reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

klopoty ze spaniem

a aa teraz znów, tak jak na początku ciazy najchętniej bym spała, wracam z uczelni i jestem tak zmeczona, ze musze sie polozyc, popoludniowa drzemka, a raczej wieczorna jest standartem.a w noy nawet za czesto sie nie budze..ok 2 razy siusiu i z powrotem do wyrka.
 
reklama
A z tym siusianiem to na poczatku wstawalam 8-10 razy w nocy na serio a nie pilam nie wiedomo ile.teraz mam juz spokoj raz,gora 2
 
ja wypijam hektolitry wody, do tego soczki, herbbatki, jabłka, pomarańcze itd a potem sikam jak wściekła, tyle że idę po ciemku i robię wszystko automatycznie tylko najgorzej jest jak mam badani i muszę narobic siusiu w pojemnik bo wtedy zapalam światło i patrzę na zeggarek kiedy ostatnio siusiałam i wtedy zastanawiam się czy już do pudełka czy jeszcze zbierać czy wystarczy ;D

raz przed badaniami wlewałam w siebie tyle że sikałam co pól godziny a mój mocz z racji częstotliwosci był bezbarwny
 
Witaj w klubie agao :) Ja wstaję w nocy 3-4 razy. I często zdarza się, że po którymś siusiu nie moge zasnąć i przewracam się potem z boku na bok. A rano jestem nieprzytomna!
Mąż się śmieje, że przez te moje nocne wycieczki do toalety to będę już wprawiona w wstawaniu do maluszka ;D
 
no Ci faceci sie z tego cieszą ;) mój też jest z tego zadowolony ;)
podam mu środki moczopędne w wieczornej herbatce i zobaczymy czy nadal będzie zaqdowolony ;) ;) ;D
 
Ja piję bardzo dużo i w większości jest to woda niegazowana - około 90% całej fziennej dawki. W nocy na siusiu wstaję tylko raz, a czesem ja poloże się późno, tak około 23-24, to nawet udaje mi sie nie stawać :). Chyba mam wielki pęcherz ;). Za to wstaję do Jacka, bo pić, bo przyszedł do mojegó łóżka i zaraz się stoczy, albo On wstaje siusiu, ogólnie każda noc jest jakaś przerywana.
Idzia - miałaś szczęście, bo ja do Jacka jak był mały to do 3-4 miesięcy wstawałam co 2 godziny. Czasem nawet nie pamiętałam, czy wstawałam czy nie, takie Zombi ze mnie było. Nigdy go też nie brałam do siebie do łóżka bo bałam sie , że Go zgniotę w czasie snu :-[. Więc pól godzny karmienia, 2 godz. snu i tak na zmianę. I wiecie co mimo wszystko to wspaniały czas, choc niedospany :)
 
a mi cały dzień chce się pić teraz zwłaszcza już opróżniłam litr mleka, 2 litry wody, 0.33 sok marchwiowy 0,33 sok jabłkowy, szklanka herbaty, szklanka kawy zbozowej, teraz herbata malinowa i pewnie pól litra wody jescze strzelę, nie liczę pomarańczy i grejfrutów ;) będzie śmingus dyngus w nocy
 
Ja na początku ciąży wstawałam regularnie ok 2 w nocy na siusiu, teraz sie uspokoiłam pod tym względem.

śpię po 10 godzin na dobę + drzemki popołudniowe ;-) Chwalę sobie zwolnienie ;) POLECAM
 
reklama
Do góry