karolina77
mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2006
- Postów
- 4 112
Karola, nie dziwie sie ze tak zareagowalas. Ja to bym zwrocila uwage paniom na to co sie dzieje. Powinny zauwazyc ze dzieci sie bija. Moze pozniej jeszcze doszla jakas opiekunka, bo dwie panie to chyba za malo.

i w sumie sobie odpuściliśmy, tym bardziej że jutro do laboratorium na pobranie krwi idziemy z nim, w środę wizyta u alergologa, wiec ciągle przerwy...a i tak w domu jestem to sobie razem szalejemy
Wydaje mi się, że trzeba zorganozować sobie jakoś czas z Julką, co lubi robić razem z Tobą, a czego nie ma w przedszkolu
U nas to pomogło i Victor nie robi awantur, bo np. pomaga mi gotować obiad, co bardzo lubi robić
w przedszkolu grzeczny, uczynny, słucha poleceń, z łatwoscia rozwiazuje konflikty, a w domu ze wszytskim ma problem jak tylko cos idzie nie po jego mysli to bunt na całego. Nie daj boze jak ja dam sie sprowokowac to awantura na całego przez co najmniej 30 minut
:-)