reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

alusia, moze powazna rozmowa z mezem ?
praca w domu to prawdziwa praca- nie masz przerwy na kawe,sniadanie,obiad, bo zawsze jest COS! zostawisz na pozniej - bedziesz miala wiecej do zrobienia w krotszym czasie.. zjedz lodziki jak maja Ci pomoc :* ale lepszy sorbet :-) wg lody sa odchudzajace ale tylko te ktore NIE MAJA mleka, smietanki itp.. czyli sorbety :-) i &&& za Jasiulka zeby uszka szybko przeszly..

toxicstar - ale masz bieganie :-) super, jestem ciekawa co Ci waga powie za 10 dni!

gaja - jak herbata?? ponoc czerwona lepsza na odchudzanie niz zielona..

edysiek - ja to tam tesknilam za takim parodniowym ale przeszlo mi.. ;-) moj jeszcze nie biega wiec nie ma szalu poki cos ;-)

TAG: 5 x NIE WOLNO!!! - YouTube - cos na poprawe humoru, ;-) zwlaszcza punkt 1 ! ;-)

edit: zaraz zaczynam weidera po raz kolejny............ mam nadzieje wytrwac ;-)
 
reklama
Dzięki dzewczyny za miłe słowa. Nie mam nawet ochoty pisac dzisiaj ide do łózżka bo śpi ze mną starszy synek pierwszy raz w życiu heh ;)
Nie ćwicze a lody Edysiek odstawiłam wypiłam magnez i ide do lozka.
Jutro moze wstane w lepszym humorze to sie odezwe.

Naprawde bardzo Wam dziekuje ze jestescie :* Każda z osobna i wszystkie razem ;*
 
Mateuszkowa, ja też. :D Pomęczę się i zobacze ile przez tyle czasu jestem w stanie zgubić. :D

Dobra dziewczyny, ja lecę przejąć szkraba małego bo moja godzina lenistwa tylko dla siebie już minęła. :D Dobranoc. ;*
 
Mateuszkowa ja zamówiłam czerwoną z dodatkami owocków, zieloną też z owocami i czarną z owocami ale takie prawdziwe sypane z kawałkami owoców, teraz piję pu-erh i jest boska:-D
 
toxicstar - dzis tez 1 dzien? ;-) ja juz po, poszlo bardzo gladko..az za gladko..oczywiscie maz sie wymadrza ze robi lepiej, ze noga tak a nie tak...jestes co za....................... wygonilam go zeby sie szedl myc bo tak chrzani tylko :/

gaja - ja juz sie uzaleznilam od zielonej i robie wg Twojej instrukcji i faktycznie 1 napar jest super w smaku :-), zastanawiam sie czy nie zakupic kolejnej czerwonej lisciastej :-)
 
Hehe Edysiek dokladnie tak !:-D u kogos takie maluchy sa przecudowne,jak widze gdzies takie slodkie bobo to sama sie sobie dziwie,ze tez takie mialam i dalam rade :-D

Witam tak w ogole :sorry: malo sie udzielam bo..............sie obzeram :crazy: zly nastroj,zle samopoczucie ,wszystko do D...wiec zajadam ,bo do takich ludzi naleze...zazdoszcze tym,ktorzy w trudniejszych etapach zycia nie jedza bo traca apetyt-ja na odwrot!!!

Dostalam dzisiaj hula hoop i krecic nie umiem!!!:no: i co teraz?

LOdy ponoc w diecie nie sa tak calkowiecie zakazane...organizm,zeby je spalic musi je najpierw ogrzac,wiec zuzywa energie :-p

A banany w dietach niewskazane -ja gdy schudlam to prawie codziennie jadlam banana,bo jak wracalam ze spaceru upocona to natychmiast musialam cos zjesc i zawsze byl to banan ;-) wszystko mozna tylko w rozsadnych ilosciach. I przedewszystkim ruch...bede sie tego trzymac,bo ja gdy sie duzio ruszalam to sobie chudlam ...od jakiegos czasu mam tego ruchu mniej to i tyje.

Dobranoc :-)

edit.
Moj mezus tez sobie drzemki ucina w ciagu dnia,najczesciej w niedziele...bo to dzien wolny od pracy ,wiec co innego ma robic ? jak tylko nie piznac sie na wyro i spac?:crazy: chociaz srednio mu te spanie wychodzi,bo mloda tyle halasu robi,ze sie nie da..:-D
 
Ostatnia edycja:
dziendobry :-)

alusia - odrazu napisze, że wczoraj napisałam Ci żebyś zjadła te lody, a poźniej się opamietałam - co ja Ci pisze!! - ale było za późno już i już nie wlączałam lapka, wybacz proszę.. mielismy sie tu wpierać a nie namawiac do obżarstwa.. :/

