Edysiek - na pewno polubisz szpinak, trzeba go tylko doprawić tak, jak lubisz (ja dodaję odrobinę maggi, soli i śmietany a dla siebie jogurt naturalny + czosnek ile kto lubi)
Dziś kupiłam świeży i...
Mateuszkowa! pocięłam sobie paznokieć przy krojeniu szpinaku... niby bardzo nie boli ale przecięłam się w połowie paznokcia i wszystko co cieniutkie np. włosy zahaczają o to miejsce unosząc nadcięty paznokieć do góry

natomiast Tobie bidulku współczuję, bo poparzenie to okropny ból.. :*
Edytko, fakt zimno strasznie, u mnie dziś 12 stopni, wczoraj też, ale palić w centralnym - niedoczekanie moje, u nas już po sezonie. Na szczęście mam w mieszkaniu 24 stopnie, więc ciągle gdzieś wietrzę.
Gaja - ja też mam od wczoraj szczawiową

mama wczoraj szczawiu z działki przywiozła, i zupka jest barrrdzo zdrowa ma mnóstwo korzystnych właściwości, a je się po to go z jajkiem, by uzupełnić poziom wapnia, który szczaw wypłukuje.
Alusia - na zaparcia u mnie działają suszone śliwki na czczo, popite wodą. Genialne. Proponuję też jeść więcej zielonych warzyw, ugotuj brokuł podjadaj go cały dzień. Białko (ryby, mleko, jogurty, mięso) ma właściwości zapierające, dlatego warzywa są niezbędne.
Po truskawkach bankowo za godzinę byłabym głodna, cukier po owocach skacze, więc pewnie zaliczyłabym jeszcze kilka grzechów do wieczora.
Jak masz szpinak zjedz go jeszcze dziś, 3 godz przed snem, po 4 łyżkach szpinaku nie utyjesz, a poprawisz przemianę materii.
Toxi - gratuluję spadku, zmieniłaś suwak, tak? Jesteś naszym siłaczem, tyle problemów i taka dzielna Dziewczyna! i taka młoda w dodatku...
Jolit@ - też tak późno sypiam... potem rano o 6-stej jak Bartuś wstaje ledwo mogę zwlec się z łóżka.
aaaa...! dziś byłam u fryzjera, obcięłam i Szymona i Bartusia
