reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Klub mam małych alergików

reklama
ale ciiiiisza.... odezwijcie sie kobiety ;-) zyjecie???

Żyjecie żyjecie... ale miałam domu małą epidemię syn przywlekł ze szkoły szkarlatynę i zapalenie jamy ustnej ja zachorowałam tylko na anginę,następnie starsza córka poległa a na końcu mąż.Dobrze że do tej pory z Konstancją jest ok:tak: i alergię poskromiłyśmy mam embargo tylko na mleko i jajka,ryby oraz cytrusy i wszelkie pochodne.... więc jest ok.Dieta załatwiła wszystkie wysypki jedynie od czasu do czasu pojawia się za uszami i na łapkach ale buzia czysta kocham ten stan:-D:-D:-D
 
u nas nie szkarlatyna ale ospa przeszla ;-)

we wtorek do alergologa - zobaczymy co powie... zrobi testy czy od razu zaleci prowokacje???

trzymajcie sie cieplo ;-)
 
rubi, Jasiek miał ospę? rany chyba czegoś nie doczytałam:zawstydzona/y:
u nas na razie jakaś cisza z uczuleniem, aż boję się myśleć nawet o tym:sorry:
Sz. zaczął jeść zupy na giczy cielęcej i prędze wołowej i jest ok. Na razie żadnego nabiału nie podaję bo jakoś nie ciągnie mnie tak czy inaczej do tych sztuczności a poza tym co najważniejsze muszę na 1000% wiedzieć że mój zupowy chłopczyk może jeść zupki na wywarach.
 
Zupki są przed nami i wolę o tym nie myśleć;-);-) bo od tego mi gorzej się robi... a narzekam na swoją dietę. Moja panienka zrobiła mi psikusa alergicznego.Przyzwyczajona że pierwszą obsypuje jej buzię byłam zadowolona że już ładnie z wysypki wychodzimy a tu wczoraj wieczorem rączki i nóżki w wysypce a na buzi tylko taki liszajek z którym walczę od 3 tygodni.Zarządziłam przegląd całego ciałka(bo rano było ok) i co za uszami znalazłam jątrzące się ranki i to samo pod paszkami grrrr zaczynam warczeć już na to a na dodatek mąż mi zarzucił że to przez moje mleko i że lepiej będzie na butelce:wściekła/y::zawstydzona/y:....nie ma to jak wsparcie rodziny.
 
Fredzik ;-) Jasiek mial ospe ale po uodparniaczu bardzo lagodnie ja przeszedl a zachorowal jako jednen z ostatnich w grupie ;-)

jutro zobaczymy co powie alergolog ;-)
 
A my mamy biedę. Syn ma uczulenie na laktozę. Najpierw był bepilon Pepti zamiast piersi, ale po tyg. pogorszyło się. potem nutramigen, który dał nam dużo nadziei. Synek zaczął uśmiechać się, skończyły się biegunki, bole brzucha, kolki...Tak fajnie bylo prawie miesiąc. Teraz do 6 dni ma biegunkę (3-5stolców ze śluzem/dobę), pogorszyła się tez skóra. Znów marudzi, boli go brzuch przestał bawić się. Siedzę i wyję z bezradności.
Alergolog udziela rad telefonicznie bo nie jest na razie dostępny. Mam włączyć Ketotifen i po 4 dniach zadzwonić. Odstawiłam debridat i został nam juz tylko Vigantol i nutra. niczym nie dokarmiałam, nie dopajałam (tylko woda).
alergolog twierdzi, że są rzadkie przypadki tak silnych alergii i wtedy sprowadza się mleko na import docelowy a prosba o dofinansowanie przez NFZ bo puszka to 158 zł. Już widzę jak chętnie NFZ wyciąga dla nas kasę i wspomaga...
O Boże nie wiem co mysleć i co robić.......

 
A my mamy biedę. Syn ma uczulenie na laktozę. Najpierw był bepilon Pepti zamiast piersi, ale po tyg. pogorszyło się. potem nutramigen, który dał nam dużo nadziei. Synek zaczął uśmiechać się, skończyły się biegunki, bole brzucha, kolki...Tak fajnie bylo prawie miesiąc. Teraz do 6 dni ma biegunkę (3-5stolców ze śluzem/dobę), pogorszyła się tez skóra. Znów marudzi, boli go brzuch przestał bawić się. Siedzę i wyję z bezradności.
Alergolog udziela rad telefonicznie bo nie jest na razie dostępny. Mam włączyć Ketotifen i po 4 dniach zadzwonić. Odstawiłam debridat i został nam juz tylko Vigantol i nutra. niczym nie dokarmiałam, nie dopajałam (tylko woda).
alergolog twierdzi, że są rzadkie przypadki tak silnych alergii i wtedy sprowadza się mleko na import docelowy a prosba o dofinansowanie przez NFZ bo puszka to 158 zł. Już widzę jak chętnie NFZ wyciąga dla nas kasę i wspomaga...
O Boże nie wiem co mysleć i co robić.......

No to rzeczywiście mało ciekawie na temat tego mleka czytałam że potwornie trudno o takie dofinansowanie ale jest mozliwe do zdobycia,poszperaj w necie na pewno coś znajdziesz i alergolog niech zobaczy szkraba.... kurcze czy te uczulenia muszą sie tak kurczowo trzymać tych dzieciaszków????Masakra....
 
KAgga ;-) czytalam ze Vigantol jest robiony na bazie orzeszkow ziemnych - moze to uczula malego??? zapytaj w aptece o zamiennik wit.D!
 
reklama
KAgga ;-) czytalam ze Vigantol jest robiony na bazie orzeszkow ziemnych - moze to uczula malego??? zapytaj w aptece o zamiennik wit.D!
Tez to słyszałam ale mój pediatra nawet nie chce o tym słyszeć. Twierdzi, że polska wit. D3 i owszem a Vigantol nie. W piątek jeszcze pomęczę o to alergologa. Na razie nie rezygnuję z nutramigenu ale liczenie kup i szukanie śluzu dołuje mnie. Zaczynam myśleć czy równolegle nie poszukaś jakiegoś homeopaty, może wzmocni czymś jelitka.
 
Do góry