reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Kącik małego smakosza

mała mi właśnie o tym samym pomyślałam :-) kakałko takie naturalne jest gorzkie a mm słodkawe więc może fajnie by współgrało :-p bo ja jak na razie staram sie Isi ograniczać słodzenie żeby nie zniechęcić jej do innych smaków ;-)
 
reklama
dzięki dziewczyny! bo już myślałam, że tylko mój został z dzieci pijących z butelki ze smoczkiem. na zmiany się nie zapowiada, ale będę próbowała (jak znajdę cierpliwość...)
 
U nas generalnie butelka,ale często staram się jej dawać z normalnego kubeczka i całkiem nieźle jej idzie.Może pomyślę nad tym bidonem z rurką- bo butelka też na leżąco tylko,to moze ten bidon pionowy jakoś "załapie".
A,z butelki "kubusiowej" też dawałam,ale tam za mocno trochę dla niej leci i była cala mokra:)))).
 
a odnośnie jedzenia to moje dziecko, które generalnie przez długi czas jadło bardzo regularnie i co 4h się domagało posiłku to chyba przestało odczuwać głód, bo przestało się domagać jedzenia. i nie ma już praktycznie żadnego schematu i wszystko jest bardziej spontanicznie, mając nawadze moje niepoukładanie to jest mi tak lepiej.
 
A ja przy swoim niepoukładaniu staram się raczej w miarę mozliwości trzymac schematu,bo inaczej to pewnie Amelka głodna by chodziła- nie pamietalabym:zawstydzona/y:.A tak,to mam już "wpisane" w dzień godziny jej posiłków tak mniej- więcej i staram się tego trzymać.A czy ona ma wtedy ochote na jedzenie ,czy pluje ,to już inna sprawa;)
 
U nas problem jedzenia łyżeczką chyba się rozwiązuje sam, bo zauważyłam , że ma dziurkę w dziąśle w miejscu lewej jedynki, zatem chyba będziemy mieć PIERWSZEGO ZĘBA!!!! ale niewiadomo kiedy wyjdzie hehe.:-D pewnie to jest powodem,że łyżeczka jest beee....
Ja staram się trzymać godzin posiłkowych, choć trudno stwierdzić, czy się najada obiadkiem, skoro większość ląduje na podłodze
 
reklama
elusia - zycze cierpliwosci i wytrwalosci. Jak juz te pierwsze zeby powylaza, to odzyskasz swoje dziecko:-), a dziecko apetyt.
Pawlowi w koncu wylazla 4ta jedynka i troszke lepiej zaczal jesc w dzien, a mniej w nocy. Co prawda chce jesc tylko dobrze zmiksowane potrawy, bo gryzienie go irytuje, ale nic to, wazne, ze w ogole je.
U nas niekapek sluzy glownie do masazu dziaselek :tak:, a wode pijemy lyzeczka, przez smoczek i z normalnego kubeczka.
 
Do góry