Jolit@ - oj, tam oj, tam.. bananka zjedz - lepsze to od czekolad itp. po wysiłku ponić najlepsze takie węglowodany - już znam na pamięć co można bo mąż truje.. :/ i pisz cześciej :-)

mój mąż nie urządza sobie drzemek - poprostu mówie mu NIE, ja mam zapierniczac ;D a on będzie spal? zawsze jest coś do zrobienia.. on jest z takiego domu, gdzie spalo się do południa a chodziło spać o 2-3 w nocy.. zmienił to, zresztą praca, dziecko - ktore wstaje czasem przed 6.. jakoś do tej pory udawalo mi się postawic go do pionu zawsze.. chociaż zauwazyłam, że jak nic mu czase nie powiem i go ignoruje to on widzi , że cos jest nie tak...

a w ogóle jestem pierwsza.. lalala.. :-)

edit: teraz lece zjesc kromeczke i wypic kawusie, dokarmic dziecko reszta żarła i biorę się za agrafkę.. :-) bo dzis mam mase rzeczy do zrobienia :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hej Mateuszkowa ;* wierze że chciałaś dobrze Kochana więc nie przepraszaj :*
Nie zjadłam lodów i nie zjadłam niczego słodkiego ale nie ćwiczyłam.

Dzisiaj wstałam z wielkim bólem głowy tak więc cały dzień do niczego bo mam migrenę ;/
Postaram się czasami coś napisać ale nie wiem ile dam rade bo ledwo widzę ;/
Wrr... jak ja nie lubię takich dni :(

----------------------------------------------------------------------------------------

Dziewczyny mam pytanie chcemy kupić sobie yorka. Powiedzcie mi czy przy takich małych dzieciach to dobry pomysł?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
alusia - przede wszystkim - bedzie mial kto z nim wychodzic?? jak medzie mroz, lało jak z cebra, będziecie mega zmęczeni ? ja sobie zawsze zadaje to pytanie.. ja mam świnke morską i Mateusz jakiś czas temu ją dojrzał... dobrze, że ma klatke..
z tego co pamiętam jak małe dzieci u mnie w rodzinie reagowały na pieska np. mojej mamy - szlachetny kundel ;-) - to było targanie za ogon - tu może użreć, glaskanie tak, żeby spłaszczyc zwierza do podłogi, siadanie na piesku - jak na koniku :/ , karmienie pod stołem WSZYSTKIM bo tak fajnie jak piesek je, ale ten kundel nie był wychowywany z dziećmi więc raczej uciekal i chował sie przed nimi..
może małe psisko sie przyzwyczai ( nie będzie miało wyjścia :sorry:) ale jakbym miała mówić za siebie, to jesli decydowałabym się na psa to jak mały byłby duzo starszy - miały pare lat - ale niestety ja się psa nie dorobie nigdy :/

edit: agrafka zaliczona :-) mam nadzieje , że będzie efekt - że uda zmaleją, będa twarde i jędrnę ;D bo na tym mi chyba bardziej zalezy niz na samej stracie kg...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Hmm Alusia z tym psem to ciezka sprawa... ja sama mam ,wiecie...kupilismy go w pazdzierniku a w ciaze zaszlam w grudniu,zawsze bedzie rok starszy od Mai :-) bo urodzil sie 13 sierpnia 2008 . No ale do rzeczy... male dzieci psa traktuja jak zywa zabawke ,przy dwojce to pies mial by delikatnie mowiac ciezki zywot...Maja psu nie daje spokoju,ale ja mam psa ,ktory jest z nia od jej narodzin a sam jeszcze wtedy byl mlodziutkim psem tak wiec oni nawzajem sie kochaja...mimo,ze ona go tak meczy to ja wiem,ze on ja kocha ...z wzajemnoscia:sorry: ale duzo nerwow i stres jest tez ,mloda nie rozumie,ze on nie bedzie jej sluchal,ze nie rozumie ,bo ona sobie chce,ze on ma stac tam a on stoi gdzies indziej...mowie wam czasami mozna kurwicy dostac,bo mloda drze jape o sprawy na ktore ani ona ani ja (jesli chodzi o psa) nie mamy wplywu...

Moja kolezanka TU ma yorka i synka,teraz 7 lat skonczyl,ale pies 11 wiec tez wychowywali sie razem i ...tez porazka ,jej mlody psa meczyl chyba jeszcze bardziej niz moja ,tez dlatego,ze yorki sa malutkie,ja mam shih-tzu(szicu:-p) jest troche wiekszy i ciezszy...Maja nie daje rady go wziac na rece (jeszcze nie :unsure:)
I tak jak mateuszkowa pisze ...pies to obowiazek,trzeba z nim wychodzic,dbac,szczepic ,psy tez choruja tymbardziej takie ze tak powiem wymagajace ,z moim to kuzwa wiecznie cos ...

Ja niedawno wstalam i sie budze ,ide po druga kawke.
Wczoraj tylko troche poprobowalam tym hula hop i juz jestem cala poobijana, tak ze nawet nie mam ochoty dalej probowac,bo boli podwojnie...to teraz dwa tygodnie potrwa zanim naucze sie krecic ,to do swiat nie zdaze brzucha zgubic :-D:crazy::eek:
 
Ostatnia edycja:
Do góry