Mam pytanie. Dziś od rana Kuba jest niespokojny i darł się w niebogłosy że nie dało się uspokoić. Myślałam że to oczko (bo sobie tak podrapał, że się ropka zbiera - napuchło i zapewne boli go - przemywamy i mamy kropelki więc jest już trochę lepiej). Ale zmieniałam pieluszkę i zaniepokoił mnie pępuszek (wydaje mi się że rano tego nie było). Pępowina odpadła mu już w tamtym tygodniu, troszkę się teraz sączyło a dzisiaj patrze a na pępuszku są jakieś jakby strupki o czerwonym zabarwieniu. Nie ma zaczerwienienia tylko strupek. Przemywam spirytuskiem Może to ropka ?? Może to go bolało rano.
Dziś wieczorem jedziemy na USG główki i brzuszka bo pani doktor nie podobało się jak się układa i w jaki sposób pręży. Mówią że jednak mógł się trochę niedotlenić przy porodzie ( a miał 10 ptk!) i że może jakaś rehabilitacja będzie potrzebna. Aż boję się myśleć.
Gustlicek a może spróbuj umazać smoczek w mleku (swoim czy w mieszance nie w krowim). Kuba dziarsko ssie smoka czasem trzeba mu przytrzymać żeby dobrze złapał. Używamy takiego z okrągłą końcówką z NUKa.
Mam pytanie. Dziś od rana Kuba jest niespokojny i darł się w niebogłosy że nie dało się uspokoić. Myślałam że to oczko (bo sobie tak podrapał, że się ropka zbiera - napuchło i zapewne boli go - przemywamy i mamy kropelki więc jest już trochę lepiej). Ale zmieniałam pieluszkę i zaniepokoił mnie pępuszek (wydaje mi się że rano tego nie było). Pępowina odpadła mu już w tamtym tygodniu, troszkę się teraz sączyło a dzisiaj patrze a na pępuszku są jakieś jakby strupki o czerwonym zabarwieniu. Nie ma zaczerwienienia tylko strupek. Przemywam spirytuskiem Może to ropka ?? Może to go bolało rano.

Dziś wieczorem jedziemy na USG główki i brzuszka bo pani doktor nie podobało się jak się układa i w jaki sposób pręży. Mówią że jednak mógł się trochę niedotlenić przy porodzie ( a miał 10 ptk!) i że może jakaś rehabilitacja będzie potrzebna. Aż boję się myśleć.
reklama
BeataZ ja właśnie dopajam sporadycznie glukozą, żeby miała lekki słodkawy smak (jak ciągle chce jeść a mu się dużo ulewa), a jak ma większe problemy z brzuszkiem to herbatka z kopru włoskiego,
Gustliczek ja tak samo fela trzymałam mu dłuższy czas przy buzi, pozwalałam mu trochę płakać i znowu smoczek, po płaczu był bardziej zainteresowany, może trochę drastycznie, ale też nie miałam siły karmić non stop.
Gustliczek ja tak samo fela trzymałam mu dłuższy czas przy buzi, pozwalałam mu trochę płakać i znowu smoczek, po płaczu był bardziej zainteresowany, może trochę drastycznie, ale też nie miałam siły karmić non stop.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 902
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 617
G
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 229 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 135 tys
Podziel się: